Wychowywanie dziecka a rozwój własny

Drogie Mamy! Piszę tu, bo niebawem dobiegnie końca mój urlop wychowawczy. Idąc na niego ponad dwa lata temu planowałam, że oprócz zajmowania sie domem i dzieckiem znajdę czas dla siebie - na dalszą edukację, na powtarzanie języków obcych, które i znam i które mogą mi być potrzebne w potencjalnej przyszłej pracy... Plany planami... i tak minęło 2 i pół roku, z doskoku zerkałam do jakichś książek, podręczników, coś próbowałam czytać, zapamiętać, po czym po jakimś czasie znów obowiazki domowe brały górę: opieka nad dzieckiem, spacery, zakupy, pranie, gotowanie, sprzątanie, czasem jakieś sprawy do załatwienia... O 23 marzyłam tylko o świętym spokoju i śnie. A teraz? Teraz budzę się z ręką w nocniku, dosłownie. Nie wiem w ogóle, czy znajdę jakąś praę, czy będę w stanie tak efektywnie pracować jak to było przed urodzeniem dziecka. Mam strasznego stresa. Zadzwoniła dziś do mnie rekruterka i dlatego trochę dało mi to do myślenia... A jaką Wy macie sytuację? Robicie coś TYLKO DLA SIEBIE w sprawach zawodowych podczas urlopu wychowawczego? Pozdrawiam.