facet mnie zostawił

:D hahahahahahahha

popieram go na calej linii :)

spadowa burakiii

wlasnie spadowka..

poczytalam wasze posty i sie moze wlacze w rozmowe,coz moj facet tez mnie rzucil-w niedziele-jeszcze licze dni,tylko ze my bylismy po przejsciach,roku przerwy-w ktorym latalam za nim jak jakas idiotka na sraczce-teraz zerwal przez sms,bo no coz jak Nastka24 chcialam wiecej uwagi...napisal ze nie wie czy jeszcze kocha i ze lepiej zebym ulozyla zycie bez niego...napisalam rozumiem i od tamtej pory cisza,ja nie pisze i za cholere nie napisze pierwsza,tesknie,ale jakos dam sobie rade,musze sie tylko pozbierac i zaczac szanowac sama siebie,za mila bylam,za duzo chcialam dac nie biorac w zamian prawie nic.i tak to sie skonczylo.czy chcialabym zeby wrocil?tak.ale jeszcze nie teraz.teraz musze dojsc do ladu sama ze soba i udowodnic sobie ze jestem wartosciowa osoba a nie jakims popychadlem. Nastka24 ty tez sie nie daj gnojkowi,jeszcze za toba zateskni sama zobaczysz:]

whatever1987 hej ciezko jest z myslą ze np.juz sie do niego nie przytulisz ..nie dostaniesz buziaka :( siedze i sie doluje...mysle ze ciezko jeszcze mi bedzie przez jakis czas..a ty jak sobie radzisz??

ciekawe czy on tak o tobie mysli.

mi tez jest ciezko bo to czlowiek ktorego ja szczerze i bezgranicznie kocham.brakuje go tutaj...wiesz jak mnie rzucil w niedziele to chyba w poniedzialek weszlam na jakis temat na kafeterii i spotkalam sie z tytulem dlaczego mezczyzni kochaja zolzy?sciagnelam sobie ta ksiazke i przeczytalam bardzo szybko i smialam sie sama z siebie,bo bylam dla mojego mezczyzny wypisz wymaluj "mila dziewczyna" a takie szybko sie nudza,moge ci podeslac ta ksiazke w wersji pdf jesli podasz mail

agnieszkaa23 pewnie nie bo jest teraz na kursie i slucha..a moze i mysli..kto wie..powiedzial ze zadzwoni po kursie jak sie skonczy ///a on trwa jakos do 21 wiec sama nie wiem..pewnie powie ze nie ma dla mnie czasu na rozmowe itp..

podejrzewam ze nasi faceci jesli wogole o nas mysla to nie w takich kategoriach jak my o nich,ale nie dajmy sie zwariowac.

whatever1987 ok jak bys mogla to przeslij mi natala20_86@o2.pl Ale mi cięzko :((( nie moge sie na niczym skupic..

skarbie ja wiem ze ciezko,jak sie z nim rozeszlam po ponad 3 latach to z siebie wylazilam tak mi zle bylo,latalam za nim,narzucalam sie ale to bylo najgorsze co moglam zrobic,jak przestalam sie odzywac to on po miesiacu sam sie wkoncu odezwal...wiec buzka do gory,dasz sobie rade,masz tu grupe wsparacia,chociazby w takiej formie jak ta:)

whatever1987 wiem ale dlaczego zycie takie jest???dlaczego niepotrafi uszanowac mojej milosci i tego ze chcialam tylko spedzac z nim wiecej czasu..nic zlego mu nie zrobilam..:(

ksiazka juz poszla,poczytaj sobie moze sie oderwiesz od czarnych mysli

no pewnie ze nie zrobilas, chcialas byc z kims kogo kochasz i tyle,a on tego nie docenil,wiec moze trzeba go podejsc inaczej niz slowami,moze wlasnie czynami-bo my kobietki w gadaniu jestesmy niesamowite ale zeby cos zadzialac na mezczyzne to juz nam gorzej wychodzi bo za duzo chcemy dawac z siebie,nawet na sile...a oni nagle kopia nas w tylek za nasza milosc

Nastka24, czy bierzesz pod rozwage taki scenariusz, ze Twoj eks (bo czytalam, ze zerwal z Toba wczoraj bodaj) Cie zdradza((ł) ?

