Boje sie, ze strace kobiete przez brak pieniedzy

Sam widzisz, że kobieta potrzebuje aby wypełnić jej czas, a zaczarować to ją może ktoś miejscowy, nie musi jechać do Hiszpanii. "to wymyśl coś" out Pozdrawiam

Mam tyle samo lat co Ty. Kobieta ma skłonność do zdrady??:D A mężczyzna to nie??:D Mi się zawsze wydawało, że to głownie chłopy zdradzały i zostawiały rodziny. No ale może się mylę:P Poza tym wszystko zależy od człowieka. Ja nigdy nie mogłabym zdradzić bo nie spojrzałabym na siebie w lustrze. No ale każdy jest inny. A Hiszpanie to zwykli ruchacze:P

albo zwyczajnie - tego sie najbardziej obawiam, pozna jakiegos goscia, ktorego bedzie stać na to by jej towarzyszyc podczas wyjazdów.. by zyc tak jak ona chce, bo nie oszukujmy sie.. dlaczego ona ze wzlgledu na faceta ma sobie odmawiac wszystkiego? i najlpiej zeby siedziala caly czas w domu i czekala az przyjade i ją nie wyrucham.. raz na 2 tygodnie kobiety takie nie sa.. ją stac, ona chce sie bawic i to robi.. i predzej czy pozniej czuje ze mnie zostawi albo dla innego albo stwierdzi, ze nasz zwiazek nie ma sensu

No jak Ty ruchasz swoją dziewczynę to gratuluję:O

oczywiscie ten "Hiszpan" to był taki przykład, ale wiem, ze tacy goscie o takiej urodzie i tempreamcnie bardzo działają na kobiety, opowiadała mi jeszcze jak nie bylismy razem, była 2 lata temu w Portugalii i wlasnie poznala jednego Porgutalczyka.. zauroczyła sie w nim konkretnie, nawet miała przez chwile plan by tam zostać no ale wróciła do kraju to smutne (ale niestety prawidzwe i poniekąd to rozumiem..) ze od pieniedzy tak wiele zalezy

Skoro uważasz, że nie jest w stanie na Ciebie czekać i w ogóle liczy się tylko kasa i częste bzykanie to dla mnie taki związek jest bez sensu.

kredka na baterie a co ty myślałaś, ze facet jeździ co swojej kobiety i ma sie z nią nie ruchać :O ? na jakim ty świecie zyjesz? nie kazdy jest taką cnotliwą postacią, co to czeka do ślubu na sex :O

kredka teraz to dojebałas :D facet widzi sie z laska co 2 tygodnie i ma z nia cala noc w karty graC? to oczywiscie ze uprawiaja sex a co do ciebie chlopaku, moze sie w tobie na tyle zakochala, ze jednak przezwyciezycie tą przepaść finansową

a przepraszam cie bardzo, gdzie ja napisalem, ze dla niej liczy sie tylko kasa??? skoro ze mna jest mimo,z e ja tej kasy nie mam to chyba az tak ta kasa sie nie liczy? chodzi o to ze kazdy sie bawi tak na ile go stac, jesli ja stac na wyjazdy, zakupy itp.. to uskutecznia to a co do sexu to.. bez komentarza, to chyba normalne ze go uprawiamy nie uwazasz??

Chodziło mi o to jak on to nazwał inteligencie:O Ruchać to można jakąś łatwą panienkę na imprezie, a nie swoją dziewczynę, którą się kocha. No jeśli on ją kocha oczywiście. Poza tym akurat cnotliwość jest na plus jeśli myśli się o poważnym związku więc nie wiem po co ten bulwers..

im wcześniej to zrozumiesz i skończysz tę znajomośc, tym lepiej dla Ciebie. Dziewczyna powinna dostosować się do Twoich możliwośc finansowych i nie stawiać Cię w trudnej sytuacji. Prawdopodobnie jesteś dla niej niewiele znaczącą zabawką i pewnie jej pochlebia to, że wydajesz ostatni grosz, żeby się z nią spotkać. Wkrótce pozna faceta dorównującego jej statusem materialnym i podziękuje Ci za znajomość.

