Ojciec alkoholik wciąga w picie moją mamę

Moj ojciec jest alkoholikiem, moj dziadek tez byl. On pije kazdego dnia po kilka piw. Fakt ze nie robi awantur, ani nic szkodliwego to chya jedyny plus jego picia. Nie moge z nim normalnie pogadac, bo ma wypaczony mozg a raczej juz jego brak... Kombinuje zawsze jak tu skolowac na alkohol. Jak nie ma to pozycza pieniadze od inych ludzi. Jest bezrobotny i calymi popoludniami sterczy pod monopolem z kolegami albo kupuje piwo i siedzi w komorce. Raz byl na odwyku, ale nic nie dalo. Od pewnego czasu zobaczylam, ze moja mama tez coraz czesciej siega po piwo. Kiedys pila raz na kilka tygodni, potem 1 piwo na tydzien srednio, potem przykladowo co dwa-trzy dni az jedno dzien w dzien - niby po pracy na odstresowanie. A teraz jedno to malo, moze pije ze 3-4 nie wiem dokladnie. Czesto po pracy zamiast przyjsc na obiad do domu siedzi z ojcem w komorce i czochra z nim. Przychodza ok 21 zawinieci a ja czuje sie bezradna....Masakra

odpiszcie mi cos ja naprawde nie wiem co robic... HELP

w końcu mu przysięgała wierność i w szczęściu i w nieszczęściu i w chorobie!to dobrze , że razem jadą na wózku w tę samą stronę. państwo ma przynajmniej więcej zysku z akcyzy. obywatelska postawa