Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dseds

Moja corka zostala wyrzucona z mieszkania!

Polecane posty

Gość dseds

Maz mojej corki wyrzucil ja z domu, a wiecie co zrobil. Okazal sie chamem, dal mojej corce pieniadze na zakupy a gdy ona wrocila to zastala trzy walizki pod swoimi drzwiami i wymienione zamki. Gorzej ze to nie jest mieszkanie meza corki tylko jego rodziny. I powiedzial ze nie chce miec z moja corka nic wspolnego, a wiecie dlaczego, moja corka zle odezwala sie do jego dziadkow. Myslalam ze szalu dostane, wiec zadzwonilam do swojego ziecia i zwyzywalam go od bekartow a jego matke od puszczalskich. Tesciowa mojej corki jest alkoholiczka, a jej rodzice wychowali chlopaka. I teraz sa tego efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiało być ostro
na szczęście teraz, a nie kiedy mają piątkę dzieci, a córka nie ma gdzie się podziać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
Na szczescie teraz? moja corka nie zasluguje na to by ktos wyrzucal ja z mieszkania. Powiedzialo mi co tam zaszlo, zwyzywala dziadkow swojego meza od popier... staruchow. Jej maz gdyby byl mezczyzna to po prostu by sie stamtad wyprowadzili ale on nie, bo musi sie dziadkami opiekowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia krowa jesteś
jeśli myślisz że twoja córka ma prawo obrażać ludzi którzy dali jej mężowi normalne dzieciństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
Rozwod, a co moja corka bedzie z tego miala jak jest zameldowana u mnie, jej maz ma zameldowanie tam. W tym malzenstwie nie ma nawet czego dzielic. Oni sa prawie 8 miesiecy po slubie, a tutaj moja corke spotkalo takie rozczarowanie. Choc mowilam jej ze chlopak ktory wychowal sie bez meskiego wzorca nigdy nie bedzie dobry mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -23/100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś głupia ja też bym
wyrzuciła twoją córke z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
Ja glupia? niby dlaczego, moja corka sie tylko bronila. Oni caly czas sie jej czepiali, ona sie tam meczyla tylko z dwojka starszych ludzi bo jej maz okazal sie dupkiem dla ktorego zona nie miala znaczenia, a dziadkami musial sie zajmowac. Wiekszej glupoty w zyciu nie slyszalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ona ma z tego mieć??
Zamieszkała w cudzym mieszkaniu, po czym zwyzywała jego właścicieli od pierdolnietych staruchów, do tego ci ludzie byli jedyna rodziną jaką znał jej mąż. Chyba raczej córka powinna się zastanowić nad tym co sama robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora1234
Patologia. Czuc ja w Twoiej wypowiedzi na odlrglosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym wywaliła na zbyty pysk
na jego miejscu,twoja córka nie ma szacunku do starszych ludzi,ciekawe jak ty sie poczujesz gdy do ciebie tak powie a powie napewno to tylko kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym wywaliła na zbyty pysk
a jeszcze jedno to on biedaczek źle trafił a nie twoja córka ,żal mi go bardzo,mam nadzieję że ją w cholerę wywali ze swego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
Gdyby jej maz zdecydowal sie na wyprowadzke a nie na zajmowanie sie starszymi ludzmi taka sytuacja nie miala by miejsca, ziec jest wpatrzony w swoich dziadkow jak w obraz, opiekuje sie nimi i ma jedno wytlumaczenie ze nie moze ich zostawic. Takie cos jest dla mnie chore, wiez powinna byc zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ona ma z tego mieć??
coraz bardziej się bulwersuję jak czytam kafe. Postaw się w sytuacji z drugiej strony. Gdy twój zięć mówi ci ze jestpopierdolona staruchą, pewnie będziesz szczęśliwa. Poza tym skoro są to dziadkowie którzy wychowali twojego zięćia chociażby z tego powodu należy im się szacunek, nie wylądował w bidulu, a skoro twoja córka wyszła za niego wychowali go chociaż w miarę. I on teraz ma ich zostawić na pastwę losu i się wyprowadzić bo twojej córuni coś nie pasuje? Trzeba również wziąć pod uwagę, że dziadkowie jako kolejne pokolenie mają swoje lata, a chociażby z tego że wychowali wnuka jak własne nie były to lekkie lata. Szacunek należy się zięciowi, że chce się nimi opiekować, a nie lasce która zwyzywa staruszków i jeszcze ma pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
To szkoda ze nie wiecie co ci staruszkowie wyprawiaja, na kazdym kroku wypominaja mojej corce ze do pracy nie idzie, ze w domu nic nie pomoze, wiec moja corka w zlosciach tak sie do nich odezwala, sama rowniez bym pewnie tak postapila. Moj maz tez opiekowal sie chora matka(z tego powodu rozpadlu sie nasze malzenstwo), teraz moja corka znalazla sie w podobnej sytuacji. A ziec wyrzucil corke pewnie dlatego ze jego kochani dziadkowie tak kazali mu zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie nie wiesz co to
