Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nastka24

facet mnie zostawił

Polecane posty

Gość pink14
no a jak sie odezwal? zadzwonil ot tak czy wypisywalas do niego smsy? i jak przebiegla ta wasza rozmowa, bo za wiele to nie chcesz powiedziec,a mimo ze sie odezwal nie wydajesz sie szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właczyl kom i za jakas chwile zadzwonil.. ja nic do niego nie pisalam tylko to co wczoraj bo usunelam jego nr i nie mialam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzial ze miał wylaczony kom bo niechcialo mu sie sluchac mojego marudzenia...i ze nie mialam dzwonic do niego do domu bo jego mama nie potrzebnie wie ze sie klocimy i ze jakby chcial to by sam zadzwonil..a ja robie akcje i afery ..i to go we mnie wkurza na maxa..i dlatego ma mnie tez dosc..i ze ja sie nie zmienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość universalpicture
Idac Twoim tropem, on Cie nie kocha, bo nie jest "miekki" wobec Ciebie. Jestes mloda laska, ale musisz sie juz teraz nauczyc, ze milosc to nie jest stan,w ktorym nalezy i trzeba zatracic siebie, rezgynowac siebie. W zwiazkach sa rozne przestrzenie. ja mam swoja, moj facet ma swoja i mamy wspolna przestrzen. i mysle, ze to jest zdrowe. a Ty mylisz milosc z ulegloscia i poddanstwem, wiesz... niedobrze :( w milosci mozna wymagac, i moga wymagac 2 strony... trzeba chodzic na kompromisy, ale nie zgnile rzecz jasna. Laska, musisz sobie to w glowie poukladac TERAZ, bo jak te niedobre nawyki wejda Ci w krew na zawsze, to przewalone... :o rozumiesz?? teraz musze isc. zajrze tu jutro. powodzenia podczas rozmowy z nim jutro. pamietaj, ze masz byc stanowcza. taka nowa postawa tylko go zaintrygujesz, bo nie zna cie takiej. a o to ci chodzi. dobrej nocki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzial ze jest padniety i nie ma sily dzis na rozmowe i ze jutro sie zdwonimy i ze pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
no to nie za ciekawie z Tobą rozmawial. szkoda. chcialabym zeby ci sie ulozylo bo jestes bardzo zdesperowana. nie bede pisala moim przeczuc, bo nie chce Cie dolowac. mysle co by Ci tu najlepiej poradzic. najwazniejsze jest to zebys nie wpadala w zadne histerie, nie blagala, nie prosila, nie plakala, jesli powie ze to koniec to przyjmij to z uniesiona glowa, niech wie co traci i ty powinnas wiedziec,ze jestes dla niego skarbem i nikt zupelnie NIKT a tym bardziej on nie moze cie traktowac w ten sposob. Ja powiem szczerze,ze bez wzgledu na to jak mocno bym kochala, kopnelabym takiego goscia w dupe, bo skoro mnie nie szanuje to nie bede z nim szczesliwa, a w milosci i w zyciu przeciez kazdy szuka szczescia. pogadaj z nim tak normalnie, ze wiesz ze nie powinnas mu marudzic, jednak to nie bylo powod zeby cie tak traktowac. Rozumiesz ze byl zmeczony, ale czasem i ty potrzebujesz by on zrozumial Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrredota
nie bylo mnie chwilke.universal ma racje z tym co pisala,ustal swoje zasady poprostu,nie czekaj caly dzien az on ci laskawie powie ze o 22 mozesz wpasc.powtorze po raz ktorys z kolei nie tylko siebie ale tez inne osoby-szanuj siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pink 14 wiem ze niewyczulam w jego glosie tego ze chce sie pogodzic ale jak zapytałam czy da mi szanse zeby udowodnic ze potrafie nie marudzic to powiedzial ze nie wiem..moze jest nadzieja jeszcze ? ..wsumie odezwal sie do mnie a jak by juz niechcial nic to przeciez by sie wogole nie odezwał..a jednak odezwał sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredoto o 22 to ja napewno sie z nim nie spotkam.. nie bede kolezanka na noce spotkania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrredota
