Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana...k

problem z narzeczonym..jak zawsze-kasa

Polecane posty

Gość załamana...k

sprawa wygląda tak, że mamy teraz małe kłopoty finansowe, nawarstwiło się trochę spraw i ledwo wiążemy koniec z końcem. Sprawa polepszy się od września bo dostane lepszą pracę ale póki co jest ciężko na razie ja dostaję wypłatę 1 a on 17 dnia miesiąca z mojej kasy płacimy rachunki, kupuję jedzenie na cały miesiąc, jakieś szampony, płyny do mycia naczyń itp. Jego wypłata idzie na czynsz. Zostaje mu z niej jakieś 100-200zł otóż mój narzeczony mi ostatnio powiedział, że go to wkurza, że haruje cały miesiąc i wszystko daje na mieszkanie. Powiedział, że za miesiąc dajemy na chatę po połowie. I byłoby ok ale problem w tym, że nadal to ja mam płacić rachunki i kupować żarcie a reszta jego wypłaty bedzie na jego zachcianki bo on przecież po to pracuje! a moja wypłata cała ma iść na wydatki tak? ja nie mogę mieć zachcianek i potrzeb? poradźcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Pacanowie Kozy kują
dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu doradzać
albo wszystkie rachunki na pół, albo nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozna porozmawiac?? przecież masz z tym facetem spedzic reszte zycia a boisz sie mu powiedziec ze jest idiotą jesli mysli, ze bedziesz go utrzymywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zrob jak chce i dzielcie
wszystko na pol czynsz rachunki zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozna porozmawiac?? przecież masz z tym facetem spedzic reszte zycia a boisz sie mu powiedziec ze jest idiotą jesli mysli, ze bedziesz go utrzymywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób na kartce A4 bilans. Twoje wydatki i zarobki i jego. i niego zobaczy że ty nie masz ani grosza na swoje przyjemności a on chce Cie jeszcze obciążać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwestia prosta, powiedz mu "dobitnie" że skoro on chce żebyście płacili po połowie za mieszkanie, to ty też dzielisz te rachunki które do tej pory sama opłacałaś, powiedz, że jeśli chce jeść to musi ci dać na to pieniądze tylko nie w złości, a szczerze wytłumacz, że rozumiesz, że jest mu ciężko, ale ta sytuacja dotyczy również ciebie, powiedz, że ty też byś chciała mieć więcej pieniędzy na własne potrzeby, ale częściowo je ograniczasz, czy w ogóle z nich rezygnujesz, bo po prostu w tym momencie nie jesteś w stanie sobie na to pozwolić itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób na kartce A4 bilans. Twoje wydatki i zarobki i jego. i niego zobaczy że ty nie masz ani grosza na swoje przyjemności a on chce Cie jeszcze obciążać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie ma już takich
no chyba to właśnie powinnas jemu powiedziec, a nie nam JA bym powiedziala ze skoro za chate po polowie to rachunki wszystkie tez po polowie, jedzenie na zmiane, a rzeczy typu szampony kosmetyki żele itd każdy sam sobie.... wyliczylabym mu to wszystko na kartce i dała ciekawe co wtedy by powiedzial aha i moze neich ruszy tylek i znajdzie lepszą robotę skoro ty za tyle rzeczy płacisz i jeszcze on narzeka i wogle jak to wasza sytuacja sie poprawi bo ty dostaniesz lepszą prace?? Tobie sie poprawi na wiecej bedziesz mogla sobie pozwolic... kurde nie daj się wykorzystywac dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu doradzać
albo wszystkie rachunki na pół albo NARA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób na kartce A4 bilans. Twoje wydatki i zarobki i jego. i niego zobaczy że ty nie masz ani grosza na swoje przyjemności a on chce Cie jeszcze obciążać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwestia prosta, powiedz mu "dobitnie" że skoro on chce żebyście płacili po połowie za mieszkanie, to ty też dzielisz te rachunki które do tej pory sama opłacałaś, powiedz, że jeśli chce jeść to musi ci dać na to pieniądze tylko nie w złości, a szczerze wytłumacz, że rozumiesz, że jest mu ciężko, ale ta sytuacja dotyczy również ciebie, powiedz, że ty też byś chciała mieć więcej pieniędzy na własne potrzeby, ale częściowo je ograniczasz, czy w ogóle z nich rezygnujesz, bo po prostu w tym momencie nie jesteś w stanie sobie na to pozwolić itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób na kartce A4 bilans. Twoje wydatki i zarobki i jego. i niego zobaczy że ty nie masz ani grosza na swoje przyjemności a on chce Cie jeszcze obciążać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób na kartce A4 bilans. Twoje wydatki i zarobki i jego. i niego zobaczy że ty nie masz ani grosza na swoje przyjemności a on chce Cie jeszcze obciążać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość easyy
Pozbieraj rachunki za wszystkie zakupy do domu (jedzenie, środki czystości itp), dodaj do tego ekstra za ewentualne leki i tzw nieplanowane wydatki (oczywiście poza zakupami typowo dla Ciebie) Jeśli nie masz rachunków- spisz to wszystko i podlicz... .. i ustal z nim sprawiedliwy podział: rachunki za mieszkanie - po 50% + wydatki bieżące- 50%. :) Ja tak rozwiązałam szybciutko podobny problem. Mojemu ex też wydawało się, że jak on płaci rachunki, to ja nie mam co z pieniędzmi robić. również zaproponował mi podział rachunków na pół. Z uśmiechem przystałam na jego prośbę i zapowiedziałam, że od tej pory solidarnie dzielimy się po połowie, po czym wyliczyłam mu dokładnie ile kosztuje jedzenie i pozostałe zakupy. Jakoś mu się odwidziało :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×