znajomośc z internetu

No przecież Tobie też proponował skype, podał publicznie swój nick, więc... :p

Witaminkooo, a ile masz lat? Just do it! ;)

48 a co ??

nie 48, to jakis podszyw, tylko 25 mam, niebawem 26.

a iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii gdzie uprawialas ten cyber seks? na jakims czacie?

Więc nie obawiaj się spotkania :) Pierwsze niech będzie niezobowiązującą kawą. Może się okazać, że na żywo brak tej chemii i nici z tego, ale może się okazać, że coś całkiem ciekawego z tego wyjdzie :)

a mozesz podac link do tego tematu gdzie uprawialas wirtualnie seks? chcialam poczytac :)

Cyber seks iiiiiiiiiiiiiiiiii http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4532875

Wiem, że z chemia może być różnie. Ale jak piszemy to jest miło. Ale z drugiej strony raczej nic poważnego nie wyjdzie z czegoś, co zaczeło sie na czacie i potem szybko był cyberseks :P

dzieki! :)

Dlaczego nie? Nigdy nie mów nigdy :) A jeśli nic poważnego to może coś niepoważnego ;) albo chociaż zwykła-niezwykła przyjaźń. Nie zaszkodzi spróbować. Ja polecam :) Z własnego doświadczenia :)

On tez proponuje kawe, ale i tak już tam mowil, ciekawe czy na zywo byloby tak milusio jak na gg itd. wiec juz fantazjuje. Dodam jeszcze ze chcial juz widziec mnie w bikini itd. Wiekowo to moj rocznk, widzialam fotki itd. Ale powiem szczerze, ze to co sie z nim zaczelo mialo byc zabawa, jakos do spotkania teraz trudno mi sie przelamac, dziwnie sie czuje. Do Hmmmm.. jakie masz dosiwadczenie?

a Druga moja znajomośc z neta trwa rok, facet mega niezdecydowany, byly spotkania, za bardzo mnei nei bajerowal, tylko pisze codziennie, a jakos spotkania mu nei wychodza, wiec w necie sa rozne typy.

Jak najbardziej różne typy :) Ja się spotkałam kilka razy, a dokładniej rzecz biorąc 4. Pierwszy-świetnie nam się gadało na gg, było wręcz nieziemsko, a spotkanie do dupy. Zero iskrzenia i chemii. Drugi-świetny chłopak, młodszy ode mnie o rok. Szybko jakoś się zaprzyjaźniliśmy, wiem, że w potrzebie mogę zawsze na niego liczyć. Seksu nie będzie, bo nie chcę tej przyjaźni zniszczyć. Trzeci-mocno bajerował, ja zdystansowana, spotkanie mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, bo było świetnie. Nie było ani jednego momentu krępującej ciszy, no i po jakimś czasie był seks i jeszcze będzie. Czwarty-facet starszy ode mnie kilkanaście lat. Początkowo miało być tylko niezobowiązujące spotkanie, bo miał mi się nie mieszać w pewną relację, w końcu się wmieszał, był seks i jeszcze będzie. Ogólnie to wiem, że na nr. 2, 3, 4 mogę liczyć nie tylko jeśli chodzi o seks, ale jeśli będę potrzebowała pomocy, porady, rozmowy to są do mojej dyspozycji.

przeczytalam. i powiem - zadna rewelacja. ja bym sie nie potrafila tym podniecic. watpie, by ten koles mial wiecej niz 20 lat. normalny facet tak sie nie zachowuje. tylko jakis niewyrzyty prawiczek szukajacy naiwnej przez net. a jak kots ma skypa to moze sprawdzic wiek tego kolesia? maczo men mial racje. wyposzczone kobiety lykaja slowa faceta i sie napalaja bardziej przez internet, niz w realu.

a czy ty Hmmmmm czasami nie pisalas, ze masz meza? i tak swobodnie uprawiasz seks z dwoma innymi facetami? :(

Tak, ale to jest kwestia między mną a moim mężem.

nie mnie oceniac twoje postepowanie. ja tylko zwrocilam na to uwage, bo ktos (ale chyba nie ty) naskakiwal na maczo mena, ze on bawi sie dziewczynami. okazuje sie, ze wiele kobiet nie jest wcale lepszych...

Przez myśl mi nie przeszło naskakiwać na Macho Mana, nie jestem aż taką hipokrytką.