o i bardzo dobrze tego sie trzymaj,z tego co wczesniej pisalas wynikalo ze tak cie traktowal a ty na to pozwalalas,teraz tego nie rob,nie dawaj mu tej przewagi ze bedziesz na kazde jego skinienie,wiem ze czasem trudno i ciezko bo chcemy byc blisko osob ktore kochamy ale trzeba sie wziasc w garsc i nie dac zle traktowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego teraz ja wrocimy do siebie to koniec z miekka kobieta i spotykaniem w nocy ...jezeli nie bedziemy mi posiwecal czasu wczesniej to powiem mu ze to dzis juz sie nie widzimy i spotkajmy sie jutro..a ja zawsze lecialam na kazda godzine .. mysle ze jak ja zaczne bys bardziej stanowcza o on zacznie patrzec na mnie jak na kogos kto am swoje zdanie anie jak kim mozna wyrygowac..mam nadzieje ze jutro sie pogodzimy i pokaze mu ze potrafie byc inna ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
ojej strasznie ciezko ci cokolwiek wytlumaczyc. powinnam juz spac, a jakos za bardzo sie toba przejmuje ;/ no wiec tak, pomysl sobie ze skoro sie odezwal to nie jest zle, ale nie kontempluj nad tym czy jest szansa, czy jej nie ma. Jesli jest to sie przekonasz, jesli nie ma to takze. Nie pytaj czy da ci szanse czy nie da, bo tego rowniez sie dowiesz, bez zadawania zbednych pytan, on Ci to powie nawet jesli nie zapytasz, bo przeciez wasza rozmowa ma zmierzac ku temu. Powiedz mu tylko,ze wiesz iz glupio zrobilas dzwoniac do niego do domu, ale to bylo spowodowane tym, ze nie chcesz go stracic. i tyle. nie mow jak bardzo tesknisz, jak bardzo kochasz, jak bardzo zalujesz i jak bardzo przepraszasz! Mow spokojnie i powoli,nie badz wylewna badz chlodna. Nastka- jak mniemam masz na imie Natalia (przynajmniej tak mi sie wydaje po podanym przez Ciebie mailu) musisz zrozumiec, ze nic nie zyskasz jesli on po prostu do Ciebie wroci. zyskasz tylko wtedy jesli on wroci I... PRZESTANIE CIE TAK TRAKTOWAC! nie wiem dlaczego tak chcesz byc z takim frajerem, ale to juz Twoja sprawa, ja bede liczyla tylko na to, ze albo on sie zmieni - w co watpie,albo Ty przejrzysz na oczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrredota
przemysl sobie jeszcze raz wszystko dokladnie i na spokojnie.no i pisz jutro,napewno ktos tu bedzie i moze ci cos madrego podsunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam na imie Kamila... chce na spokojnie znim pogadac bo tylko taka rozmowa moze cos wskurac..boje sie tylko tego ze jak zadzwonie to nie odbierze :( i pozniej nie oddzwoni... kocham go i dlatego chce z nim byc...a moze boje sie samotnosci..ze z nikim juz nie bede.. :( to wszystko mnie przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
samotnosc bylaby mln razy lepsza niz zyc z draniem! zreszta nie masz 100 lat by kogos innego/lepszego nie poznac, dlatego nie mow nic o samotnosci. ja rozumiem cie, bo rowniez sie tego balam, rodzice po rozwodzie, czulam sie opuszczona itp. i zawsze na sile szukalam faceta by nie byc sama, dzis bardzo tego zaluje i nim poznalam mojego obecnego i milosc mojego zycia w jednej osobie to bylam sama ponad rok i jakos sobie radzilam. nie bylo zle, a nagle poznalam mojego mezczyzne i byla to najprzyjemniejsza niespodzianka od losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy mi mowi ze on nie jest dla mnie.. ale milosc to milosc.... przywiązanie to jest to własnie..wiedzialam ze zawsze zadzwoni napisze przytuli da buziaka slodkiego w czolko na dobranoc..naprawde nie raz jest najukochanszy na swiecie..a nie raz potrafi zepsuc wszystko jednym slowem..ale moze tak to juz jest ze my wolimy chamow a nie takich ktorzy nam mowia same komplementy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizantropka
przywiazanie to nie milosc... po latach stwierdzisz, ze ci wszyscy mieli racje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bub125
