Ja się tylko wygadam i spadam...

Nienawidzę mojego dziecka, tak samo jak każdy kto go zna. Ma 5 lat i głupszego dzieciaka to ja na oczy nie widziałam. Jest głupi, zawistny, niegrzeczny, nikogo się nie słucha i wszystko ma być tak jak on chce. Poświeciłam dla tego trolla tyle lat i nic nie mam z tego. Myślałam że będe mogła z niego być dumna a tymczasem nie ma dnia abym nie musiała się za tego debila wstydzić. Zawsze staraliśmy się mu wszystko tłumaczyć, nie biliśmy, nie krzyczeliśmy. Poświecaliśmy długie minuty, godziny na tłumaczeniu mu co zrobił źle i dlaczego tak nie wolno. I dupa. Spływało jak po kaczce. Naszego dziecka nikt nie lubi, ani żaden dorosły ani inne dziecko. W stosunku do dorosłych jest opryskliwy i chamski. Dzieci nie chcą się z nim bawic bo to gbur któremu jak coś nie odpowiada to sra w majtki i rzuca czym popadnie. Kto nas zna jest zdziwiony że tak zachowuję się nasze dziecko. Nikt nie jest w stanie z nim wytrzymać. Jak gdzieś wychodzimy to ludzie proszą aby przychodzić bez niego bo nie mają ochoty wysłuchiwać fanaberii smarkacza. Wczoraj wzięli go moi rodzice do siebie i już po godzinie telefon że zdemolował pół chałupy i obesrał fotele. Siedzi tam jeszcze, miałam go odebrac po 7 ale nie zrobiłam tego, nie mam ochoty w ogóle go widzieć na oczy... I szczerze>? Chciałabym aby zniknął z mojego życia bo nic tak bardzo nie żałuję jak tego, że urodziłam tak niewdziecznego i niewyżytego bachora jak on. Już niejedna osoba powiedziała że szybko on wyląduję w poprawczaku - i może wto dobrze bo on się czegoś nauczy skoro nauka z domu rodzinnego jest niedobra a ja wreszcie będę miała spokój! Dziękuję za uwagę i żegnam!

dziecko jak sie rodzi to tabula rasa , wszystko zatem zalezy od ciebie wychowujacego go kogoś , zatem ty jestes idiotką , dziecko idiotką , dopiero jak dorosnie i dostrzeze pewne zreczy moze sie stać madrzejszy ....

tylko wydaje ci sie ze go dobrze wychowujesz !! tylko wydaje , nie masz wiedzy ni sposobu na wychowanie i to by sie zmieniło ! samą gadką to jeszcze nikt nic nie wskórał ! tu trzeba czegos wiecej , ale do tego trzeba miec rozum ....

niezla matka z ciebie. zal.pl

dla przykładu mozna przytoczyc program "niania " dziwne, ze jej sie prawie zawsze udaje rozwiazac problem tam gdzie rodzicie uwazają ze to nie mozliwe ! ale ona ma wiedze !! zna sposoby ! to tak w skrócie ....

mam ci do powiedzenia to wasza wina, jak go wychowaliscie tak macie bo nie wierze ze sam z siebie jest az taki niegrzeczny i nie rzyc dziecku zeby zniknelo tylko szukaj jakiegos rozwiazania - psycholog czy nawet superniani.... robcie cos zeby mu pomoc a nie tylko zalamujecie rece, on w ten sposob chce zwrocic czyjas uwage nie pomyslalas o tym? to tyle narka

nie zycz * mialo byc szybko pisalam sorki

dostal po dupie za kazde przewinienie tak, ze trudno by bylo mu na niej usiasc to by zrozumial, ze nie warto zachowywac sie jak debil. A mamuski co to u psychologa szukaja pomocy-smiechu warte, zaraz do debila ideologie dorobia. wczesniej jakos nikt psychologa nie szukal, dostalo sie po dupie i sie na niej siedzialo. Dyscyplina, manto, zakazy, ukrocic wszystko, nie dawac slodyczy, tv, zadnych nowych zabawek, pozabierac ulubione i jak odpyskuje to po mordzie. tydzien i bedzie chodzil jak zegarek.

Dziecko próbuje zwrócić na siebie uwagę . Nie poświęcasz mu czasu pewnie go ignorujesz i wiecznie krytykujesz więc w jego małej główce już jest przyswojone ,że jest tym najgłupszym i najniegrzeczniejszym i nielubianym więc nadal się tak zachowuje. Pomóż aby jego myślenie się zmieniło. Pokaż ,że wcale nie musi być niegrzeczny a ludzie mogą go lubić. Jak możesz w ogóle nie kochać swojego dziecka i piszesz go na straty! zacznij go wychowywać a nie chować!

