znajomośc z internetu

ja miałam chlopaka 3 lata i teraz się zastanawiam czy on też tak robił.... oto jest pytanie.... nie mówię że szukam wielkiej miłości ale nie chciałabym być tak traktowana, że facet mnie bajeruje, tak zwyczajnie i odkreśla....

Przecież doświadczenie i wiedza są ważne w życiu (nie tylko zawodowym)! :) Czasami sobie analizuję, jaka dana dziewczyna jest, do kogo podobna, a dla kogo jest przeciwieństwem. Ale to tak dla mojej analizy. Ja się tu nie chwalę, tylko uświadamian drogie panie, że różnie to w internecie (na czacie) może być. I że cholernie trudno może być rozpoznać seryjnego faceta podrywacza od normalnego, zwykłego faceta. Zresztą ja nie każdą dziewczynę (poznaną na czacie) chcę bajerować! Tak tylko mówię, bo same wiecie, że w necie jest was mnóstwo dziewczyn. Różnych. I łatwowiernych, i tych z zasadami, i tych zakompleksionych i nieufnych i ostrożnych.

Mając 25 lat nie zamierzam na razie się ustatkować czy wiązać z kimś na stałe (uczuciowo). To taki wiek, że człowiek poszukuje i chce dużo poznać. Jak będę miał ok. 30 lat, wtedy będę mógl powiedzieć, że się wyszalałem, że niczego nie będzie mi brakowało, wtedy zacznę inne poszukiwania. Partnerki życiowej. A wy, dziewczyny, to szukacie partnera życiowego (jak to się ładnie zwie TŻ) od najmłodszych lat (tj. 15-18 lat)? Jakiż to ma sens? Przeciez w tym wieku nie ma się pojęcia o życiu!

ja nie mam pogardy tylko dziwi mnie taka łatwość w ich zawieraniu. I jeszcze seks na żywca, jakby mnie ktoś obuchem w łeb... ja miałam chłopaka i sie bzykaliśmy wiec teraz odczuwam potrzebę seksu ale narazie wstrzymuję sie bo jak sięrozstaliśmy to bardzo za nim tęskniłam, za dotykiem, jakby mnie teraz każdy tak przelatywał to bym chyba oszalała - o to mi chodzi... a facet tak lekko o tym mówi, mój chlopak płakał jak się rozstawaliśmy przez rok były podchody ale już wtedy seksu nie bylo i było ciężko, okropnie... ale ja cnota niewydymka wiec cóż ja mogę powiedzieć, ale kakao zatkało

poza tym ja tu dziś przeżyłam mój pierwszy cyber seks heheh... jestem rozpustna ;)

Ja mam 25 lat i mam już męża :D Ślub w młodym wieku był błędem, ale cóż... A właściwie nie ślub, a zaangażowanie uczuciowe, ślub był tylko następstwem.

ja nie szukam żadnego faceta ani partnera, na co mi on. Kiedyś to było parcie na śluby ale teraz jest tyle ciekawszych rzeczy a po tym co tu usłyszałam to ja nie wiem czy w ogóle się chajtnę. Nie chciałabym żeby mój facet miał w głowie tabuny dziewczyn z którymi sypiał.

A ja znam wiele kobiet, które mają 19-20 lat i już mają dziecko (i męża). Dla mnie TO jest chore, to jest "patologia" :) iiiiiii... - a jaka to różnica, bajerować kogoś lub uprawiać wirtualny seks? To też jest oszukiwanie (siebie i tej drugiej osoby) - no chyba, że naprawdę się podniecałaś tym, co tamten gościu pisał, no a Ty sama też się pieściłaś i robiłaś to, co mu pisałaś. Ale czy to w takim razie też nie jest "patologia"? :P

ja mam 21 lat i jeszcze studiuję więc mi sie nigdzie nie śpieszy. A dlaczego to był błąd z tym ślubem? To chyba nie wesoło ci troszkę, masz dzieci?

Maczo, Ty Pań uświadamiać nie musisz, Panie dobrze wiedzą...:) Zadziwiający jest Twój plan- nie zamierzam się teraz wiązać uczuciowo- a to mozna tak na 1,2,3...teraz się zakocham a teraz nie?!

i oby te szaleństwa nie zakończyły Twojego poznawania świata..;)

Błędem był, bo się nie wyszalałam.