Dziewczyno, byl moment na ktorejs stronie ze pisalas calkiem do rzeczy. No pomyslalam sobie, ze w gruncie rzeczy madra z Ciebie babka, ale niestety zaczynam myslec ze nie do konca. Nie tlumacz tego miloscia, to jest zaslepienie a nie milosc. Wyobraz sobie ze taki facet za x lat po slubie kiedy masz dziecko rzeczywiscie zaczyna cie bic lub grozi i to widzi to wasze dziecko. przeciez na takie cos nie mozna sie godzic. ja mialam taka sytuacje w zyciu, tzn nie do konca, facet po prostu zerwal, nigdy nie traktowal mnie tak jak ten typ ciebie. po prostu olewal mnie. a ja nie dawalam za wygrana, dzwonilam, prosilam, chcialam nawet do niego jechac. wtedy on zrobil sie wredny. w momencie kiedy zaczal byc chamski przestalam zabiegac. i dobrze zrobilam bo on mial na oku inna dziewczyne. sa razem do tej pory ale ja moge sobie spojrzec w twarz. no i znalazlam sobie kogos innego, lepszego. ten poopelnialam duzo bledow w tamtym zwiazku, bylam zbyt mila, a gdy nie mial czasu marudzilam. i tez sie obwinialam. a teraz wiem ze skoro cos nie pasuje to rzeczywiscie cos jest nie tak. i trzeba zmykac. nie ogarniam tylko tego ze masz 24 lata i nie wiesz takich rzeczy. ja mialam niecale 17...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastka, z tego, co napisalas, wynika, ze raczej impulsem do wykonania telefonu do Ciebie nie byla jego chec i potrzebna wewnetrzna, a presja ze strony jego matki. Facet ma racje, ze przesadzilas z tym telefonem do jego rodzicow. To bylo dziecinne, desperackie i zupelnie bez sensu. Dzieki rozmowie z jego rodzicami on nie zacznie Cie kochac i szanowac. Jakos mam dziwne przeczucie, abstrahujac juz od tego, czy do tego waszego spotkania dojdzie dzis czy nie... ze jemu moze byc na reke utrzymywac ten zwiazek w opcji tzw. czuwania, ze sie tak wyraze. I po to co czytalam tutaj o tym facecie, przypuszczam, ze to bedzie najwiekszy gest z jego strony wobec Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
zobaczymy co sie dzis wydarzy... powodzenia i pamietaj o tym co Ci napisalam NIE PROS SIE GO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pink14- mysle, ze nastka dostala bardzo wiele dobrych rad, ale znajac jej slabosc do tego faceta..... nie sadze Nastka (po tym co nam tu serwujesz co pewien moment) bys byla zdolna do wcielenia tych porad w zycie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze wszystkie radzicie mi dobrze...macie racje ze nie potrzebnie wydzwanialam do jego mamy ale to chyba byla juz desperacja ze kom wylaczony i nie odzywa sie ...chyba nie wiedziałam poprostu co mam robic..mysle ze to go brdziej wkurzylo. pozniej sie okaze co z tego bedzie..moze akurat wszystko sie ulozy..tylko czy warto brnac dalej w to??moze faktycznie jestem zaslepiona a on tak naprawde nigdy sie nie zmieni i bedzie tylko gorzej..potrzebuje tej rozmowy z nim..tylko dzis sie okaze czy tak naprawde warto sie o cokolwiek starac.. :( trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lazurowe Wybrzeże
Jeżeli dzis też Cie bedzie zbywał... Po prostu przestań sie kontaktować - wiesz wtedy co to oznacza.... Zadzwoń lub napisz sms (tak jak mówiłyśmy) około południa i powiedz że czekasz na niego wieczorem, jesteś dostępna od 16 do 20 i ktora godzina mu pasuje.... I nie daj sie zbyć jak Ci powie ze da pozniej znac bo ma cos do zrobienia... Jak Ci tak powie to powiedz ze w tych godzinach czekasz... pozniej nie ma po co przyjezdzac:) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lazurowe Wybrzeże zadzwonie do niego ale boje sie strasznie tej rozmowy..co on zemna zrobil..:( ja juz boje sie nawet dzwonic do niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość universalpicture
Czesc. Jak to BOISZ sie do niego zadzwonic??!! Ty masz dzis negocjowac z nim, a boisz sie wybrac jego nr z ksiazki?? No laska, opanuj sie. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość universalpicture
1. to umawiasz sie na srode. 2. nie bedzie mial czasu w srode, nie bedzie go mial juz nigdy. 3. prawda Cie wyzwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak nie odbierze?? DZWONIC JESZCZE RAZ czy czekac az sam zadzwoni ?a jak nie zadzwoni wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×