Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mojeezycieee

czy wrato dawac temu zwiazkowi szanse

Polecane posty

Gość mojeezycieee

czy chce byc ze mna czy nie czy mnie kocha jestesmy razem pół roku a ten powiedzmy od 2 miesiaca bycia razem ma ciagle jakies wahania raz jest super raz nie facet szuka juz zony ma swoje lata, ceni sobie stałe zwiazki itd jest w porzadku czesto sie widujemy, spedzamy razem czas itd w gronie rodzinnym jednak on chyba nadal nie wie czego chce na poczatku walczyłam było mi przykro ze tak jest dawałam mu czas na zastanowienie, teraz troche załuje ze tyle czekałam bo sie zakochałam i troche pogubiłam w tym wszytskim kiedy chciałam odejsc stwierdził ze nie chce mnie stracic itd od tamtego czasu mineło juz sporo czasu..ostatnio miedzy nami ejst super, stał sie bardziej czuły itd ale i tak to nie ejst to, jezeli znowu sie oddali to nie wytrzymam i go zostawie bo to mnie bardzo boli, te momenty kiedy sie tak oddala Mysle ze dałam mu wystarczajaco duzo czasu zeby mogł sie zastanowic? prawda? mmam 24 lata on 28 czesto mnie zastanawia czy mozna byc zkims do kogo sie nic nie czuje czy strach przed samotnoscia jest tak silny by byc z kims kogo sie nie kocha, sypiac z ni, planowac wakacje , nie wiem spotykac sie wiecie jak sie oddala, wtedy nie czuje potrzeby zeby sie do mnie odezwac, odzywa sie ale raczej z obowiazku niz checi..nie chce sie przytulac itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukaczlukacz
jakie to niespotykanie porażająco zagmatwane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garnek
to juz bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrato czy nie wrato...
oto jest pytanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pić albo nie pić
oto jest dylemat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komplikator
moze to taki typ niedostepny emocjonalnie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
ta no gada ciagle ze wie ze jest zimny kiedys taki nie był..ale dziewczyna go zraniła:O itddddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoołzaa
może to facet waga i tak bedzie mial do usranej śmierci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
nie ja jestem waga ..a jestem zdecydowana a on strzelec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
np teraz nie odzywa sie od wtorku do mnie..a nawet moge liczyc ze od poniedziałku..byłam poza miastem kilka dni telefon mi sie rozładował..nie znam numeru..właczam telefon jak wróciłam po 3 dniach do domu..i nic zero smsa czy nieodebranych połaczen od niego czyli sie nie dobijał wczoraj wezłam na gg myslałam ze jakwróci z pracy to pogadamy ale go nie było, dziasaj tez cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoołzaa
Może warto porozmawiać o uczuciach, choc w przypadku zamknietych typow to trudne :( To możliwe, ze jsli ktos kiedys go zranil, teraz ma blokady, chce ale sie boi angażować, taka cholerna hustawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
tak on ma wieczna hustawke..czetso o tym rozmawiamy i pewnie dzieki tym rozmowom nadal ze soba jestesmy chociaz ciezkie sa te rozmowy jak to mawiamy jest fajnie ale bez fajerwerków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komplikator
ja mysle, ze pojawienie sie odpowiedniej dla nas osoby uruchamia pojawienie sie fajerwerkow; a fajnie to moze byc z kolezanka czy z kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
fajerwerki były przez półtora miesiaca:O albo ostatnio siedzimy i mówie w zartach nikt mnie nie lubi..a on "ja cie lubie"..ja sobie mysle zajebiscie..wolałabym co innego usłyszec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komplikator
moze bys wolala, a on moze tak szybko ( 5 miesiecy to nie dlugo) nie umie kogos pokochac? albo nie umie Ciebie... jest pewno szczery, docen to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olevajka