Dzieci nie mam.

ja mialam trzy lata chłopaka i to on chciał sie żenić. Ale moi rodzice.... że studia muszę skończyć, zresztą ja lubię się uczyć, zerwaliśmy bo on naciskał a ja.... 20 lat czuję sie jak dziecko jeszcze a nie kobieta. Poza tym ja ciągle zajęta tu gonie tam lecę. Gdzie ja tam do żeniaczki... nadzór rodziców, potem chłopaka, teraz mi dobrze bo nikt mnie nie pilnuje i mogę robić co chcę i wolę tak troszkę pożyć.

Spadam zatem stąd, bo widzę, że nie jestem tu lubiany, a tylko drażnię pewną osobę. Dobrej nocy życzę i... do zobaczenia kiedyś gdzieś na czacie! ;) :P

Ja sie podnieciłam naprawdę więc nie wiem czy to jest dobre, tak na sucho, teraz siedzę i spać nie mogę hehehe... Jak nie masz dzieci to ok. Może się jeszcze wszystko uloży.

Oj, już się nam ptaszyna spłoszyła przez kilka postów Niedzielnej :p

a może sen go morzy.... zaraz widno się zrobi :)

Przeczytałam te posty i stwierdzam, że teraz komus zaufać, to naprawdę szaleństwo.. Co za czasy. Co do neta, to nei tylko zakompleksione dziewczynki szukają tam znajomoci. JA w mojej nie mam szans kogoś poznać, a po pracy już mało jest czasu na szaleństwa. więc wieczorem kiedy bywam zmęczona zostaje net. Co do wypowiedzi maczo. to duzo dziewczyn wie o co kaman, ale czasem same udaja, a może tez chcą poflirtowac?

Maczo, nie drażnisz mnie...:D jak na 25-latka to jestes jeszcze bardzo infantylny i chciałam Ci to tak troszkę uświadomić:) obraziłeś się? to jest tego dowód..

dziewczyny, przepraszam, nie chciałam go spłoszyć tylko sprowokować do bardziej dojrzałych wynurzeń:)

a skad masz pewnosc, ze ten facet, z ktorym uprawialas wirtalnie seks, to wogule byl tym facetem, za ktorego sie podawal? a moze to byl jakis 15letni niewyrzyty prawiczek onanizujacy sie przy kompie. albo jakis 40letni oblech?

Spoko niedzielnaa, ja się nie gniewam :) Ten facet, który uprawiał z iiiiiiiiii cyber seks miał około 20-25 lat, tak sądzę, no może 30, ale nie więcej :) To było na kafe, można to sobie przeczytać :D

ale czy to ważne kim on był? i tak sie nie dowiem, nawet nie jestem ciekawa. Chociaż nie wiem czy nie będę o nim myśleć ale mam tyle zajęć że nie sądzę. Nigdy sie z nim nie spotkam. weszłam tu dziś pierwszy raz wiec po jutrze może zapomnę o sprawie, nie wiem..... a czy to ważne kto tam siedział po drugiej stronie? Ja w sumie chciałam sie podniecić, chciałam żeby to trwało... to bylo silniejsze ale teraz czuję się dziwnie, prawdziwy seks jest przyjemniejszy.

a skad wiesz ile on miał lat? Nie pamiętam by mówił, on mógł faktycznie być każdym.... nie wiem czemu to zrobiłam... pierwsze koty za płoty ;)

Nie miał żony ani dzieci, a nie wyglądał mi na wiecznego kawalera.

ja tez czasem uprawiam cyber seks, ale nie nabieram sien a gierki facetow. poprostu czerpie z niego przyjemnoś,c jestem teraz sama, to brak seksu odczuwam. malo tego, z jednym chlopakiem poznanym na czacie, z ktorym uprawialismy cyber seks, czesto piszemy na gg. On nawet mi proponuje spotkanie, ale nie wiem ,czy sie zgodze, bo tak troche dziwnie :).

nie wyglądał??

idzcie już spać

no w sumie nic złego to nie jest, na żywo bym tego nie zrobiła ale tak w necie... nie wiem zresztą