Ona jest ode mnie starsza, a Ty jesteś facetem, ale dla mnie nie ma takiej opcji, żeby kogoś króciutko znać i z nim do łóżka iść. I potem się rozstaniemy i co? Poznam następnego i z nim też? Odpada. Najpierw trzeba dobrze poznać drugą osobę, a nie oszukujmy się na odległość jest to bardzo utrudnione. Wiem bo sama miałam chłopaka na odległość. On znad morza, ja z centrum. Przyjeżdżał do mnie i nie musiał mnie "ruchać". Przynajmniej wiedziałam na czym mu zależy tak naprawdę.

Pewnie nie.. Można być miliarderem i w ciągu paru dni stracić cały swój majątek, więc teksty typu nie muszę pracować, moi rodzice są bogaci i jestem ustawiona do końca życia są tragiczne..

Żal mi tej dziewczyny, jest pusta wewnetrznie. Ma pieniążki - ale nie swoje, wiec pewnie rodzice kupili jej mieszkanie, męża tez jej kupią, dziecko tez. Na studiach miałam masę takich "bananowych dzieci". Ja zawsze miałam dniówkę 20 zł i to pracowałam na siebie od 15 roku życia by liceum w innym mieście i studia skonczyć. Obecnie pracuje w zawodzie odkąd skończyłam studia, nie narzekam i pomagam finansowo swoim rodzicom. Nie mieszkam z rodzicami od 18 roku życia. Nie znoszę pustych ludzi którzy biorą wyłącznie od rodziców. Pamiętaj - oni wiecznie żyć nie będą. Jest wiele kobiet mądrych i atrakcyjnych, które są wolne i pewnie są w Twoim mieście zamieszkania. Ja jestem singielką, bo właśnie tacy puści mężczyźni, którzy wiecznie ciągną kasę od rodziców mnie nie interesują. Niezależność i zaradność jest sztuką!

to że napisałam nie po twojej myśli kolego, nie oznacza że możesz mnie obrażać dla mnie taki związek jest bez przyszłości, z jednego prostego powodu - gdyby jej na Tobie zależało chciałaby spędzać czas z Tobą nawet w koziejdupie, a nie ze znajomymi na malediwach. I dziwi mnie dlaczego jeszcze tego nie dostrzegasz. W ogóle nie wiem czego oczekujesz pisząc tutaj. Pieniądze niestety odgrywają istotną, o ile nie zasadniczą, rolę w życiu. Powinieneś sobie raczej zadać pytanie dokąd wasz związek ma zmierzać na samym początku. Przecież ona nie rzuci swojego świata dla ciebie, a tobie ciężko będzie wejść do jej świata. Jak sobie wyobrażasz ewentualne wspólne życie? Ona będzie dostawać kasę od rodziców na kolacje w drogich restauracjach, a ty będziesz zabierać kanapki z domu? Zresztą jakoś mi nie wygląda, żeby ta dziewczyna była szczególnie wartościowa. Nie studiuje, nie pracuje tak naprawdę, żeruje na rodzicach. Znam wiele bogatych osób i wiele z nich ma jakieś ambicje i chce cos osiągnąć własnymi siłami i zawdzięczać coś sobie. Moja rada jest taka, skończ to, im wcześniej tym lepiej, bo człowiek który lubi pieniądze zawsze za nimi pójdzie.