znaczy kochać. A on ma za co kochać i być wdzięczny tym ludziom ale ty tego nigdy nie zrozumiesz:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flora1234
Nie zla z Ciebie i Twojej corki patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
Nie jestesmy patologia, zawsze uwazalam ze malzenstwo powinno byc jak najdalej od swoich rodzicow, dziadkow i mieszkac osobno a jej maz ubzdural sobie w glowie ze ma obowiazek tam mieszkac, w dodatku jego dziadkowie prosili go zeby sie od nich nie wyprowadzal, gdy moja corka namawiala go na wziecia kredytu na jakies mieszkanie. Oni go po prostu ze soba uwiazali, a on nie umie sie im postawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ona ma z tego mieć
A cóż ta twoja córka porabia poza tym, że jest żoną twojego zięcia? Nie pracuje to już wiemy. Jak pomagała jak on pracował? A może w safianach czekała na powrót małżonka? Skoro twoje małżeństwo rozpadło się ponieważ twój mąż opiekował się matką to jesteś równie żałosna jak twoja córka. Mój szacunek idzie w stronę twojego niedocenionego zięcia, który wie co to znaczy miłość i wdzięczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym wywaliła na zbyty pysk
mnie tez chowali dziadkowie i nie daj Bóg by mój facet na nich źle powiedział,a jego dziadkom nie ma co się dziwić nie dość że mają darmozjada pod dachem to jeszcze pieprzooonego lenia ,to niby co ona tam robi,chyba mogłaby trochę w domu pomagać korona z głowy jej nie spadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
A co mnie obchodzi to jak moja corka uklada sobie zycie? skoro nie chce pracowac to niech nie pracuje, jak chce byc tylko zona to niech sobie bedzie. Poza tym narazie studiuje, maz do tej pory oplacal jej studia. Chodzi mi o cos innego, ze skoro on sie ozenil to teraz zona powinna byc dla niego najwazniejsza a nie dziadkowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałaś na myśli że TWÓJ były
mąż opłaca jej studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
Nie, nie moj byly maz tylko moj ziec. On placil za jej kierunek, corka studiowala zaocznie. Ale to nie ma dla mnie zadnego znaczenia, ja tam sie nigdy do mlodego malzenstwa nie mialam zamiaru wtracac, a tesciowie mojej corki(bo tak chyba moge nazwac dziadkow mojego ziecia) wtracali sie do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ona ma z tego mieć
tak też nad tym myślę, czy obecny mąż jej opłacał studia, czy twój były czyli jej ojciec. Bo jak jeszcze zięć twój a jej mąż opłacał studia to jest po prostu pusta lafiryndą i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym wywaliła na zbyty pysk
oj biedna ta twoja córcia szkoły nie skończy,wiesz co dobrze jej tak mogła trzymać mordę na kódkę i męzowi troszkę pomagać ,małżeństwo nie polega na poświęceniu tylko jednej strony,chyba dość ten facet robił,tyrał by dom utrzymać ,studia jej opłacić może jeszcze prał,sprzątał i gotował a ona do góry dupą leżała ,no to teraz życie ją troszkę nauczy bynajmniej mam nadzieję że tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym wywaliła na zbyty pysk
a z drugiej strony po co robisz tyle krzyku o to ,weź córcię do siebie,opłacaj jej studia i tyle ,do cholery przecież jesteś jej matką to zrób coś dla niej,ale nie tobie pewnie było tak dobrze,pozbyłaś się problemu,ciężaru ,ty wyrodna matko ale niestety facet się poznał na pannie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
Ale byloby im napewno duzo łatwiej gdyby mieszkali sami, oddzielnie, bez dziadkow. Jego dziadkowie za kazdym razem atakowali swoja wnukowa, a to wypominali jej że nie pracuje, ze w domu nie pomaga, wyzywali od leni i pasozytow. W końcu za kolejnym razem ona nie wytrzymala i w obronie wlasnej powiedziala kilka ostrych slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaniunia
Świetna prowokacja. :D Szóstka z plusem.! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dseds
Tobie tez napewno byloby przykro gdyby twoja corke wyrzucil z domu jej maz bo wazniejsi byli dla niego rodzice/dziadkowie.W koncu patrzylabys na cierpienie swojego dziecka. A z kim on ma stworzyc rodzine z nimi? czy z moja corka? Oni nawet zamki w drzwiach wymienili by moja corka nie mogla sobie drzwi otworzyc, a zameldowania tez jej tam nie dali, i jeszcze walizki za drzwi wystawili. Poza tym prawdopodobnie dziadek meza mojej corki od poczatku okazywal to ze nie lubi mojej corki i nie popieral tego malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym wywaliła na zbyty pysk
tyle że mieli rację,mieli prawo tak powiedzieć ,przecież mogła się troszke przyłożyć,skoro nie pracuje mogła w domu pomagać,wiesz kulturę i miedzy innymi szacunek wynosi się z domu u was tego najwidoczniej nie było"jaka mać ,mtaka nać "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×