Krwawienie w ciąży

Przykro mi to mówić, ale poronienie praktycznie murowane... :( Ja we wrześniu zeszłego roku poroniłam w 6 tygodniu. Najpierw plamiło, kilka dni wczesniej, ot rózowa plamka, potem po kilku dniach mocniejsza, potem ciemna. Aż poroniłam, silne krwawienie i ból. No niestety w PL juz przy pierwszej rozowej plamce bym popedzila po luteine do gina.. tutaj nie daja tego, wiec bylam juz po tym plamieniu skazana na poronienie.. Teraz znowu 5 tydzien i tak sie boję.. Tfu tfu ale nic :) Mam od mojego gina zapas luteiny na W już nie dam się pogrązyć podejsciu do ciazy w tym kraju ;)

Wtajcie.... Mam podobny problem...Mam prawie 19 lat i razem z narzeczonym zrobiliśmy test i wykazał że jestem w ciąży... wczoraj poszłam do lekarza i niestey mnie nie zbadał gdy mu opowiedziałam histrie o tym jak moja mama miała problem z ciązą że wielu nie donosiła stwierdził że to może być choroba genetyczna kobiet i mnie nie zbada bo jest tam pewnie sam pęcherzyk i nic nie ywkarze badanie i kazał mi przyjść dopiero 18.08 a to prawie za dwa tygodnie.. gdy wróciłam do mieszkania w godzinach popołudniowych dosłownie dostałam plamienia gdy się wysiusiałam... to była jasno czerwona krew ale tylko troszeczkę i już później nie było... strasznie się boję nie wiem co myśleć w internecie piszą że to może być też przyczyna zmęczenia a ja w tym dniu sporo chodziłam i w szybkim tępie... Nie wiem co myśleć...