Czy naprawdę uważacie, że pierwsza miłość nie rdzewieje?

Mówi się, że pierwsza miłość nie rdzewieję.. czy faktycznie tak jest, zawsze? ja na swoim przykładzie muszę stwierdzić, że tak właśnie jest.. w wieku 19 lat miałem swoją pierwszą kobietę zarówno fizycznie jak i psychicznie, zakochałem się w niej tak bardzo, że mógłbym za nią pojechać na drugi koniec świata... z racji tego, że dzieliło nas 8 lat, nasza znajomość nie przetrwała zbyt długo, owa kobieta wyjechała za granice do pracy i ucieła ze mną kontakt. Chorowałem rok po niej.. myśląc o niej 24, wspominając cały czas chwile spędzone z nią a każda nowo poznawana dziewczyna z miejsca odpadała bo nie była nią... teraz mam 21 lat, spotykam się z pewną kobietą, jesteśmy para, jest mi naprawdę dobrze... ale czuje gdzieś w głębi, że gdyby ta moja pierwsza wróciła.. to bym do niej pobiegł jak pies do pana jak jest u Was?