To może się jakos przekonam by się z nim spotkać. Jestem sama, więc co mi szkodzi ;))). Duzo poznałam ludzi przez neta, z jednej znajomości wytworzyl się zwiazek trwający 3lata. potem zerwaliśmy, i obecnie z dwoma mam czesty kontak, wspominalam o nich powyzej, a reszta znajomości sie szybko rozeszła. Tyle ze z tym jednym sie kilka razy widzialam, jego jakos do seksu nie ciagnie, nie bajeruje mnie. A druga relacja, to ta z cyberseksem :P. Do Hmmm. ile masz lat?

Do Hmmmm. jak sie zabezpieczasz Hmm nie boisz sie jakis chorob, bo to w sumie ludzie z neta, o ktorych malo wiemy. Ja teraz nie bioe pigulek i chyba balabym sie z nim przespac, chcoiaz braki mam nieziemskie. A sama prezerwatywa, jakos nie przemawia do mnie, że zabezpieczy na 100% przed ciążą..

25 lat. Obecnie pigułki+prezerwatywa, ale wcześniej była tylko prezerwatywa i w tym czasie "wcześniej" zdarzył mi się seks z jednym z facetów z neta. Co do chorób-jeden z nich ma żonę i dziecko, więc wiem, że sam dba o to, żeby się czymś nie zarazić, a drugi obecnie tylko ze mną seks uprawia. Wiadomo, pewności nie ma, ale akurat w tych przypadkach ryzyko nie jest bardzo duże.

A na 100% zabezpiecza tylko abstynencja ;)

rozumiem, podobno prezerwatywa i tak ie chroni w 100%, to mnie przeraża, bo ten z ktorym łączy mnie cyberseks, spał podobno z 7kobietami:) więc różne to może być.. Hmmm. a mąż jakoś nie spełnia Twoich oczekiwań w kwestii seksu czy Ci się znudził, bo młoda jesteś i tak mnie to ciekawi, długo jesteście po ślubie? I takie prywatne pytanie, taki seks z kimś z neta, jest bardzo dziwny?

Mąż nie lubi takiego seksu jak ja. Poza tym jest bardzo zapracowany i praktycznie w ogóle nie ma dla mnie czasu. Czy seks z kimś z netu jest dziwny? A co to znaczy dziwny? Przede wszystkim jak tych facetów, z którymi poszłam do łóżka lubię i czuję, że oni mnie też. Są inteligentni, kulturalni, na poziomie. Wiadomo, że przy pierwszym seksie z każdą osobą jest pewna trema, niepewność, ale po pewnym czasie to mija, człowiek się rozluźnia i daje się ponieść chwili.

Ja idę już spać. Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to pytaj, odpowiem "jutro", koło południa. Dobranoc :)

Dziwny, w sensie takim, ze to ktoś trochę obcy....... A potem to wiadomo, że pewnie jest coraz to lepiej..... Jestes bardzo atrakcyjną fizycznie? Mam na mysli figurę. Ja powinnam 5kg schudnąć, i to tez mnie jakoś blokuje przed ta nową znajomością. Może to glupie, ale jakośwolalabym miec troche mniej w pasie. A ten facet od cyberseksu w necie spelnia moje wymagania dotyczace seksu :P.

Ja powinnam schudnąć dużo więcej niż 5kg :) Jakoś mimo to Ci panowie mają ochotę na kolejne spotkania. Widać to urok mojej osobowości ;) Kilogramami się nie przejmuj :) Niezobowiązująca kawa do niczego nie zobowiązuje :) A jak po kawie będą chcieli się spotkać kolejny raz to znaczy, że się im podobasz :)

Nie mysl, ze to twoja osobowosc ich przy tobie trzyma ^^ Nawet brzydka, ale nie tlusta kobieta jesli by tylko wystawila dupe miala by kolejke chetnych na darmowy seks :D Jak to mowi moj kumpel "od pasa w dol wszystkie sa piekne"

Wiedziałam, że się zaraz posypią takie posty. Nawet spodziewałam się ich więcej :D Zapominasz o jednej rzeczy-atrakcyjność to rzecz względna. Napisałeś, że brzydka, ale niezbyt tłusta. U mnie jest raczej odwrotnie-ładna, ale dość tłusta. A Ci faceci mogą mieć w zasadzie każdą dziewczynę, bo są dość atrakcyjni, więc Twoja wizja mnie jako brzydkiej kobiety dającej dupy za darmo jest nieco nietrafiona.