Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość normalka_po

Moj maz i jego rodzinka

Polecane posty

Gość normalka_po

czesc wszystkim, pisze dzisiaj bo juz nie mam sily i chce sie komus zwierzyc. Z gory sorki za bledy ale polski znam 2 lata. Powrot do tematu : a wiec mam wspanialego meza z jedna okropna wada i nie moge sobje z tym poradzic, bo jak mu to powiedziec??? ze przesadza i jest za bardzo rozzutny jesli chodzi o odwiedzajaca jego rodzinke. Moze ktos mi poradzi co zrobic aby do niego dotarlo ze nie mamy za duzo pieniedzy i utrzymywanie jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
no wlasnie o to chodzi ze ja, nie mam nic przeciwko odwiedzin na 2 do 5 dni ale 2 miesiace to chyba przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
przed miesiacem byl jwgo brat unas na ""2 dni"" z dwoch dni zrobily sie 2 tygodnie, jak pojechal to w koncu odetchnelam, a teraz jego siostra i wlasnie mi powiedzial kiedy zapytalam na ile sie zatrzyma - nie wiem, moze miesiac moze dwa . Szlak mine trafia bo do tego mamy male mieszkanie i do tego musialam oddac moj pokoj sypialny a tak naprawde nienawidze zeby ktos obcy spal w miom lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanananaa
Beznadziejna sytuacja. A rodzinka meza troche bez kultury, tak naduzywac goscinnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
problem w tym ze oni sa bardzo mili a moj maz nie chce im po prostu powiedziec jak stiomy i ze na razie nie jest odpowiednia sytuacja na tak dlugotrwale odwiedziny. co ja ma zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
nie mysle ze oni maja w tym wine tylko moj maz . oni nie wiedza ze on nie pracuje. albo ja juz kompletnie zdebilowalam . kasa sie nam juz konczy a ja sie bije mu powiedziec ze 5 sierpnie nie che tu nikogo miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ofiaraaaaaaaaaaaaaaaa
powinnas powiedziec bedzie nam milo ale moze w przyszlym roku i koniec tematu. a jak maz sie nie zgodzi ,to kasa od gosci i juz. nie gotuj ,a rachunek za prad pokaz im przy wyjezdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
ku.... naprawde mam na to taka ochote , ale jak tak mozna to jest jego rodzina ja nie gotuje , oni sami gotuja , i dzisiaj nie dalam mu pieniedzy bo naprawde nie mialam, w portwelu na szczescie i byla awantura jakiej nigdy nie mielismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
przy obiedzie sie smieja zartuja i mowia jak im smakuje i t to i tamto zobaczymy czy jutro jak beda sami za zakupy zaplacic czy tesz beda tak zartowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
Jeżeli dajesz mu pieniądze, to dawaj tylko tyle, ile potrzeba na jedzenie dla Ciebie i dla niego. Powiedz, że więcej nie masz. Rób tak cały czas, a sama dodatkowo zjedz coś na mieście. Jak trochę pogłoduje, to przestanie zapraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
Bardzo mądrze zrobiłaś. Tak trzymaj! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
hey damianko zazty zartami ale to takie przykre czy nie , ja tesz ma rodzine i siostry przyjerzdzaja w odwiedziny ale najdluzej dwa dni a jak sie zatrzymuja na dluzej ida do hotelu bo rozumia nasza sytuacje i jak moga to pomoga mi. jestem ta sytuacja tak zmeczona ze mam ochote uciec ale jak i gdzie po prostu go tak z ta sytuacja zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanananaa
Pomijajac kwestie finansowa to sama wizyta trwajaca 2 miesiace jest uciazliwa. To tak, jakbyscie mieli dodatkowego lokatora. Ja, jak mam gosci kilka dni to padam na twarz. Powiedz mezowi wprost. Ja bym nie wytrzymala. No i w ogole co to za maz, ktory nie pracuje i jeszcze kase wydaje bez opamietania. Sory, ze tak mowie, ale szuka w ogole pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanananaa
mialo byc 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
On Cię powinien po rekach całować, że jego utrzymujesz, to jeszcze zwala Ci na głowę swoją rodzinę. Poważnie piszę: odetnij go od kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
tak szuka, al esprawa beznadziejna bo jego zawodu u nas nie uwzgledniaja i musi zrobic dodatkowy kurs. aproppo ... ja po tygodniu ich odwiedzin mam dosc nie wiem jak to wytrzymam. oni czasami siedza do 1 2 w nocy i hulaj dusza piekla nie ma. a ja musze wstac do pracy niec nnie rozumie powoli muj maz zmienil sie .. mam wrarzenie ze na iczym mu nie zalezy a mielismy tyle planow na przyslosc , teraz jest tylko jego siostra wazna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
Może weź kilka dni urlopu i pojedź do którejś z sióstr. A on niech sobie robi co chce razem ze swoją rodzinką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
tak masz racje ja nawet o tym myslalam ze pojade na pare dni do siostry , porozmawiam z nia i poslucham co ona na to powie i co ona o tym mysli napewno znajdzie jakies zozwiazanie . mam nadzieje ... w najgorszym wypadku chyba sie rozejdziemy i znowu powod do rozwodu peiniadze jak u wielu innych nnie myslalam ze u mnie tak bedzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
To niech popracuje na zmywaku i uzbiera sobie kasę na ten kurs i niech go robi. I do roboty! Po co Ci taki chłop co nawet na siebie nie potrafi zarobić? Wykoleguj siostrę ze swojej sypialni. Powiedz, że się nie wysypiasz i że Ci już w pracy zwrócono uwagę, że jesteś śpiąca. A jak Ty stracisz pracę, to nikt nie będzie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
Nie martw się. :( Czasem lepiej być samą niż być ciągle wykorzystywaną.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalka_po
mysle ze na poczatek przed wyjazdem do siostry napisze mu list i powiem mu co mi na serce stoi i dam mu czas do zastanowienia co chce dalej robic. czasem jest latwiej napisac niz powiedziec . do uslyszenia znowu i dzieki za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damianka
Jak to wszystko opisałaś, to z boku wygląda to w ten sposób: on jest z Tobą, by mieć utrzymanie i wykorzystywać Cię wspólnie ze swoją rodziną. Nie daj się dziewczyno, bo się zaharujesz i zamęczysz, a na koniec rozchorujesz. A jak się rozchorujesz, to on sobie poszuka następnej naiwnej, a Ciebie zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×