On nie obcina paznokci u stóp!

Przyszło upalne lato a ja poznałam go zimą, dlatego też nie oglądałam jego stóp. Myślałam że jest na maksa zadbany. Zawsze jest pachnący i wymyty. Niestety od niemal 2 miesięcy nie jestem go w stanie namówić do tego żeby obcinał paznokcie u nóg;/ Aż mam ochotę z nim zerwać, bo przy znajomych wstydzę się go pokazywać, np na plaży gdzie wiadomo na boso się chodzi. Raz mu powiedziałam: "Do cholery obetnij te paznokcie, co masz zamiar w ziemi nimi grzebać?!" Nie obciął ich nawet wtedy. Powiedział że nie lubi tego robić i jemu to nie przeszkadza i że obcina tylko wtedy gdy naprawdę musi. Po co czeka aż mu odrosną? TO dla mnie chore i obrzydliwe. Brzydzą mnie jego stopy odkąd tylko je zobaczyłam ;/ Z takim niechlujem to chyba nie warto być :O

a ile juz je hoduje?

o fuck, to ci się trafiło ja też patrzę na stopy, sama nie mam nie wiadomo jak zadbanych, ale paznokci nieobciętych nienawidzę :O

on obcina raz na 2 miesiące, a czasem ma aż tak długie że mu żółkną i w ogóle jest ohydny, kłócę się z nim najbardziej o to i zawiadomiłam go dziś rano o spotkaniu, mam zamiar z nim sie rozstać ;/ już bym wolała włosy pod pachami serio :O

Już mu nawet powiedziałam kiedyś: mozesz się nie golić pod pachami, łonowych też nie, tylko obetnij se te pazury u stóp.... Nic nie działa ...

Nie ma co- kończę ten związek, a następny zacznę jak najszybciej, jeszcze latem, zebym mogła obejrzeć rydle stóp

może chce pobić rekord guinessa:D a tak na poważnie to Ci współczuje... mój to ma chyba bardziej zadbane stópki niż ja... co nie znaczy że ja mam niewiadomo co na stopach:P

dzięki to właśnie chciałam napisać... ale na serio nic na niego nie działa zadbane stopy u faceta to u mnie w sumie podstawa

naprawdę nic na niego nie działa? prośby, groźby itp a może mu siary w towarzystwie narobić:P

to niech chodzi po plaży w białych skarpetkach, będzie taki podniecający, jak dziewczynka przed pierwszą komunią.....miam, miam......