masakra pilnikiem

Byłam już u wielu pań zakładających tipsy i nigdy nie narzekałam,a wczoraj skusiłam się na propozycje teściowej,że to ona mi zrobi, tej decyzji do końca życia będę żałować Widziałam jak ma swoje założone i jak zakłada swoim koleżanką i nic niepokojącego nie zauważyłam.Zrobiła mi masakre pilnikiem.Wczoraj mnie nie piekło,ale dzisiaj...Na jednym palcu nie mam skórki wokół paznokcia,z resztą jest lepiej ale też mam obdarte,strasznie mnie boli,nie mogę ich moczyć bo piecze,a jak ktoś mi ściśnie dłoń to wyje z bólu.Opier....łam ja równo,a ona na to,że musiała mi tak zrobić bo mam płytkę jak u dziecka.Jutro mam wyjazd i humor spiepszony,bo na niczym innym nie mogę się skupić.Także skończyło się wielką kłótnią i moimi łzami teraz...w życiu bym nie przypuszczała,że aż tak można zmasakrować skórki...Ma ktoś jakąś poradę co dalej mam zrobić,jakąś maść może,chyba wdała się infekcja,bo zrobiły się zółte i spuchnięte,nie wiem nawet jak je ściągnąć jak cholernie bolą

mascia witaminowa, jest tlusta i po niej szybko sie goi. Nie pamietam nazwy dokladnie tej co ja mialam ale pani w aptece Ci pomoze ;) Glowa do gory ;]