nie mam dokad isc z dzieckiem

gdzie moge szukac pomocy ?

MOPS

więcej!!!!

a rodzina ?

Nie masz rodziny,ktora zechcialaby pomoc? Jezeli nie to mops i tam wskarza najblizszy dom samotnej matki tam uzyskasz rowniez pomoc prawna

dopoki mialam pieniadze i nie bylo problemow to byla , a teraz nawet rodzona matka krzywi sie na to ze mialabym tam zamieszkac z malym

http://siostramalgorzata.blog.onet.pl/ tam jak chcesz mozesz zacumowac na jakis czas w tym miejscu.

Tak sie składa, ze kiedys to podczytywałam, al ejuz nie podczytuje. ty jednak mozesz to wziąc pod uwage.Jako ostateczność.

dziekuje, mimo wszytsko jakos nie mam zaufania do zakonnic ksiezy itp

Wiesz co poczytaj blog , moze to ci ułatwi sprawę.

w miastach są schroniska dla matek z dziecmi...

Oczywiście nic nie wiem o tym linku powyżej, więc nie wysuwam żadnych zarzutów. Słyszałam jak najgorsze opinie o schroniskach brata Alberta - płaci się zdaje się dość wysoki procent od dochodu - jeśli jestem samotna i masz malutką rentę to ok,nawet się opłaca, jeśli masz kilkoro dzieci i spory łączny zasiłek - będziesz kisić się w jednym pokoiku z dziećmi za cenę, za którą mogłabyś wynająć całkiem sporą kawalerkę na mieście (każdy student, który szukał kiedyś pokoju to wie). Oczywiście nikt chętnie nie wynajmuje pokoju samotnej matce z dziećmi na zasiłku - a więc takie rodziny są skazane na pomoc np. Brata Alberta, który dyktuje im ceny powyżej rynkowych za niższy standard.

a jaki masz dokladnie problem z mężem???? co on takiego robi??? moze coś doradzimy? moze cos wymyslimy??? moze daa sie to ratowac?

wyzywa mnie za nic doslownie , pozwala mna pomiatac jesli ktos z jego kolegow mi ublizy on sie smieje przybija im piatke wedlug niego jestem najgorszym scierwem i mowi ze ma gdzies ze mnie z blotem mieszja , nie mam w nim oparcia , wyrzuca mnie z domu ciagle slysze "wyprowadz sie" nie pije nie jest menelem nie pali nawet papierosow , kocha syna ale ja...jako zona powinnam byc najwazniejsza moze zaraz po jego mamie osoba na swiecie , a kim jestem dla niego , urodzilam mu dziecko staram sie zawsz emu pomoc finansowo , moze z wygladu nie ejstem modelka ale tez bym sie postaral;a to zmienic gdybym wiedziala ze mu choc troszke zalezy a tym czasem wstyd mi przytaczac epitety jego w moja strone bo w glowie sie nie miesic ze maz moze tak ublizac zonie .czase,m mam mysli smaobojcze i gdyby nie synek to chyba bym zeszla z tego swiata bo moja samoocena jest duzo ponizej zera dzieki nie mu.

Może na początek się rozwiedź? Potem poszukasz mieszkania lub pokoju do wynajęcia, w ostateczności zamieszkasz w którymś ze schronisk.

pracujesz czy jestes na jego utrzymaniu?

co za idiota uciekaj jak najszybciej nie ma co czekać na ten rozwód.Mieszkanie jest jego?

http://www.bratalbert.katolik.pl/index.php?option=com_content&task=category§ionid=4&id=67&Itemid=41

po co sie wypytujecie jakie ma zarobki,czy mieszkanie jest jego czy jej itp. nic konkretnego nie radzicie wiec zaspokojcie ciekawosc czym innym niz interesowaniem sie nie swoimi sprawami.zenada.

możesz udać sie do najbliższego domu samotnej matki albo do schroniska jeśli potrzebujesz szybkiej pomocy:) ... http://tnij.org/fajneubrania

zaczynam prace od sierpnia teraz mam urlop ...bezplatny mieszkanie jego ..

Czy to wasza sprawa?! -ciocia dobra rada sie znalazla:O jak mozna cos doradzic nie znajac nawet szczegolow;oInna sytuacja jezeli autorka pracuje a inna jezeli nawet grosza swojego nie ma

owszem,dobra rada:) skoro mowi dziewczyna ze nie pracuje i rodzina jej nie chce to nic wiecej wam nie trzeba wiedziec mysl logicznie ;/ gdyby to bylo jej mieszkanie to chyba proste ze jego by wywalila a nie szukała czegos na szybko... ogolnikowo tez potrafie mowic i jeszcze sie wypytywac o cos co nie ma znaczenia ;/ moze ona nie ma czasu zeby siedziec na kompie i nie bedzie sie rozpisywac i wdawac z wami w gadki tylko oczekuje czegos konkretnego !!

wydaje mi się ze cały ten wątek to jakaś podpucha...

albo cała historyjka zmyślona albo dziewczyna kompletnie nie zaradna...

uciekaj jak najszybciej skoro miałaś już te myśli samobójcze i nie ważne czy MOPS czy dom samotnej matki

nie klocicie sie . ja naprawde nie mam dokad isc boje sie jakis przytulkow i nie wiem co mam dalej zrobic z soba zostalam sama z maluchem i co dalej..

w pewnym sensie cie rozumiem i wiem co czujesz , jest mnóstwo osób które potrafią tylko mówić ... ta kobieta potrzebuje pomocy jakiegoś pomysłu który jej pomoże wyjść z opresji , mops wysle cie do domu samotnej matki i umyje ręce pozbędzie sie problemu ,a ta kobieta nadal zostanie sama z problemami ... co zrobic kiedy rodzina ma cie w dup...., maz sadysta ,a jest małe dziecko ,takie kobiety boja sie na nowo komuś zaufać potrzebują bezpieczeństwa chociaż na chwile aby odbić sie od dna i zacząć zycz na nowo. Postawcie sie na chwile w sytuacji tej pani i zastanówcie sie głęboko czy łatwo by wam przyszło pójść do domu samotnej matki , (a odwiedzałam takie miejsca i mowie wam ze tam można dostać jeszcze gorszej depresji ) i zostać zamkniętym w 4 ścianach , łatwo mówić wez sie w garść nie badz taka bezradna kiedy nie wie sie co ta osoba w tym monecie czuje ....:(

jesteś na wychowawczym, czyli jakieś pieniądze dostajesz, nie pozostaje nic innego jak podać męża o alimenty i odejść od niego. Nie bój się, do odważnych świat należy, zrobisz pierwszy krok poczujesz, że nie taki diabeł straszny. Szukaj bezpłatnej pomocy u jakiegoś prawnika, który doradzi co w takiej sytuacji powinnaś zrobić, podać na alimenty na dziecko, czy na dziecko i siebie, jeżeli nie masz dochodów może i tobie należą się alimenty, kto wie.Działaj.

To temat spr3: 4 lat