Nastka24 chyba nam sie zaczytala:] i dobrze moze sie usmiechniesz przy lekturze,ja smialam sie sama z siebie i z wszystkich bledow jakie robilam. i wiesz po tej ksiazce troszke mi klapki z oczu opadly

komplikator nie wiem czy mnie zdradzał...ale kto wie a dlaczego podsunelas taki pomysł?

whatever1987 musialam wyjsc z pieskiem na spacer ale zaraz zobacze tą ksiazke ..dziekuje ci bardzo..

I jak sie czuje autorka:)?

Lazurowe Wybrzeże czuje sie tak nie najgorzej wsumie...bylam na miescie ale juz wrocilam...napisal mi smsa ze bedzie w domu pozniej bo musi cos zalatwic..i ze jak bedzie wracał to da znac...juz nic ztego nie wiem :(

jakby pisal czy dzwonil.. nie odpisuj i nie odbieraj... przynajmniej dzis, jutro... niech sie postara, niech poczuje ze traci osobe ktora ma wlasne zycie, i niech mysli ze spedzasz czas w ciekawym towarzystwie:) jak mu bedzie zalezalo to po prostu przyjedzie do CIEBIE porozmawiac...

Czy i ja mogłabym poprosić o tę książkę?:) kontestatorka@interia.eu z góry dziękuję.

I jak Nastka? rozmawialiście, dzwonił? Tak szczerze, to nie ma sensu nawet myslenie o nim, udowadnianie jemu i sobie, ze jeszcze zatęskni, ze jeszcze wróci. Wiesz, jest część ludzi, ktorzy nie docenią, że jesteś ładna, mądra, dobra, świetnie gotujesz itd, itp. Bo tak naprawdę nie o to chodzi... ktoś może byc chodzącym ideałem, a druga strona go nie zechce, bo nie kocha, bo wiele z tych cech jej nie odpowiadają... nie staraj sie więc udowodnić mu, co stracił. Jesli nie chce być z Tobą, alebo nie wie czego chce to żadne Twoje zabiegi nie pomogą... Myślę, że zasługujesz na lepszego faceta, a ten niech się buja:):):)

wczoraj napisal ze jak bedzie wracal to sie odezwie ...napisal tylko ze bedzie pozno i ze mam isc spac...pozniej napisal ze obiecuje sie zemna jutro spotkac..ale ja juz nie wiem co mam myslec na ten temat..czuje pustkę w sercu :( najgorsze to czekanie...to mnie wykancza..

pisałam z drugiego konta ..wczoraj napisal ze jak bedzie wracal to sie odezwie ...napisal tylko ze bedzie pozno i ze mam isc spac...pozniej napisal ze obiecuje sie zemna jutro spotkac..ale ja juz nie wiem co mam myslec na ten temat..czuje pustkę w sercu najgorsze to czekanie...to mnie wykancza..

oddaj mu wolność. niech spierdala, bo to kompletny złamas, tak jak wiekszosc tego gatunku plci meskiej.

Gdybym go tak nie kochala to dawno bym go zostawila...ehh tylko poprostu nie potrafie,,ale odezwał się wiec moze jeszcze mu zalezy..jakby nie zalezalo to by nic nie pisal...itp.

Gdyby mu zalezalo zwracalby sie do Ciebie w inny sposob. I mialby zawsze dla Ciebie czas. Nie wiem dlaczego uwazasz, ze sms o tresci: "nie chce sie z toba dzis spotkac, moze jutro" oznacza, ze mu zalezy.

napisal ze obecuje jutro sie zemna spotkac.. ale rownie dobrze mogl to napisac na odczepnego...dzis sie przekonam ile warte są jego obietnice.