Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nowa30

odejść czy nie ????

Polecane posty

Gość Nowa30

Moja historia wygląda tak - od 3 lat mieszkam z teściowa i narzeczonym mamy 3 letnią córeczkę. Praktycznie dalsze życie pod jednym dachem jest niemożliwe , ta kobieta mnie wykańcza. Nie bardzo mamy kasę na wynajem mieszkanie o zakupie nie wspomnę. Chodzi mi myśl by tymczasowo wrócić razem z córeczką do rodziców 300km od obecnego miejsca zamieszkania. Potrzebuję odpocząć psychicznie i zająć sie córeczką ( urlop wychowawczy) Jednak problem w tym że narzeczony musiałby zostać tutaj bo nie może zrezygnować z pracy co najmniej do końca 2011r. Zresztą między nami tez nie najlepiej, kłócimy się często a ja psychicznie siadam. Chcę dowiedzieć sie co myślą o tym ludzie zupełnie z zewnątrz dlatego piszę tu - zaznacze ze wypowiedzi ktore tu się pojawią nie mają pływu na decyzję jaką podejmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh tak to jest jak się robi dziecko nie myśląc o tym jak będzie wyglądać przyszłość....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co mogę ci doradzić ? Idźcie razem do poradni małżeńskiej. A co do teściowej, to masz rację. Wyprowadź się od niej i tymczasowo wróć do rodziców. Twój facet powinien zrozumieć, chociaż pewnie będzie czuł się samotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc rider
TO CO TO ZA CHŁOP KTÓREGO NIE STAĆ NA WYNAJEM MIESZKANIA I UTRZYMANIE ŻONY Z DZIECKIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówią,że dobrze czasem jest się od siebie odpocząć-wyjechać na troszkę.Potem(po powrocie)najczęściej wychodzi czy się tęskniło,myślało o sobie, a może dałoby się żyć osobno?Masz prawo odwiedzić rodzinkę bez narzeczonego.On może też w głębi duszy chciałby tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa30
dzięki za info ale takie teksty mnie nie interesują !!!!! A dziecko w niczym nie przeszkadza !!!! Odezwała sie osoba doświadczona przez życie. Czekam na mądrzejsze wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa30
powyższy tekst do Levviatan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczek;*
decydujac sie na dziecko trzeba bylo mylec o mieszkaniu proste. mieliscie 9miesiacy zbu cos znalesc jesli jestes na tyle odpowiedzialna zey urawiac seks to badz odpoiedzuialna rowniez w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa30
nie rozumiem osób, które uczepiły się dziecka to najwspanialsza istota pod słońcem nie bede cofać sie kilka lat wstecz i płakać nad rozlanym mlekiem. Pytanie jakie zadalam jest chyba wyraźnie określone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczek;*
ale ja nie czepiam sie dziecka czytaj ze zrozumieniem ! chodzi o to ze nie jestes chyba z byt dojrzala, co to za dojrzalosc zrobic dziecko mieszkac z tesciami ? jestescie oboje niedojrzali bo skoro masz faceta to czemu on nie zadba o utrzymanie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa30
nie zamieszkalismy z teściami tylko z tesciowa wprowadzilismy sie po jego smierci zeby " mama" nie byla sama obiecala że zajmie sie dzieckiem a my spokojnie mozemy sobie pracować. Wszystko okazało sie koszmarem i tyle. Wiecej nie bede sie rozpisywać dlaczego i po co zamieszkaliśmy wszyscy razem. Widać wtedy byłam niedojrzała teraz na pewno jestem mądrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczek;*
ok, wg mnie dla wlasnego spokoju powinnas sie wyprowadzic podejrzewam ze twoja frustr\acja przeniesie sie za jakis czas na dziecko bo pewnie chodzisz wkurzona tez mam niezbyt fajna tesciowa wiec wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa30
własnie czasami wydzieram sie na dziecko jak wariatka a poza tym już tyle razy tesciowa powiedziała mi że mam się wyprowadzić wręcz wywala mnie z mieszkania. Najwiekszy problem to to że nie mozemy wszyscy sie wyprowadzić wiec rodzina w rozbiciu ;-(( i to 300 km od siebie. Druga sprawą jest to ze przeprowadziłam sie z wielkopolski na śląsk do ktorego mimo 3 lat nie moge się przyzwyczajić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×