moj chlopak i jego sms

moj chlopak jest uzalezniony od gier komputerowych i wczoraj sie wlasnie o to poklocilismy a dzis dostalam sms "kocham cie pamietaj o tym bo bez ciebie nie umiem zyc, wiem, ze ta gra to koszmar ale i tak wole ciebie. Mysle, ze kiedys mi to przejdzie bo swiat przy tobie jest piekniejszy niz granie, ale ten narkotyk mnie czasem dobija. chce istniec i zyc przy tobie na zawsze" no i mnie rozbroil

dodam ze jestesmy ze soba 2 lata i nie jestesmy nastolatkami. staramy sie o dziecko ale to jego uzaleznienie...:(

co on nie wymyśli, abys tylko sie nie czepiala

Tez sporo gralem i przez to sie klucilem z dziewczyna, nie jest latwo zrezygnowac z gry. Chlopaszek chyba pisal szczerze ale wiesz ze jak gra to wogule o tobie nie mysli, przypomina sobie jak wylacza kompa :P

on czasem potrafi grac 8 godzin. mieszkamy razem i czasem chce sie do niego przytulic a on gra.. wiem ze to juz uzaleznienie ale co ja moge:(

8 godzin grania to nałóg? chyba żartujesz :D w takim razie byłam lepsza, potrafiłam grać 12 - 18 godzin :D Dziś już nie gram ale nie obeszło się bez terapii ;)

Ja też kiedyś wiele godzin grałam w gry. Trwało to dosyć długo i chyba też bylam uzalezniona. Ale przestałam bo po prostu mi się znudziło.

Czy chodzi o gre OGAME czy o CS ????

Jedyną grą w jaką gram (i to juz od 8 lat) jest poker. Gram w to codziennie- ale poker nie zajmuje mi kilku godzin. I nie gram w necie w pokera

on gra w gre raplez czy jakos tak. wczesniej gral we wladce pierscieni. on ma 26lat

No gra typu ogame, tylko lepsza :) 8 godzin moze i nie wydaje sie duzo ale raz na jakis czas, kazdy pewnie sobie posiedzial caly dzien nieraz ale w taka gierke gra sie codziennie tyle, albo i wstaje sie o 4 nad ranem zeby grac, wiem po sobie :)

czasami nawet zapominalem ze dziewczyna jest umnie, przypominalo mi sie jak sie odezwala no ale nawet jak sobie przypominalem to nie mozna przerwac gry dopuki sie nie dokonczy tego co sie zaczelo :) ogolnie mowiac wspolczuje :D

teraz praccuje ale jak nie pracowal gral 8 godz dziennie a ja mnie nie bylo bo pojechalam do rodzicow na 2 tyg to potrafil grac od rana do 2 w nocy

a w co wy gracie? znacie ta gre raplez czy rapelz nawet nie wiem

sacc wiem:( jak mu mowie "skoncz juz wreszcie grac" to mi odpowiada "teraz nie moge bo musze dokonczyc"

pewnie tibia...;/

ja gralem w podobna do ogame - strategia, budowa planet, budynkow, floty i ataki innych graczy- tak w skrocie :) dzien konczylem zagladajac do gry, po przebudzeniu tez pierwsze co robilem to gra, nawet zajzec na min zobaczyc czy jest ok, w ciagu dnia co 3/4h trzebabylo zajzec nawet jak sie nie gralo :) moze mu sie wkoncu znudzi albo ktos go "zabije" w grze czy cos w tym stylu

watpie. jak jedna mu sie znudzi to znajdzie inna. w ta gra od grudnia. wczesniej gral we wladce

super stronka dla kazdego www.intymnosc.pl/aff/7733 zapraszam :)

Ja jestem uzależniona od internetu potrafię siedzieć cały dzień przed laptopem :O jednego dnia nie wytrzymam :O wie,że to uzależnienie,ale nie potrafię się wyrwać

on tez wie ze to uzaleznienie ale nie potrafi z tym skonczyc. jest wspanialym facetem i dobrze sie nam uklada ale czasem te jego gry mnie dobijaja

fajnie to obrazuje jeden odcinek south parku, jak chlopaki grają w world of warcraft ;) też kiedyś maniakalnie grałem w ultimę online.. cóż, jest to cholernie wciągająca rozrywka, każdy chyba wie dlaczego. w pewnym momencie jednak uświadomiłem sobie, że tyle czasu poświęcam na coś, co w gruncie rzeczy nic mi nie daje, nie wzbogaca w żaden sposób, że tracę życie dla kilku zasranych pikseli.... i wtedy rzuciłem to w cholerę ;) i "wybrałem życie" (tekst ze wspomnianego odcinka south parku) :D:D:D