Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FJGMKGFG

Głupi temat dotyczący włosów.

Polecane posty

Gość FJGMKGFG

Głupio mi zakładać taki temat na forum kobiecym, ale muszę z kimś pogadać o tym błahym problemie. Chodzi o to, że od zawsze mam problem z włosami, w tym momencie to już chyba nawet kompleks. Od małego mama czesała mnie w dosyć obciachowy sposób. Mam gęste i sztywne włosy i po umyciu się po prostu puszą. Na domiar wszystkiego mama jeszcze podkreślała to czesząc mi włosy do góry. Nie muszę mówić jaką miałem szopę, jak to delikatnie i grzecznie wyglądało... Ja sam byłem raczej typem prymusa, grzecznego chłopca, wzoru dla innych. Teraz jak patrzę na swoje stare zdjęcia to po prostu jest mi głupio widząc jakie pośmiewisko robiła ze mnie mama. Pamiętam, że chciałem nieraz ściąć włosy na krótko, ale nigdy nie chciała się zgodzić. Udało mi się ją przekonać tylko raz. Później w wieku kilkunastu lat już się buntowałem i nie robiłem nic z włosami, zaniedbywałem je. To była chyba jakaś reakcja na te wszystkie lata. Ciągle miałem i nadal mam kompleks włosów. Kiedyś bywało, że jakieś dzieci się ze mnie śmiały, byłem zaczepiany, raz nawet poważniej. Ten cały wizerunek grzecznego chłopca, cioty jednym słowem. Mama oczywiście nigdy nie widziała w tym nic złego. Teraz mam 22 lata i sam decyduję o swoich włosach. Zmęczyło mnie jednak to użeranie się z niesfornymi włosami, układanie jakbym był babą. Włosy są powodem mojego częstego złego nastroju, poczucia niższości. Myślę sobie, że wyglądają się źle i jestem po prostu spięty, czuję się mały i śmieszny. Dla rodziców to raczej śmieszne, że się tak przejmuję włosami. Dla innych, którzy nie mają danego kompleksu to też na pewno jest śmieszne. I teraz ostatnio jakoś naszło mnie żeby obciąć się na bardzo krótko. Chciałbym się poczuć bardziej męsko, nie martwić się włosami, ich wyglądem. Pomyślałem, żeby zgolić się na łyso. Chciałbym zobaczyć jakbym wyglądał, jakbym wyglądał później z rosnącymi stopniowo włosami. Przecież to niby tylko włosy i nawet gdyby było źle to odrosną. Są wakacje i nie muszę się pokazywać często ludziom. Po moim opisie chyba widać, że pod tym względem jestem jakby uzależniony od rodziców, od ich zdania na ten temat, mimo, że wiem, że przez lata robili ze mnie pośmiewisko. Oczywiście powiedziałem o swoim pomyśle i zostałem zaatakowany i skrytykowany, że jak z Oświęcimia, jak dresiarz, bandzior. Ja sam się boję tego, bo nigdy nie miałem aż tak krótkich włosów i to jest jakaś blokada, która trzyma się mnie od małego. Wiem, że głupi temat, głupi i mały problem, ale coś takiego jest w stanie bardzo obniżać samoocenę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielka.glowa
Aleś się opisał. Włosy to nie ręka, odrosną. Obetnij, moze ci się spodoba. A jak nie = poczekasz pół roku i znów beda długie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lefisko321
Rany, problem faktycznie wyolbrzymiony mna maksa!!! Przecież włosy odrastają!!! Średnio centymetr na miesiąc, więc jakiż to problem d;la faceta!!! Dobry fryzjer poza tym sam zaproponuje fryzurę, która będzie pasowała!!! Nie szukaj dziury w całym. I czas odciąć pępowinę z mamuśką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lefisko321
Rany, problem faktycznie wyolbrzymiony mna maksa!!! Przecież włosy odrastają!!! Średnio centymetr na miesiąc, więc jakiż to problem d;la faceta!!! Dobry fryzjer poza tym sam zaproponuje fryzurę, która będzie pasowała!!! Nie szukaj dziury w całym. I czas odciąć pępowinę z mamuśką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lefisko321
Rany, problem faktycznie wyolbrzymiony mna maksa!!! Przecież włosy odrastają!!! Średnio centymetr na miesiąc, więc jakiż to problem d;la faceta!!! Dobry fryzjer poza tym sam zaproponuje fryzurę, która będzie pasowała!!! Nie szukaj dziury w całym. I czas odciąć pępowinę z mamuśką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahha
obetnij sie na lyso najwyzej zaczeszesz z dooopy jak bedzie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierogarniax
Osobiście nie podobają mi się faceci ogoleni na łyso . Możesz na króciutko się ściąć:D Ale nie na łyso, błagam, ale to twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FJGMKGFG
