Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

żal i smutek

nie potrafię kochać

Polecane posty

Od 3 lat jestem w związku. Z początku czułam te przysłowiowe motylki: budziłam się z myślą o nim, zasypiałam wspominając jego głos, uśmiech. Tęskniłam, pragęłam kontaktu. Mimo, że od początku wiedziałam, że to nie będzie na całe życie - zaryzykowałam. Ale teraz czuje się wypalona, nieszczęsliwa. Miałam 15 lat kiedy zauroczyłam się w starszym o 10 lat facecie. Ta znajomość bardzo mnie wyniszczyła - psychicznie. Później kilka lat przerwy i poznałam swojego obecnego. Sądziłam, że już mi przeszło, że znów nauczę się kochać. Ale nie potrafię. Ten związek nie wnosi w moje życie tyle radości ile bym chciała. Boje się, że jeszcze kilka takich nieudanych związków i zostane starą panną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja preferuje luźne związki, nie chce być po prostu ograniczana. a mam taki problem, że szybko rozkochuje w sobie chłopaków i potem mam problem co z nimi robić, wiec na wstępie mówię jak ma wyglądać nasz związek. ja mam spokojne sumienie i on się pilnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez od razu powiedziałam jak chce by ten związek wyglądał. On uszanował moje zdanie ale od pewnego czasu ciągle sie kłocimy, ciągle coś jest nie tak. Nie chodzi tu o wczesniej ustalone warunki - wkurza mnie jego zachowanie, irytuje sposób w jaki np je obiad... wszystko. Po tym nastoletnim zauroczeniu wiele lat probowałam sobie wmowic ze potrafię kochac, ze jestem w stanie byc z kims szczesliwa. Ale nie jestem i boje sie ze tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×