Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ten ostatni niedziel

Mam depresję od wielu lat

Polecane posty

Gość NorO
enter o jej to są już bardzo wyświechtane teksty.Jeżeli komuś jest źle to chce to zmienić ale nie jest w stanie.Ja próowałem zmienić wiel rzeczy i niestety nie udał się.zabrakło środków do osiągnięcia celu.Wiem już że będę zmuszony dowegetować do zgonu który mam nadzieje nastąpi jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijanapowietrzem
tak na dobra sprawę to ty tylko kobiety potrzebujesz a jak ty chciałbyś ja poznać? Może tylko tu albo na czacie...w sumie kiedyś się od niego uzależnilam i przez to matury dobrze nie napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NorO
Skoczyć - oznacza uciec tylko dokad.Trzeba się nad tym zastanowić.Wierzysz w życie po śmierci ? Jeżeli tak to zdajesz sobie sprawę że nigdzie nie uciekniesz że wpadniesz z deszczu po rynne. Dopóki żyjesz walcz.Może poniesiesz 99 porażek ale raz zwyciężysz.Szukaj swojego miejsca, próbuj dobrze żyć na tyle na ile cię stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NorO
To znaczy że nie jest jeszcze z Tobą tak źle :) Mam wrażenie że Ty nie jesteś pogodzony z sytuacją w której musisz żyć.Dlatego namawiam Cię do pracy nad sobą i podejmowanie prób przełamania tego impasu.Małymi kroczkami posuwać się przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijanapowietrzem
Ale ty jesteś jak zul marzysz o lepszym życiu a nie potrafisz go zmienić, wegetujesz,ja mam 20 lat,ty 24,nie wiem ile chłopak obok,ale jedno jest pewne tracimy ponoć najlepsze lata swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NorO
Ja już jestem po najlepszych latach swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijanapowietrzem
do noro: a gdzie leży twój problem? Jakieś szczegóły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijanapowietrzem
Ale ty jesteś jak zul marzysz o lepszym życiu a nie potrafisz go zmienić, wegetujesz,ja mam 20 lat,ty 24,nie wiem ile chłopak obok,ale jedno jest pewne tracimy ponoć najlepsze lata swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NorO
Mój problem to właśnie zmarnowane najlepsze lata.Dlatego zachęcam chociaż wiem jak to cholernie trudne do podejmowana prób przełamywanie swoich problemów.Bo potem będzie jeszcze gorzej, trzeba będzie żyć ze świadomością zmarnowanego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijanapowietrzem
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NorO
20 czy 24 lata to jest jeszcze młody wiek.Trzeba tylko spiąc się w sobie i pracować nad sobą.Nie chodzi o to żeby udawać ale zaprezentować swoje najlepsze strony jak największemu spektrum, to jest jedyna szansa że spotkamy kogoś podobnego do nas samych, z kim będziemy dobrze się czuli.Może większość ludzi Ciebie odrzuci( pies ich trącił) ale znajdą się tacy z którymi znajdiesz wspólny język. I nie przejmować się co kto o Tobie pomyśli, walić to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijanapowietrzem
ja już mam wrażenie że zmarnowałam sobie życie,bo np zacznę studia później niż moi rówieśnicy(porównywanie się do innych to jeden z moich problemów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijanapowietrzem
do ostatni niedziel bo jak ja czytałam ciebie to widzę siebie i te same objawy, bardzo podobni jesteśmy,to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NorO
Pijanapowietrzem - a co Ty opowiadasz.Przecież nie każdy idzie na studia.Ja studia ukończyłem w wieku 31 lat (rok temu) Ze mną były i osoby ok. 40. Oczywiście że to było zaniedbanie z mojej strony i ono było wynikiem zakompleksienia, niedowartościowania.Ja po prostu rezygnowałem uciekałem zawsze wtedy kiedy pojawiały się problemy. Z czasem nauczyłem się że choćby się paliło i waliło(konkretniej być nie lubianym czy nie akceptowanym, gorszym od innych czy to w sensie materialnym, czy fizycznym czy psychicznym) trzeba iść do przodu.Każdy stracony rok się w przyszłości odbije czkawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NorO
Przecież wiem że to jest bardzo trudne.Dlatego trzeba sobie stawiać cel( nie musi być strasznie ambitny) i go realizować.Żyć dniem dzisiejszym.Tak już pisałem można wspomagać się terapiami.One w dłuższej perspektywie nie pomagają ale w danym czasie pomogą przezwycięzyc teraźniejsze problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na szczęście nie mam problemów z tym czy jestem gorszy czy lubiany albo nie. Wali mnie to co ktoś o mnie myśli i mam głąboko w rzyci materialne rzeczy - są to są a jak nie będzie to nie będzie, mam gdzieś że ktoś ma lepsze coś ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NorO
Trzeba za 15-20 lat człowiek bez studiów bęzie uważny za drugiej kategorii.O to właśnie apeluje żeby nie rezygnować.Bo stoi się gdzieś samemu podczas gdy grupa się razem mobilizuje, wymienia materiały ściągi itd.Trzeba to olać celem jest ukończenie studiów.Jak się raz zrezygnuje to ciężko jest wrocić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijanapowietrzem
Tu nie chodzi że każdy musi je mieć,a o realizacje samego siebie,nie chce tracić kolejnych lat a czuje taka potrzebe, 32 lata i ty też mówiłeś o wegetacji do śmierci,wstyd, ja jestem z Pomorza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest trochę dziwne. Jak napisałeś o tych ściągach i w ogóle. Bo mimo że mam kłopoty z sobą to jakoś gdy jest konkretny cel do osiągnięcia to jakoś nie mam problemów i zahamowań przed kontaktem z ludźmi. Może i trochę głupi się czuję brać coś od kogoś z kim nie rozmawiałem nigdy, jedynie jakieś półsłówka, ale jakoś się nie krępuję wziąć ściągi do skserowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pijanapowietrzem
ja bym sobie dała radę,nie potrzebowałabym iść do psychologa z samapana depresja,ale gdy do tego dodamy bulimie,psycholog albo szpital staje się nieunikniony i tak odwlekam i odwlekam ta decyzję,bo ciężko jest mobilizować samego siebie,czasem za ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NorO
To znaczy że troszkę wyolbrzymiasz swoje problemy.Są ludzie którzy by chcieli a nie mogą, Ty możesz a nie-chcesz takie odnoszę wrażenie.Ja już nie wiem czy Tobie brakuje kontaktu z ludzmi czy nie.Czy Ty się źle czujesz ze swoją samotnością czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×