Widać potrzebne mi było taki wypisanie się... A długich włosów nie mam! Teraz nie byłem u fryzjera gdzieś od 3 miesięcy, długo. Trochę taka obsesja żeby zobaczyć się inaczej, zobaczyć siebie, swoją głowę. W tym wypadku trudno mi samemu zadecydować, opisałem pokrótce historię swojego kompleksu. Potrzebuję akceptacji do tego, bo sam się boję przełamać. A rodzice jak to zwykle bywało swoje... Czuję się strasznie związany ich zdaniem. Do tego brat do mnie, że jak się zetnę tak to nie będzie ze mną rozmawiał. Żartuje, ale jednak jest niechętny mojemu pomysłowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj moim zdaniem jestes juz na tyle dorosły by sam zadbać o sWÓJ WIZERUNEK, NIE PYTAJĄC O TO RODZICÓW, NAWET JEŚLI NIE MASZ WŁASNEJ KASY I JESTEŚ NA ICH UTRZYTMANIU, SAM MOŻESZ SWÓJ IMAGE WYKREOWAĆ, CZUJESZ SIĘ UWIĘZIONY... miom zdaniem, jeśli, źle się czujesz w swojej fryzurze zmień ją, stopniowo, małymi krokami, zaczniesz się sam przyzwyczajać do swoich włosów i przyzwyczaisz rodziców, nie robiąc drastycznie dresiarkiej gołej pały :) zawsze można iść do męskiego fryzjera i zapytać o rade, jak układać bują szopkę :D albo jak ją ściąć :D i lato nie jest od tego by siedzieć w domu i nie pokazywać się ludziom tylko od tego by otworzyć sie na swiat moze nowa fryzurka bedzie bodźcem nie tylko do pokazania rodzicom, że juz jesteś dorosły, ale i też podwyższy Twoją samoocene :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FJGMKGFG
Nie ma żadnej pępowiny z mamuśką. Czuję się związany tylko w tej sprawie. To jest problem narastający od dzieciństwa i nie jestem w stanie sobie dać z nim rady. W żadnej innej sprawie nie pytam jej o zdanie, tzn. mogę zapytać, ale i tak zrobię po swojemu. Teraz żałuję tego tematu, ale przez chwilę musiałem się wygadać i stało się. Głupio mi z tym wszystkim i muszę sam sobie jakoś to tłumaczyć ciągle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj moim zdaniem jestes juz na tyle dorosły by sam zadbać o sWÓJ WIZERUNEK, NIE PYTAJĄC O TO RODZICÓW, NAWET JEŚLI NIE MASZ WŁASNEJ KASY I JESTEŚ NA ICH UTRZYTMANIU, SAM MOŻESZ SWÓJ IMAGE WYKREOWAĆ, CZUJESZ SIĘ UWIĘZIONY... miom zdaniem, jeśli, źle się czujesz w swojej fryzurze zmień ją, stopniowo, małymi krokami, zaczniesz się sam przyzwyczajać do swoich włosów i przyzwyczaisz rodziców, nie robiąc drastycznie dresiarkiej gołej pały :) zawsze można iść do męskiego fryzjera i zapytać o rade, jak układać bują szopkę :D albo jak ją ściąć :D i lato nie jest od tego by siedzieć w domu i nie pokazywać się ludziom tylko od tego by otworzyć sie na swiat moze nowa fryzurka bedzie bodźcem nie tylko do pokazania rodzicom, że juz jesteś dorosły, ale i też podwyższy Twoją samoocene :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FJGMKGFG
Nie ma żadnej pępowiny z mamusią. Pisałem już wyżej, że to jest kompleks narastający od dzieciństwa i to jest pewne uzależnienie pod tym względem od jej zdania. Jeśli chodzi o inne sprawy to mogę zapytać o zdanie, ale i tak zrobię po swojemu. W tym wypadku jestem po prostu zablokowany. Pomyślcie o swoich kompleksach i zastanówcie jak się z nimi czujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FJGMKGFG
Nie martw się, bo poza tym dbam o swój wizerunek. Sam wybieram i kupuję sobie ubrania. Raz jak zgodziłem się na wspólne zakupy z nią to wszystko co mi proponowała z ubrań było kompletnie do kitu. Chodzi tylko o ten jeden problem. Od kilku lat fryzjerka po prostu ciacha tył i boki maszynką, a górę zostawia dłuższą. Ale i tak jest robota w włosami. Nie chcę ich już układać i się nimi w ogóle zajmować. Zastanawiam się nad fryzurą 'na trójkę'. Pamiętam, że kiedyś jak byłem mały, właśnie ten jeden raz jak mi matka pozwoliła na krótsze włosy to to było na trójkę. Może teraz również tak spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FJGMKGFG
Nie martw się, bo poza tym dbam o swój wizerunek. Sam wybieram i kupuję sobie ubrania. Raz jak zgodziłem się na wspólne zakupy z nią to wszystko co mi proponowała z ubrań było kompletnie do kitu. Chodzi tylko o ten jeden problem. Od kilku lat fryzjerka po prostu ciacha tył i boki maszynką, a górę zostawia dłuższą. Ale i tak jest robota w włosami. Nie chcę ich już układać i się nimi w ogóle zajmować. Zastanawiam się nad fryzurą 'na trójkę'. Pamiętam, że kiedyś jak byłem mały, właśnie ten jeden raz jak mi matka pozwoliła na krótsze włosy to to było na trójkę. Może teraz również tak spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mizantropka
uwielbiam jak facet ma wlosy sciete tak na 5mm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FJGMKGFG
No właśnie zastanawiam się na ile tych mm się obciąć... Zero doświadczenia w tej kwestii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrs

Ogoliles sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×