My ze swoim dzieckiem mielismy identyczny problem: żadne otoczenie i środowisko mu nie odpowiadało, psycholodzy rozkładali rece a nam wydawało się, że jedynym ratunkiem jest zacisnąć zęby i czekać do dnia az się wyprowadzi... Raz gdy miał 7 lat, przecholował i uderzył w twarz męza zabawką ale tak porżadnie że aż krew się polała. Syn dostał od męza wtedy takie lanie że przez bodajże tydzień krzywo chodził a przez następny miesiąc do męza nawet na metr nie podchodził. Ale pomogło, nagle zniknęły jego humorki, złości i okropne zachowanie. Syn ma dziś 9 lat i jest wzorowym uczniem w szkole. W domu jest grzeczny i uczynny. Owszem , bywają czasami jakieś niezgody ale chwilowe i po krótkiej rozmowie konflikt jest rozwiązany pokojowo. I dla jasności, to nie jestem zwolenniczką bicia i błędem jest stwierdzanie że to wszystko wina rodziców jak dziecko się zachowuję. My bylismy u 6 psychologów, 3 psychiatrów dziecięcych i żaden z nich nie stwierdził naszej winy, ot po prostu dziecko miało taki nieutemperowany i ognisty charakter.

jest trudnym dzieckiem.może ma adhd.spróbuj zaprowadzić go na terapię do specjalisty http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

dzieciak po prostu nie wie kto rządzi w domu, spuścić mu łomot i mu myślenie się wróci, pewnego dnia was pozabija bo nie dacie mu kasy na fajki albo na wóde!

bzdury wypisujesz i tyle , komu chcesz tu kiciora wciskac , gdzie ty z nim byłas u jakiego psychologa i dlaczego az u tylu ? ty sama nie wiesz co piszesz a piszesz pierdoły ! psycholog to nie dentysta ! ze mozna chodzic ciagle do innego ! jeden byc musi a dobry ! i musi prowadzic wasza sprawe a nie na zasadzie ide do psychologa i dziecko staje sie wzorem . Kto tez ponosci wine za stany dziecka - kto ? moze ja ? z kim on przebywa ? moze ze mną ? szczegulnie te małe dzieci , bo potem przejmuje go społeczenstwo i jest nacisk panujacych w nim zachowan na psyche dziecka starszego , ale czym skorupka za młodu tym na starosć ..... Bicie ! jest oznaką słabosci rodzica i choc moze pomóc to jednak stanowi o tym i to nie podlega dyskusji , jak sie nie ma sposobu to uzywa sie siły i strachu , to działa , ale nie tak jak powinno ! w pózniejszym czasie zbierze to swoje plony ! nie zebym straszył , ale che byscie zrozumieli !

ja bym dzieciakowi wpierdol dala i by sie skonczylo.!!

że skoro jesteś matką to twoim obowiązkiem jest znoszenie każdej histerii smarka!!!To ty masz w domu ostatnie zdanie a nie on!! Jak znów zacznie swoje odjazdy to pozabieraj mu jego ulubione zabawki i niech chodzi nawet i rok w obesranych portkach ale ma cię przeprosić!!! i przede wszystkim się zmienić!!!

jednak złoscia sie niczego nie osiagnie ! tu trzeba panowac nad sobą bo jesli zauwazy dzieciak ze wzbudził emocje , uzna ze wygrał w pewnym sensie ....

A może on jest po prostu chory? I jego zachowanie, to nie jego, ani wasza wina.

Większość lekarzy u których bylismy stwierdzali że jest to: a) bunt roczniaka b) bunt dwulatka c) bunt trzylatka d) bunt czterolatka e) bunt pięcioatka f) bunt sześciolatka g) bunt siedmiolatka h) bunt osmiolatka I tak cały czas, cały czas nam mówiono że jego zachowanie jest zalezne tylko i wyłącznie od buntu które przechodzi, minie kilka dni lub tygodni i będzie ok. Nie było tak jednak. Dziecko miało dwa lata, psycholog po przeprowadzeniu rozmów, po spędzeniu czasu z dzieckiem, po kilku wizytach i po kilku tygodniach że to bunt dwulatka i dawał sobie rękę obciąć że to tylko kwestia czasu. Dziecko kończyło 3 lata i jak poprawy nie było tak nie było, wręcz przeciwnie było gorzej. I od początku to samo, że dziecko teraz przechodzi bunt trzylatka i ze wkrótce to minie, nie mijało. Teoria lekarza upadała, jego piekna kariera zawodowa była narazona na upadek wiec odsyłał do innego który robił dokładnie to samo. Kolejni lekarze stwierdzali bunt adekwatny do wieku dziecka, obiecywali poprawę która miała nastąpić lada dzień. I tyle. Największą pomoc tak naprawdę otrzymaliśmy od psychiatrów (dwóch w szczególności), którzy byli na tyle kompetentni, że nie gadali o jakiś buntach wyssanych z palca.

powiem tyle .... ktoś pisał o "super niani" - szkoda tylko ,że po rozwodzie jej własne dzieci wolały zamieszkać z ojcem niż z nią , więcej pisać nie trzeba. A co do młodego : Jakbyś pokazała kto w domu rządzi ,to by się inaczej zachowywał. Bicie nie jest tu konieczne , wystarczą słowa i czyny (kary). Jakby miał sobie przeprać raz czy drugi obesrane portki to by mu się odechciało.

ale to niczego nie zmienia ! ze wybrały dzieci ojca niz owa super nianie ! to osobny temat dlaczego ? nie o to tu chodzi ! fakt jest taki , ze dzialają pewne sposoby nie agresywne !! dzieci mogły nie akceptowac rego jaką jest ona osobą , ona zas za młodu nie była wykształconą kobieta i tu mogła popełnic błedy ktore wyszły potem

dziecko ewidentnie ma ADHD - zespól nadpobudliwosci ruchowej..........

dziecko ewidentnie ma ADHD - zespól nadpobudliwosci ruchowej..........