Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kropka.,.,.,.,

pozwolić czy nie?

Polecane posty

Gość fsfsfsdfdfsf
Dla mnie to tez jakies chore jest :o Zeby facet po powrocie do kraju nie spotkal sie ze swoja dziewczyna tylko lecial na calonocna balange z przyjaciolka? :o Zwariowalas? Jeszcze sie zastanawiasz czy on ma racje czy Ty? Zaden normalny facet by sie tak nie zachowal. Moj chlopak po 5 dniach delegacji w Niemczech jak tylko przekroczyl Polska granice to od razu do mnie zadzwonil i chcial sie spotkac, zebym po niego na dworzec przyszla. Pomine fakt ze kolezanek nie ma,taki typ.. Ale tu nie o mnie,widzisz wszyscy Ci pisza ze Twoj facet zachowuje sie jak dupek wiec cos w tym jest. Mam przyjaciela, ktory jest zonaty. Wiem,ze jego zona nieufnie do mnie podchodzi bo na poczatku naszej znajomosci on robil do mnie maslane oczy. I baaardzo rzadko sie z nim spotykam,nie dlatego ze go nie lubie,dlatego ze nie chce zeby jego zona czula sie zle i robila mu pieklo. Gdyby kolezanka Twojego faceta miala troche oleju w glowie to sama by wpadla na to ze nie wypada sie tak zachowywac wobec zajetego faceta. Sorry ale czasy sie zmieniaja,ludzie dorastaja,znajduja sobie partnerow,zakladaja rodziny i sila rzeczy znajomi i przyjaciele nie zajmuja juz calego wolnego czasu. A jesli nic sie nie zmienia i to partner jest jakby na doczepke,to znaczy ze cos jest nie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekotek
Największa głupotą jest nieodzywanie się! Jak Ci na nim zalezy to działaj a nie obrażaj się, bo on to wykorzysta i itak pójdzie. Mówię Ci- idx z nim i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój facet doradza: - ultimatum - albo przychodzi zobaczyć się z Tobą (najbardziej razi go to, że po kilku dniach za granicą woli spotkać się z ta przyjaciółką niż ze swoją kobietą) albo niech spada - zadzwonić do wyżej wspomnianej i ją opierdolić :D A najlepiej jedno i drugie. Ja bym taka w gorącej wodzie kąpana nie była... Ignoruj go i tak zrobi co chce, więc po co masz się denerwować. A jak się odezwie to poważna rozmowa i wtedy ewentualne ultimatum. Jeśli go kochasz i tak dobrze wam się układa poza tą kwestią, to szkoda by to niszczyć. Może jest jakiś powód dla którego on się z nią tak widuje, a o który Ty nie wiesz? Pogadaj z nim spokojnie acz stanowczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fsfs "Gdyby kolezanka Twojego faceta miala troche oleju w glowie to sama by wpadla na to ze nie wypada sie tak zachowywac wobec zajetego faceta" przyjaciółka faceta kropki aktualnie jest "słomianą pindzią" której się nudzi bo jej facet jest..gdzieś tam - nieważne biedna pindzia jeśt śama i potrzebuje psiapsiółka swojego (i _uj z tym że zajęty) nie ma to jak kiwnąć palcem na swojego BYŁEGO faceta i iść z nim na balangę myślisz, że ona taka nierozgarnięta? :D wręcz przeciwnie :P podbudowuje swoje pindziowate ego kropek nie daj się zjeść żywcem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
dziwie sie ze to tolerujesz jak cie to wkurza to po co z nim jestes. pokazuje kto jest wazniejszy i to nie jestes ty. co innego jak byscie mogli razem chodzic na imprezy troche lepiej by to wygladalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie i to gówniarskie nieodzywanie się :O co Ci to da? pod czachą Ci dymi, a lolek wyluzowany, bo przecież siedzisz cicho (obrażona) czyli wg niego jest Okej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsfsdfdfsf
