Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kelle

W poniedziałek obrona a ja ciągle myślę o nim!!!

Polecane posty

Nic na ta obronę nie zrobię bo jestem w depresji po 2,5 letnim związku który się niedawno skończył:/ Kurde kiedy to przestanie tak boleeeeć :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego sie skonczył?
mieszkaliscie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On mnie zostawil powiedzial ze nie wie czy kocha potrzebuje czasu bla bla bla teraz sie nie odzywa.. nie kapuje tego, tyle czasu bylismy dla siebie najblizsi a teraz zero kontaktu.. nie mieszkalismy razem, niedlugo mielismy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy przed jego odejsciem
wyczułas, ze nie jest taki, jak na poczatku? wyznawał Ci miłosc ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyczulam niestety.. ale wciaz sie ludze ze wroci.. pocieszcie ze to minie:( tyle planow, chcialam mu dziecko urodzic.. a teraz juz nikogo nie poznam takiego bo zlego slowa na niego nie dam powiedziec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekielnie gorące lato
Obrona nie jest taka ciężka jak się z pozoru wydaje. ;) Teraz najważniejsze, żebyś nie pielęgnowała w sobie myśli o nim. Nie ma wyjęcia, musi minąć trochę czasu zanim się pozbierasz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby nie ciezka ale na temat gadac trzeba, skupic mysli itp Juz widze moj sylwester, moje cale zycie.. widze na ulicach rodziny z dziecmi, zakochane pary.. a ja kupie sobie kota i bede stara panna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekielnie gorące lato
Tylko nie kandyduj :D A tak poważnie to radzę od dziś uczyć się życia w pojedynkę i próbować czerpać z tego radość. Czy wrócisz do niego, jeśli on zechce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroce... ale to on musi sie odezwac, jak zateskni to wroci.. czuje ze jestesmy dla siebie stworzeni, mam na to 150 powodow.. nikogo juz tak nie pokocham ani nie zaufam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kelle
piszesz ze nikomu juz tak nie zaufasz jak bylemu. Ale zastanow sie, czy po tym co ci powiedzial, ze nie wie czy kocha, bedziesz w stanie uwierzyc mu jesliby wrocil i powiedzial ze tak jest? Nie mozna ufac komus kto ma watpliwosci co do swoich uczuc, szczegolnie wzgledem partnera, bo on sam nie jest w stanie zagwarantowac ci ze wi na pewno czy chce ciebie czy nie. To znaczy, mozna zaufac, ale to sie skonczy tylko cierpieniem dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem wlasnie dlatego pewnie nie zaufam ani jemu ani innemu.. ech wszyscy sparowani a ja sama jak dupa.. a niby niczego mi nie brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och bony wiem co
czujesz, kochana mialam identyczna sytuacje, facet zostawil mnie na dwa miesiace przed obrona, malo tego ze ledwo napisalam prace to jeszcze musialams sie przygotowac do obrony to byl koszmar ale powiedz sobie tak..." jeszcze tylko pare dni, teraz musze sie kupic a pozniej bede sie nad tym zastawiac" trzymaj sie badz dzielna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×