JAK POSTEPOWAC Z TAKIM FACETEM??? POMOCY

Od pewnego czasu nie jestem zadowolona z mojego zwiazku. Chodzi o to jak spedzamy czas, caly czas siedzimy w domu, oczywiscie nie narzekam na brak zainteresowania ze strony faceta, jest czuly i dobry dla mnie, jednak boli mnie to ze rzadko gdzies razem wychodzimy, na obiecankach sie konczy: mowi ze pojdziemy do kina moze, albo pojedziemy gdzies a i tak wychodzi lipa bo siedzimy w chacie natomiast jezeli chodzi o jego kolegow to jakos z nimi potrafi wyjsc do kina, pizzerii, zabolalo mnie jak mi opowiada albo jest w stanie przesunac nasze spotkanie o 2 godziny bo siedzi z kumplami i pije piwo, nie wiem jak juz z nim postepowac, jak go olewam to przezywa i stara sie bardzo, obiecuje znowu a jak ja znowu daje mu szanse to w kolko to samo, co robic??? prosze o rady.

zacznij postepować tak samo- przesuń spotkanie o godzinę lub dwie bo jesteś w lokalu na piwie ze swoimi znajomymi

dziekuje, napewno skorzystam z twojej porady.

Witaj:0 mam podobnie...ale wiesz co?nie przejmuj się, faceci tacy są...bądź bardziej niezależna, sama też prowadź jakieś bardziej rozrywkowe życie ze swoimi znajomymi, wychodź zzz nimi itp, a jesli Twój facet zacznie się burzyć to mu wyjasnij, dlaczego tak postępujesz, może coś zrozumie...on może sobie uzywać życia ze znajomymi a ty nie???

a gdyby znajomi nie dopisali i nie miałabyś z kim pójść na to piwo to Twój facet nie musi o tym wiedzieć. Możesz mu naściemniać, że tak jest a siedzieć np sama w domu. I nie namawiam do oszukiwania tylko do tego aby on poczuł się tak samo jak Ty. Zrób tak jemu kilka razy

no wlasnie ja nie mam z kim pojsc;/ bo wiekszosc kolezanek ze studiow sie rozjechalo ale postaram sie nawiazac dawne znajomosci i wyjsc z domu,. bo on jest zbyt mnie pewny cieszy sie ze siedze grzecznie w domu, bo on jest zazdrosny , raz go nasciemnialam ze ide z kolezankami na piwo wieczorem i nie wiem o ktorej wroce to wydzwanial do mnie po 20. A ostatnio nie wchodzilam czesto na gg bo sie opalalam i ogladalam filmy na kompie to sie zastanawial gdzie ja jestem , skoro mnie na gadu nie ma.