to bardzo ciekawe, ze juz wysuneliscie wnioski, ze jest pusta wewnetrznie i w ogole ble.. jestescie po prostu super:O nie znacie nawet osoby, slowa nie zamieniliscie z nia, nic o niej nie wiecie ( po za tym ze na biede nie narzeka) a juz takie wnioski... extra gagaga.. przeciez pisałem Ci ze pracuje, wiec po cholere piszesz "ze nie pracuje tak napradwe" :O potem kolejna sprawa.. studia, czy naprawde kazdy musi je konczyc? ktos kto nie ukonczyl studiow jest juz debilem inierobiem ? hahah no kpina.. .wiekszosc osob na studia idzie tylko i wylacznie po to by wlasnie jeszcze sie opieprzac i nie pracowac (sam poniekad wole studiowac jeszcze nic pracowac jak i mnostwo osob ktore znam tak ma..) wiec prosze was, te wnioski, ze jesli nie studiuje jest pusta sa po prostu tak zaoosne, ze az zal dupe sciska i przede wszystkim, kazdy z was tu pierdoli i nuci coś, ze branie od rodziców jest chujowe itp.. bo nikt z was nie ma takiej opcji, kazdy z was jest na maxa przecietna osoba finansowa i zapewne nie mozecie sobie po prostu na to pozwolic a kazdy kto ma bogatych rodzicow Z TEGO KORZYSTA,KAZDY... znam pare osob wlasnie z bogatymi rodzicami.. i kazdy dzieki temu sobie lepiej zyje niech nikt mu tutaj nie pierdoli farmaznow, ze starzy maja sporo kasy a on sam wpieprza suchy chleb i mieszka pod mostem bo uwaza, ze od rodzicow nie bedzie kasy brał... :O

to po co tu się żalisz? sytuacja cie uwiera i musisz cos z tym zrobić, więc nie bądź taki hardy i przemyśl, co ludzie tu piszą.

nie piszę ze jest pusta bo nie studiuje, tylko że mało ambitna; jakby miała krztę ambicji, to studia by skończyła z palcem w dupie, bo w dzisiejszych czasach to norma. poza tym ,sam napisałeś, że niby pracuje, ale bardziej dla rozrywki u ciotki - czyli prawdziwej pracy nie ma, ma pracę załatwioną po znajomości którą zlewa i pewnie inni (tacy biedni jak ty) robią na jej wypłatę. człowiek wartościowy, który ma bogatych rodziców nie musi wpieprzać suchego chleba dla zasady, może korzystać z kasy rodziców i często (ale NIE ZAWSZE) tak robi, żeby zdobyć jakiś kapitał życiowy - wykształcenie, języki itp, żeby tą kasę rodziców pomnażać, a nie tylko rozpierdalać na prawo i lewo. Nie mówię już o tym, że wartościowy człowiek chce pomagać innym, a jak ma kase to ma też większe możliwości ku temu. A Twoja panna co, tylko napierdala o hiszpanach, portugalczykach itp. Ciekawe co to za praca, że ma w niej tyle urlopu żeby jechać nad morze, na majorke i cholera wie gdzie jeszcze.

hehe ja nie jestem tutaj po to by ją bronić czy tez oczerniać ja po prostu rozumiem jej zachowanie i poczynanie, bo każdy mając bogatych rodziców by z tego korzystał a to że pracuje u ciotki (to jakąś firma, która sprzedaje produkty dla rolników) uważam, że ma bardzo fajnie.. no powiedzmy sobie szczerze, kto by nie chciał pracować za całkiem ładne pieniądze u kogoś z rodziny? oczywiście legalnie, z umową itp.. ?? zaraz sie kurwa dowiem, że lepiej zapierdalać po kołchozach, po nockach, 10h dziennie na produkcji.. bo wtedy jesteś wartosciowym człowiekiem bzdura kurwa... każdy kąbniuje tak by mu bylo dobrze i kazdy pozwala sobie na to na co moze sobie pozwolic ja rownież gdybym miał bogatych rodziców bym z tego korzystał, wyjezdzał sobie za granice, kupował ciuchy, lepszy samochod bym miał itp.. i kazdy tak robi, wierzcie mi.. no chyba, ze dziecko jest wybiitne uzdolnione w jakims konkretnym kierunku to sie go kształci i prowadzi by osiagnal ten cel, ale ilu jest dzieciaków którzy wiedza co chca robic w tym kierunku i potem to spełniają w przyszłosci??? jeden na tysiac?

