czy robie dobrze?

Po kilku miesiacach znajomosci on mnie namowil na dziecko. Ja postawilam wtedy tylko jeden warunek - jak zajde w ciaze to on sie musi ze mna ozenic. No wiec urodzila nam sie sliczna coreczka... I tak minelo kilka lat a my nadal nawet nie jestesmy zareczeni, bo on ciagle sie wypiera, ze pieniadzy mu szkoda na slub, ze jemy sie nie spieszy itd. Mieszkamy w Holandii i za kilka dni jedziemy do Polski do mojej rodziny. Kocham go ale zagrozilam, ze jezeli do tego czasu nie zobacze pierscionka zareczynowego to nie wezme go ze soba do Polski a potem przemysle, czy chce jeszcze z nim byc. Wedlug mnie oklamal mnie . A ja mam ponad 30 lat, dziecko i faceta, ktory sie nie chce ze mna ozenic. Mowi, ze kocha, ze nie chce zebym odeszla, ale wczoraj sie przez ten slub poklocilismy. Wlasnie wyszedl do pracy a ja mysle, czy zrobilam dobrze..

dobrze zrobiłaś, nie uginaj się i trwaj w swoim postanowieniu! Przyciśnij go bo zostaniesz z niczym. Powodzenia.

wiesz to normalne, że skoro mas dziecko i 30 lat to chcesz stabilizacji jeśli rozmawialiście o tym wcześniej i wiedział, że chcesz być żoną i nie interesuje cię życie na kocią łapę- to wiedział na co się godzi inaczej byłoby gdybyś na ślub nalegała nagle- teraz zmusić go nie zmusisz myślę, że twoje nastawienie " w takim razie nie wiem czy chcę z tobą być" jest słuszne

slub to jedno , a wesele gdzie pieniadze są potrzebne - to drugie , w pierwszym wypadku nic go to nie kosztuje

No to beda moja najgorsze wakacje w zyciu :( Wlasnie ja nie chce wesela. A on mowi, ze chce ze jak bedzie bral slub to ma byc rodzina, impreza itd. Ja chce miec status zony i to wszystko. Poza tym kupilismy ostatnio mieszkanie, samochod, i on jeszcze zainwestowal troche pieniadzy. Wiec przesada, ze nie moglibysmy troche w rok odlozyc. Bo moglibysmy zamiast wydawac na inne rzeczy.

ja rozumiem ze chcesz stabilizacji ale czy ten slub teraz nie bedzie z przymusu...

Dzieki za odpowiedzi. Tego mi bylo trzeba, bo juz sie zastanawialam czy to moje postanowienie jest czego kolwiek warte. Bo dobrze nam razem, dogadujemy sie a on jest wspanialym ojcem. I teraz ja sie czuje jakbym to psula na wlasne zyczenie. Ale moja cierpliowsc sie skonczyla...

srutututu moja siostra i jej mąż brali za granicą zwykły ślub na rocznicę w polce przy całej rodzinie i znajomych zrobili dopiero odnowę przysięgi i wesele było super- ołtarz w ogrodzie, zabawa pod gołym niebem, girl pod wiatą sprowadzili sobie jeszcze pastora:P nikt nie miał wrażenia, że to nie jest prawdziwe wesele wy też możecie wziąć ślub i uzbierać sobie na przyjęcie na którąś rocznicę- wtedy kiedy będzie was na to stać

ja rozumiem ze chcesz stabilizacji ale czy ten slub teraz nie bedzie z przymusu... z przymusu? przecież wiedział, że ona chce mógł wtedy odejść i zrobić dziecko takiej, która nie chce

dziewczyno przestan pierdolic, po chuj ci ten slub? po to zeby potem zdradzac meza?? kurwisko jestes i tyle

...kulka... : no wlasnie tego sie obawiam, ze teraz ja go przymuszam. No ale co mam innego zrobic??? Ile jeszcze czekac?

eretad: nie mam zamiaru go zdradzac, a teraz wypad z topiku.

ike: Dokladnie, to on chcial dziecko juz teraz od razu, a ja otwarcie powiedzialam, ze jezeli bedzie dziecko to on musi sie ze mna ozenic. Zgodzil sie. A teraz odwleka w nieskonczonosc. Gorzej - bo nawet sie ze mna nie zareczyl a minely juz 3 lata. Poczekam do tego wyjazdu - kilka dni. A co jak rzeczywiscie tego pierscionka nie zobacze??

no wiesz słowo się rzekło.....

ike : masz racje, to teraz trzymaj kciuki zeby ten piersionek sie pojawil. Tak wogole to przeslalam mu pieniadze z mojego konta na jego na ten pierscionek, bo on wydal prawie wszystko na te inwestycje w tym miesiacu a ja mialam wiecej.. Ale romantycznie... szkoda slow, ale inaczej to sie chyba nie da.

romantycznie to było jak robiliście pociechę :P no cóż życzę ci tego pierścionka;) a twój facet nauczy się, że obietnic się dotrzymuje

Mam podobnie też 6 rok bez zareczyn i dziecko ale jestem mlodsza

ike: dzieki, utwierdzilas mnie w przekonaniu, ze jednak dobrze robie. nie powiem, zebym sie z tym dobrze czula, ale trudno, obiecal wiec najwyzszy czas dotrzymac obietnicy.

BLONDIX: a ile macie lat? bo my to juz po 30-stce jestesmy. nasze dziecko bylo planowane..