zrobcie poprawke jesli sie myle ale zapewne wiekszosc z nas kiedys zostala zraniona,jakas porazka rozczarowanie,ale jakos no bynajmniej mnie niebloklo do dania sobie szansy i bycia szczesliwa,do zwiazku ze szczeroscia rozmowami wyjasnianiem problemow-nie znam martwej ciszy,niedala bym rade w takim zwiazku byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
6 miesiecy najbardziej wylewny sie zrobił jak chcalam z nim zerwac:O ale np 2 dni milczenia doprowadzaja mnie do szału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoołzaa
"fajerwerki były przez półtora miesiaca" nic nie trwa wiecznie, ale może też nie jest pewny Ciebie i ma tendencje do wycofywania, tak na wszelki wypadek Masz racje Komplikator, ale bywa tak, że ktos jest tak przyblokowany, ze boi sie ze może byc za dobrze , że jest za pięknie, żeby mogło trwać. Tak reagują ludzie porysowani na psychice. Na to trzeba czasu, cierpliwości i klucza do takiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komplikator
sama jestem porysowana, nie mowiac o moim facecie :D ale bylismy ze soba szczerzy, otwarci na siebie, bo zakochalismy sie w sobie do szalenstwa... iskry przeskakiwaly... nie neguje, byc moze jest to kwestia osobowosci, albo wlasnie spotkanie wlasciwej osoby.... nie ma niedomowien, nikt nie musi sie domyslac czegos... wszystko jest jasne... przynajmniej teraz :D i oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komplikator
wiek jest podany przez Autorke...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
własnie tak mi powiedział im bylismy blizej siebie tym bardziej go to przerazało i sie odsuwał i analizowował kazde moje zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoołzaa
Olevajka, każdy ma inną wrażliwośc, jeden jest ekstrawertykiem na maxa inny introwertykiem, każdy reaguje inaczej, inaczej przezywa to co go spotyka. mojeezycieee pisze, że stal sie wylewny gdy chciala odejśc, wiec coś jest na rzeczy. Teraz gdy sie nie odezwałaś, może pomyslal, że celowo milczałas i ma mętlik w głowie, kto go tam wie. niektórzy faceci wcale nie są tacy prosci jak sie o nich mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojeezycieee
ja sie odezwałam do niego we wtorek wieczorem po całym dniu milczenia..ale zamienilismy 2 słowa bo stwierdził ze zle sie czuje i idzie spac.i pogadamy jutro jak to powiedział...ale sie nie odzywal a mnie jak mowiłam padł telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olevajka
Autorko ty juz sie dusisz w tym zwiazku a co dopiero za pare lat? jesli to przetrwa,zastanow sie ale tak naprawde dobrze czy dasz rade czy poradzisz sobie z tym,daj jemu ultimatum ,powiedz co cie boli czego nie dajesz rade zniesc ,powinnas ostro sie za ten zwiazek wziasc albo sie zmieni albo fora ze dwora,tego kwiatu to pol swiatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoołzaa
" mojeezycieee własnie tak mi powiedział im bylismy blizej siebie tym bardziej go to przerazało i sie odsuwał i analizowował kazde moje zachowanie " To analizowanie jest okropne, jesli jest go za duzo. Z autopsji Ci powiem, jesli Cię kocha, bądż jesli sie otworzy i pokocha to na maxa. Takie typy mają jedną wade, jesli kochają to całym sobą, ale jesli zostają zranieni to zamykają sie na amen i wszytsko zaczyna sie od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olevajka
zolza pomoglas mi zrozumiec masz faktycznie racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoołzaa
olevaja ma sporo racji, powiedz co Cie boli i zastanów się czy sobie poradzisz w razie trudnych sytuacji, których w zyciu żadnego z nas nie brakuje. Z tego co piszesz to człowiek o trudnej i skomlikowanej psychice, nie mozna sie wiecznie domyslac "coautor ma na myśli" , to męczące na dłuższa mete, choć czasem mobilizujące. To juz zalezy od tej drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoołzaa
olevajka i vice versa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×