no wlaśnie, nawet debile idą na studia, bo wiedzą, bo wiedzą, ze papier się może w życiu przydać, jak ciotki zabraknie.......... a ty archimedes sie zastanow troche, jak jest wartosciowa taka strasznie, to po co tu piszesz i skad te obawy? mi tam zwisa czy na mnie leci hiszpan, wloch czy ruski miliarder, bo ja kocham swojego faceta i dobrze mi z tym.

ciotke i pewnie znajomych to moze ci pomóc w załatwieniu dobrze płatnej pracy co przeciez nie jest zadną ujmą bo za ciebie pracować nie będzie tylko ty sam ... nie rozumnie czemu do tej pory nic ci nie załatwiła .. przeciez nawet jesli sie jeszcze uczysz (nie czytałam całosci tematu) to możesz pracować dorywczo i sobie dorobić .. chyba ze jesteś dodatkowo niepełnosprawny no to sorki :D jakiś dziwny ten wasz związek :D

załatwic prace :O a niby w jakiej dziedzinie i w jaki sposob skoro dziela nas 200km ?? a ja studiuje wychowanie fizyczne.. wiec co ona moze mi zalatwic? :O a na studia to wiekszosc osob idzie by jeszcze przedluzyc sobie mlodziencze lata szkolne i sie opierdalac... wiec wiesz... gadanie ze jak ktos nie pojdzie na studia to musi byc pusty glupi itp jest conajmniej idiotyczne

załatwic prace :O a niby w jakiej dziedzinie i w jaki sposob skoro dziela nas 200km ?? a ja studiuje wychowanie fizyczne.. wiec co ona moze mi zalatwic? :O a na studia to wiekszosc osob idzie by jeszcze przedluzyc sobie mlodziencze lata szkolne i sie opierdalac... wiec wiesz... gadanie ze jak ktos nie pojdzie na studia to musi byc pusty glupi itp jest conajmniej idiotyczne

w tym temacie. nie wiadomo na co wlasciwie nazekasz. narzerkasz na barak kasy, a sam poszedles na studia, zeby nie pracowac - zal.pl

naRZekasz

"sam poniekad wole studiowac jeszcze nic pracowac jak i mnostwo osob ktore znam tak ma..) "

Pisze o swojej dziewczynie, że ją "rucha" - gratuluję słownictwa i szacunku do kobiety. Wypłakuje się na FORUM DLA KOBIET. Pisze, że każda laska leci na kasę, zdradza (i to najchętniej z Hiszpanami) :D Bez komentarza :D

archimedes masz dopiero 21 lat jesteś młody bo w takim wieku mało kto potrafi samodzielnie się ustawić bez niczyjej pomocy:O Twoja kobieta powinna się wykazać chociaz odrobiną wyrozumiałości jeśli cię kocha i nie odstawiac na bok:O no al e coż, nie obraź się ale ona jest przyzwyczajona do życia na wyższym poziomie i widać że ją kręci takie życie i niełatwo jej z czegoś takiego zrezygnować:O zapytaj jej starszych co trzeba robić zeby tyle zarabiać:P

" autor to jakiś pojebus" jak to latwo i fajnie wsyzstko sprościć co? idiota.. nawet nie chce mi sie dokladnie komentowac tego co napisales, bo jestes kretynem

a jak tu wnioskow nie wyciagac, skoro podajesz nam je na tacy. zastanow sie nad soba, to Twoje zycie, nie nasze. moze ten, kogo obrazasz i mowisz, ze jest kretynem, ma racje. sposob w jaki sie wypowiadasz i jakie masz problemy nie swiadzy o Tobie dobrze. masz kompleksy z pwoodu kasy, to zacznij zarabiac, a nie narzekac i jeszcze sie chwalic, ze studiujesz, zeby nie pracowac. z tego co piszesz, to ten zwiazek nie wyglada na jakis zazyly, duzo milosci to w nim nie ma - ale to tylko mozna wywnioskowac z Twoich wypowiedzi. dla mnie to jestescie dzieciaki. musisz jeszcze dorosnac, bo 21 lat to mlodziak jestes i malo wiesz o relacjach z ludzmi i jeszcze Ci sie 10 razy odmieni w glowie