Seks "za karę"

Przed chwilą byłam wyjątkowo nieprzyjemna dla męża ;) Bez słowa rzucił mnie na kolana na ziemię, przytrzymał za kark, odsunął figi i ostro przerżnął. Co prawda w ogóle nie uprawiamy waniliowego seksu, raczej zawsze z elementami przemocy czy dominacji, ale ta sytuacja, mimo że niewinna, była tak wyjątkowo naturalna, że dawno nie miałam przyjemniejszych doznań. Czy jest tu dużo pań, które preferują taki rodzaj seksu ? Może opowiecie jakieś miłe przeżycia pozdrawiam

co to sa figi buahahahah masz pewnie z 50 lat co?

hmmm,skoro pytasz to masz albo 13 albo nigdy nie miałeś kobiety :D ja mam 25 ;)

Z moich obserwacji wynika, ze ludzie czasami wchodza w taki uklad, ze jedno chce, gdy drugie nie chce i vice versa. Nie wiem, czy to twoja sytuacja. No ale sa np. faceci, ktorych kreci, ze ich zony nie lubia orala i sie do tego zmuszaja. Gdyby zaczely sie zachowywac tak, jakby im sie to podobalo, to facetom pewnie polowa przyjemnosci by odeszla. Bylem k*wa z taka partnerka. Prawie ze mnie skrzywila tym swoim nie-chceniem. Potem mialem juz normalne - chetne, radosne, obecne w trakcie seksu. Inne zycie. Wlasnie - zycie. A nie k*wa sado maso "ja chce gdy ty nie chcesz". Mozesz to wziac pod uwage czy wy nie macie takiego ukladu.

Gorgorith - napisz jak chcesz, możemy się tak pobawić :) panmoney@10g.pl

jak moja suka nie chce sie ruchac to jej nie pieprze.. po co potem ma bc na mnie wkurwiona i myslec o mnie jak o jakims zwierzeciu ktory nie potrafi docenic tego ze akurat nie ma ochoty?

dodam jeszcze, że mój mąż ma na imię Azor :(