czy bycie milym to zachowanie czy charakter

Czy uwazacie ze to czy ktos jest mily i sympatyczny dla innych(np.drugiej polowki) jest kwestia jego charakteru i nie da ise specjalnie tego kontrolwoac czy jest to zachowanie ktorego mozna sie nauczyc? Kazdy moze byc mily i slodki?

bycie miłym to zachowanie które warunkują odpowiednie cechy charakteru. oczywiście można się tego nauczyć, tak jak no zasad savuar vivre ale im wcześniej tym lepiej. Po prostu jak większość nawyków człowiek "wynosi to z domu" lub z bliskiego otoczenia.

chodzi mi o to, czy jezeli uwazam ze jetsem za malo mila dla bliskich i mam wyrzuty sumienia czy jestem w stanie przemoc sie i byc mila, nawet jesli nie mam na to ochoty? czy ludzie bedac milymi dla innych zawsze maja ochote na to czy czasem sie po prostu zmuszaja, bo wiedza ze tego wymaga sytuacja i ze tak jest lepiej?

Teoria to jedno, a charakter drugie. Moj były w towarzystwie i jak chciał był był ucielesnieniem kultury. W domu potrafil , wsród swoich czasem wyłazil cham i prostak. Podczas kłotni wulgarny , że szkoda gadać. Mysle, że tak naprawde można sie pzrekonać o tym w sytuacjach , gdy ktos juz przestaje nad soba panować, wtedy wylazi jaki jest naprawde.

Jeśli sama uważasz, ze jests za mało mila to, to juz duzo bo zdajesz sobie z tego sparwe. Czasem warto sie pzremóc i byc bardziej serdecznym, co nie znaczy,że nadmiernie, bo to jst nienaturalne i tez niekoniecznie dobrze odbierane. Sama chyba wolisz , gdy ktos jest dla Ciebie miły :)

tak, ale cyz to bedzie ok, jak bede sie czasem do tego zmuszac (np majac zly humor) ...? czy u innych ludzi to czasem tez jest kwestia zmuszenia sie? czy naturalnie sa mili i jets to dla nich jedyna opcja w zachowaniu?

Powiedz, ze przepraszasz, ale masz dziś zły dzien. Ktos kto Cie szanuje zrozumie :) My tak mamy wsród znajomych i jest ok :) Nie mozna udawać , ze jestesmy w skowronkach, kiedy nie jestesmy.

no tak, tylko ze bylo kilka takich zlych dni... ktos nie reagowal wiec...tak sie nawarstwilo:(

skoro to byl jakiś dłuższy czas, to spróbuj to jakos lagodnie odkrecic, powiedzic, przeprosić. Albo pamietaj na przyszłość :)

czyli bycie milym da sie wycwiczyc? tak jak inne zachowania? widzac jakie rezultaty to przynosi, powtarzamy to zachowanie, a potem wchodzi nam w krew?