Do bankowców pytanko

Mam problem, który spędza mi sen z powiek. Wystawiłam pracownicy zaświadczenie o zarobkach, ale wyliczyłam przecietne wynagrodenie z 6 m-cy a na zaświadczeniu powinno być z 3 - moje przeoczenie. Jak z tego wybrnąć??? Ta przeciętna różni się - z 6 m-cy jest więksa niż z 3 m-cy? Czy jest to błąd, który może mnie pociągnąć do odpowiedzialności? Czy bank jest w stanie ustalić sam wpływy na konto w poszczególnych m-cach czy w razie telefonu weryfikującego dane po prostu powiedzieć o pomyłce? A może wyolbrzymiam? Błagam ... pomóżcie...

jesli to do kredytu to i tak beda żądać wydruku z rachunku bankowego i wtedy wyjdzie ze nie dostawała tyle... poza tym powinni dzwonic do pracodwacy celem potwierdzenia zaswiadczenia bankowcem nie jestem - tak bylo u mnie przy kredycie. :)

O to chodzi, że osoba ta te pieniadze dostawała, ale w okresie pół roku i może to udokumentować. Mnie gnębi mój ewidentny błąd - przeciętne z 6 m-cy a nie z 3 m-cy. Jak może to być potraktowane?