mumi o to mi chodzilo wlasnie,ze jakby ta kolezanka byla w porzadku to by nie dopuscila do takiej sytuacji. A skoro sprawy wygladaja tak jak wygladaja to znaczy ze cos jest na rzeczy.. Ja sie dziwie autorce ze tak spokojnie do tego podchodzi. A,i odradzalabym opieprzanie kolezanki. Ona glupia nie jest i raczej wie do czego doprowadza jej zachowanie,jak na nia naskoczysz to sie wyzali Twojemu facetowi ze ona jest biedna bo przeciez nic zlego nie robi itp. Zalatw sprawe z facetem,to w koncu z nim sie spotykasz i on ma obowiazek byc w porzadku wobec Ciebie. Badz twarda i nie daj sie zmanipulowac i zapedzic w kozi rog. Jak bedzie mowil ze nie zrezygnuje z tej przyjaciolki to mu powiedz ze prawdziwy przyjaciel nie dopuscilby do tego zeby rozwalac komus zwiazek. Jesli bedzie sie upieral ze ta przyjaciolka jest taka wazna ze zyc bez niej nie moze to masz odpowiedz na to kto jest dla niego wazniejszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
kochana moja ty nie karz mu wybierac, ty czem predzej go zostaw! to pojebany frajer, ktory ma gdzies twoje zdanie. moj czasem tez mi powie ze gdzies wychodzi, nie zapyta sie o to, tylko informuje, denerwuje sie o to, ale on wychodzi tylko i wylacznie z kolegami. dobrze wie, ze nigdy w zyciu nie pozwolilabym mu isc sam na sam z kolezanka, on mi takze z kolegami nie pozwala. Ok chcemy sie spotkac z plcia przeciwna to idziemy RAZEM! ZAWSZE RAZEM! nie ma czegos takiego jak przyjazn damsko-meska. mialam wielu meskich przyjaciol, jeden zostal moim chlopakiem, drugi sie zalecal, 3 probowal calowac. Jesli on chce gdzies wyjsc z nia to niech zabiera ciebie! ja mam cudownego faceta, ale nigdys mial swoje za uszami, wybieral kolegow i moje prosby rozmowy itp. nic nie dawaly. po prostu odeszlam od niego. wtedy zrozumial, blagal, prosil, plakal, wrocilam i nigdy wiecej to sie nie powtorzylo. nigdy juz nie czulam sie mniej wazna od kolegow. jesli z nim zerwiesz to moze to nim potrzasnie, a jesli nie i dalej bedzie sie z nia spotykal, to po prostu cie nie kocha i nie szanuje. Facetom nie mozna pozwalac na wszystko, a kobiety to falszywe podstepne zdziry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
przewielebny pan sie nie odzywa, no to chyba sie na ciebie obrazil...nic, jak tylko go przeprosic (!) spuscmy zaslone milosierdzia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka.,.,.,.,
no właśnie . to ona nie jest wporządku. zgadzam sie w 100% z tym że jak by była mądra to by odpuściła. a tak zawsze jej temat prowadzi do kłótni. najgorsze jest to że nie mam już argumentów żeby mu przetłumaczyc jak ona wpływa na nasz związek.... on tego nie widzi. bo nie i koniec. miałam ochotę do niej napisać albo porozmawiać, ale myślę że to by nic nie dało... to jego musze przekonać że nie pasuje mi ze z nią wychodzi na cała noc.. faktem jest że naprawde ograniczył spotkania do minimum. kiedyś podobno spotykali się codziennie, teraz raz w miesiącu.. tzn. jak była na studiach. teraz wróciła na wakacje i dwa razy w tyg to norma... a mój obiecał jej balety po zdaniu egzaminów i prosze bardzo. ona mówi i ma. a ja mu gada ze nie i wogóle nie reaguje. nie chce mu ograniczać niczego i jego tez nie chce ograniczać, mam wrażenie że jak ja mu zabraniam to on jeszcze bardziej robi mi na złośc.. wku...am sie przy tym jak cholera... fdla mnie to jest chore i tyle ale on tego nie rozumie... chybna nigdy do porozumienia nie dojdziemy na ten temat... ale nie chce go zostawiac, bo poza tym tematem jest super. jak mu przetłumaczyć ze mnie to bnoli to co on robi? bo ja już nie mam siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mu przetłumaczyć? -> młotkiem bo słowa do niego nie trafiają do Ciebie raczej też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waranka z komodo
