Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaszsza

Co będzie z moim dzieckiem?

Polecane posty

Gość kaszsza

Czuję się tak jakby nad moim dzieckiem zapadł wyrok. U mojego 5letniego synka lekarz podejrzewa astmę. Mój maluszek już od dawna chorował. Miał często kaszel, duszności, potem coraz częściej było poważnie kilka razy w roku przechodził zapalenie płuc, tracił oddech w nocy. Jestem załamana bo czy to, ze lekarz powiedział ze ma astmę oznacza, że syn już całe życie będzie uzależniony od proszków? Jest chłopcem chciałabym żeby grał w piłkę, uprawiał jakieś sporty, szalał jak każde inne dziecko. Lekarz powiedział, że astme można leczyć ale nie wyleczyć. TO BRZMI JAK WYROK TO PRAWDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala mimi
z tego co wiem to nie jest śmiertelne? ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem jako M
astma to nie rak, nie placz. poza tym da sie ja do pewnego stopnia ograniczyc przy odpowiednim leczeniu i dziecko mimo astmy moze miec zwierzaka czy biegac za pilka jak zajrzalam na topik to juz myslalam ze dzieckoma zdjagnozowana bialaczke czy cos :P puknij sie w pusta glowe zanim cos napiszesz bo sa matki ktore maja dzieci z prawdziwym wyrokiem i powazna choroba a ty trujesz dupe bo dziecko ma astme - nie pierwsze i nie ostatnie ktore dozyje poznej starosci z inhalatorem w kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty gadasz!
tyle ludzi ma astme i zyje, mogloby byc uposledzone to dziecko albo cos, pomysl lepiej o tym. zastanow sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest wyrok
Nie będzie uzależniony od proszków lecz raczej od inhalatorów. Nie demonizuj. Jeśli jest to astma na tle alergicznym to niekoniecznie do końca życia. Dobry lekarz prowadzący i odczulanie to połowa sukcesu. Często w okresie dojrzewania objawy astmy zanikają, pojawia się za to np. katar sienny lub wysypki alergiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dramatyzujesz....
astma to powazna choroba ale ty zdecydowanie przesadzasz. ja tez jestem "uzalezniona od proszkow", tez mam nieuleczalna chorobe i tez moje samopoczucie zalezy od tej choroby ale nie daję sie przez nia zdominowac. zyje calkowicie normalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam astmę i
mam astmę i normalnie żyję, uprawiam sport, grałam w koszykówkę. Nie matw się z tym można prawie normalnie żyć. Wielu sportowców, olimpijczyków choruje na astmę. Często bywa tak,że astma wraz z wiekiem dojrzewania łagodnieje. Ja oczywiście całe dzieciństwo chorowałam, brałam leki jeździłam do sanatorium, teraz mam 28 lat i czasem biore leki. Nie załamuj się bo będzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryska sierrrotka
Zmień nastawienie, bo tym nikomu nie pomożesz. Astma to nie nowotwór, nie umierasz na to. A to, że bierzesz leki to co? Nawet na głupią alergię trzeba czasem brać, na przeziębienie, na odporność, wiec po co ta histeria???? Ja mam astme, też od dziecka się leczę. Co lekarz przepisał Twojemu synkowi? Ja biorę Monkastę, to mogą brać już takie maluchy jak Twój. I to kompletna bzdura, że nie możesz uprawiać sportu. Kto Ci takich rzeczy naopowiadał, czy sama tak wymyslasz... Można. Może nie pobiegnę w maratonie, ale w lato chodze na basen, jeżdże na rowerze, na rolkach, zimą byłam na nartach z chłopakiem. Przestań przezywać, będzie dobrze. Duzo zlaeżec będzie od Twojego nastwienia nie rób z dziecka inwalidy:(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest wyrok
I jeszcze jedno. Mój syn grał w piłkę (nie wyczynowo rzecz jasna), jeździł na rowerze, pasjonował go parkour i miał mnóstwo dziwnych pomysłów. Astmę miał zdiagnozowaną w wieku lat 3, a jak skończył lat 8 była już całkowicie opanowana bez ataków duszności. Astma obecnie jest chorobą cywilizacyjna do opanowania, a nie wyrokiem. Dla mojego syna wyrokiem okazał się nowotwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Ty brzmisz autorko jak żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda21:)
Nie no nie wkurzajcie się na nią. Może jeszcze nie wie nic o astmie, może to dla niej nowość, nikogo nie znała kto miał taka chorobę? Ja mam astmę alergiczną. Nie martw się. Te leki po to trzeba brać, żeby się nie męczyć i normalnie żyć. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i synka:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamuśka Ala
pobiega jeszcze pobiega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzasz trochę? Ja jakoś dałam radę żyć z astmą, to samo mój Tata, babcia i jeszcze kilka osób u mnie w rodzinie. Trzeba brać leki to fakt, ale ja biorę tylko wtedy kiedy mam taką potrzebę. Jestem pod kontrolą fachowca pulmonologa i nawet teraz w ciąży czuję się całkiem nieźle pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem jako M
nie usprawiedliwiaj jej niewiedza na temat astmy. skoro wie gdzie jest kafeteria to google tez moze sobie otworzyc i poczytac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×