Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nastka24

facet mnie zostawił

Polecane posty

Gość michasia03
lady niech moc bedzie z Toba:D przyda Ci sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady babajaga
michasia ale ze o co ci teraz chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keatia wlasnie nie wiem ja uwazam ze chcialam dobrze a on poprostu mial mnie dosc i dlatego niechcialo mu sie spedzac zemna dnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
a moze Ty jakas nudna jestes nastka?? co?? jak myslisz?? jak spedzaliscie czas razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michasia 03 nudna???? to ja chcialam isc gdzies ,spacery,wieczorem pobiegac,na rowerze gdzies pojezdzic,czy nad wode jechac ale ja go zawsze gdzies wyciagałam itp.on sam nic nie zaproponował..chyba nudy jest bardziej on niz ja...zawsze mialam dla niego czass.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keatia
Wiem ze chcialas dobrze.....Tylkoze teraz to ja nie widze tej waszej rozmowy.Konflikt interesow... Wycisz sie i pomysl racjonalnie i dojrzale o czym wlasciwie chcesz z nim rozmawiac......czy wracacie do siebie an jego warunkach . czy jest w stanie jednak zadbac o ten zwiazek Nie odpo...mi na pytanie a jest dosc istotne....przeczytalam wczesniej ze przysieglas sobie ze jak wrocicie do siebie to sie zmienisz........co chcesz zmieniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
kurna nastka, to po co z takim nudziarzem chcesz byc? chcesz wiecznie organizowac mu czas? on nigdy z inicjatywa nie wyszedl?? to jak on cie w ogole poderwal? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keatia
michasia ..nie pisz tak do niej.......dziewczyna jest teraz w takim momencie zycia zeto moze podkopac jej poczucie wartosci. ręcze ci ze na pewno nie ejst nudniejsza od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
lepiej nie recz, bo jej nie znasz ani mnie. to po pierwsze. po drugie probuje dociec, dlaczego on nie chce z nia byc. czy widzisz cos zlego w tym? nastka mi odpisala, a ty nie badz jej adwokatem. ok? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
Nastka, a ten Wasz zwiazek to ile lat juz trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny przestancie sie klocic...bo to nie o to tu chodzi.. nie jestem nudna i ja to wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keatia
mam inne zdanie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keatia
my sie nie kłocimy ...dla mnie to polemika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
No i to jest prawo kazdego, aby miec swoje zdanie, zgadzam sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24 lata a zachowanie
smarkuli masakra :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
Pytalam, bo czesto po 2, 3 latach jakies kryzysy sie pojawiaja.Czasem sa to zmiany nieodwracalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam/sama sie zachowujesz jak smarkula..i to ze mam w niku 24 to nie ozacza ze tyle mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie mam już nerwów ani sił pisać czy dzwonić do niego. Nic mi to już nie da. On mnie nie chce. I już. Boli, ale zrozumiałam to. Mam nastawienie że tego kwiatu to pół światu. Wiem, że kochasz, i że jesteś w tej fazie w ktorej ciężko cokolwiek Ci przetłumaczyć, ale na pocieszenie mogę powiedzieć tyle, że to minie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce mi się wrzeszczeć nieraz z bezradności, ale przecież nic nie poradzę. Nie zmuszę go do uczuć. Nie doleję mu do herbaty eliksiru po którym zakocha się w pierwszej osobie którą ujrzy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabrielle Solis. ja mam cały czas nadzieje ze sie jednak ulozy :( pewnie nadzieja na darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tobie jest na pewno bardzo trudno, bo jeszcze na dobrą sprawę nie wiesz na czym stoisz.. Bo moze mu się jeszcze coś odmieni, jeszcze masz tę nadzieję.. Ja to doskonale rozumiem.. Więc narazie nie ma sensu zrywanie kontaktów, próby wyrzucenia go ze swego życia.. ta nadzieja jest jeszcze za duża.. Więc teraz jedyne co moge Ci poradzić, to tyle żebyś do niego nie pisała ani nie dzwoniła więcej.. Bo to może tylko pogorszyć sytuację... Myślę, że będziemy mogły Ci pomoc bardziej gdy już bedziesz wiedziec na czym stoisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem, ale z tą nadzieją nic narazie nie zrobisz.. Będziesz ją mieć choćby nie wiem co ... Myślę ze jedyne co teraz możesz zrobić to nie odzywać sie pzrez jakiś czas.. Daj mu trochę spokoju... Ale też daj spokoj i sobie.. Nie czekaj aż on sie odezwie.. Zajmij sie czyms.. Wychodz gdzieś ze znajomymi... Odezwie się pierwszy to super, a jak nie, to Ty po jakimś czasie się odezwiesz do niego i poprosisz o spotkanie, żeby sie wreszcie jasno zadeklarował co będzie dalej.. Wtedy będziesz wiedziec wszystko. teraz narazie rozmowy nie mają sensu. Bo on jeszcze nic nie przemyslał, musi mieć na to czas.. teraz moze macie jakiś kryzys, jesteście sobą zmęczeni.. Więc jesli nie dasz mu odsapnąć to on będzie pisał takie chamskie rzeczy jakiie się w nerwach pisze.. Więc daj mu trochę czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabrielle Solis. jest mi bardzo ciezko...sama juz sobie nie potrafie z tym poradzic..najchetniej to bym pojechala do niego tylko mam do niego z 30 km wiec nie jest za blisko...ale co mi to da...pewnie nic.. pewnie go nie bedzie w domu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam kiedyś sytuację odwrotną.. facet mi się strasznie narzucal kiedy go rzuciłam.. SKonczyło się tak że nie wytrzymałam z nerwami i wyłączyłam telefon, zablokowałam na gg.. Dopiero po paru tygodniach byłam w stanie z nim normalnie porozmawiać.. i on też trochę się uspokoił, nie robił już afery takiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×