ja tam nie wiem, ale jęsli facetowi bardziej zależy na przyjaźni niż na Tobie to wg mnie coś jest nie halo... dla faceta to Ty powinnaś być najważniejsza... wiesz.. my też mamy przyjaciół, ale każdy wie że najpierw jest związek a jak się znajdzie jakiś wolny czas to wtedy są spotkania z przyjaciólmi... tak postępują dojrzali ludzie, ale Twój facet najwyraźniej ma jeszcze mentalność szczeniaka, albo nie zależy mu na Tobie aż tak bardzo jak byś tego chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekotek
jezuuu, dziewczyno, Ty masz nie po kolei w głowie, serio! Obiecał jej balety??? To w końcu obiecane balety, czy zwierzanie, bo się zgubiłam?? Ciągle nie rozumiem dlaczego nie możesz pójść z nimi, skoro to tylko balety???? Na moje oko facet jest z Tobą, a z tamtą się zabawia. Żaden normalny facet nie upiera się, żeby iść samemu z byłą dziewczyną na imprezę i zabraniac tego swojej dziewczynie- nie widzisz, że gościu ma tamtą jako odskocznię???? Pewnie popiją, pomiziają się, odstresują- otwórz oczy i idź z nimi. Ja się juz poddaję, do Ciebie nic nie trafia. Co Ty chcesz mu tłumaczyć????Ehm, wypisuję się już z tego tematu, bo wierzyć mi się nie chce jak się nie szanujesz. Ciao:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
tak, najlepiej powiedziec ze to ona winna , ona nic do tego nie ma. jak widzi ze koles ma cie gdzies to sie z nim spotyka, co bedzie w domu siedziala. to twoj facet winny spotkaniom bo tamta dla niego wazniejsza od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka.,.,.,.,
jesli pojdzie dzis gdzies z ta laska to postawie mu ultimatum. tylko po tym co mi tu napisalyście to już chyba wiem kogo wybierze..... dzieki wielkie za wszystkie wpisy, a teraz juz uciekam bo koniec juz pracy pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfsfsdfdfsf
Owszem, koles jest winny i to do niego autorka powinna miec pretensje. Ale jego przyjacioleczka tez swieta nie jest. Jak mowilam tez mam przyjaciela ktory zawsze chetnie sie spotka,ale ja wiem ze jego zona ma obawy w stosunku do mnie i nie wpieprzam sie w ich relacje,nie chce byc powodem klotni i nieporozumien. Gdyby tej kolezance naprawde zalezalo na nim jako na przyjacielu to troche inaczej by pokierowala ta znajomoscia.. Zakladajac ze ona wie o tym ze Tobie nie odpowiadaja ich spotkania,bo moze Twoj facet jej mowi ze wszystko jest w porzadku i Ty nic nie mowisz.. Ale i tak to Twoj facet powinien wiedziec co wypada a co nie bedac w zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże dziewczyno
jakaż TY naiwna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropka... 1. czyj to facet? twój czy tej bżdżiągwy? 2. czy aby na pewno to "twój" facet? 3. pierwszy raz stanowczo stwierdzam, kopnj go w jaja i daj sobie siana. Dziewczyno on ciebie zostawi, idzie się zabawiać na całą noc. A ty potulnie w domciu czekasz na jaśnie głupiego smutasa. Ale kanał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×