Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Eric Cartman

WEŹCIE KTOS RZUĆCIE JAKIMŚ PROBLEMEM ŻYCIOWYM

Polecane posty

Gość łąhahahahahaha
długow w cholere,rozwod i samotne wychowywanie dziecka.do tego kara z urzedu skarbowego.malo?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja se rzuce :P Isc na mgr z germanistyki z ktorej robie teraz lic. i ktorej nie lubie czy na socjologie na ktorej latwo sie przeslizne przez te 2 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krwawa martyna
male cycki, wypadajce rzesy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa86
nie mam pracy , siedze na utzrymaniu narzeczonego ktory tez kokosow nie zarabia, jestem przyzwyczajona do zycia na wcale nie niskim poziomie w kazdym razie na zakupach spozywczych w tesco czy carrefurze nigdy oszcedzac nie musialam,(az do tej pory) studia skonczone(beznadziejny kierunek- madry polak po szkodzie) zero znajomosci a geniuszem tez przyznam szczeze nie jestem, jestem zwyklym obywatelem nie glupim ale tez nie super wybitnym. i tak sobie siedze kolejny miesiac w domu w potarganym dresie rozczochrana i podjadajac ciastka z tesco:]. jestem mloda -o korzystaniu z zycia a juz o zalozeniu rodziny narazie nie ma co marzyc..zero perspektyw. nigdzie nie chca mi dac szansy.. milion cv kilka rozmow kwalifikacyjnych i na tym sie konczy , telefon milczy , kazdy dzien taki sam... juz powoli dopada mnie deprecha , marnuje swoje najlepsze lata i zaczynam sie czuc jak wykluczona ze spoleczenstwa. to tyle o moim problemie..sory za ortografie i interpunkcje , nie chce mis ie juz myslec moj mozg juz chyba obumiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psychoanalizę? Kobieto ja jestem rozchwianą emocjllonalnie i zyciowo lekką wariatką, której zdarzy się popijać z rozpaczy nad bezsensem istnienia. Jak ja bym tu zrobiła psychoanalizę to jutro byśmy popelniły zbiorowe samobojstwo na rynku w katowicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkania w moim mieście są koszmarnie drogie. Ktoś tu najwyraźniej sztucznie winduje ceny. A przeprowadzić się musimy. Tak naprawdę, to boję się kredytu do końca życia i tego, że kto wie, jak długo będziemy mieć pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa86
sarah jessika parker->sorry ale aż miło to usłyszeć... to jednak nie tylko ja jestem taka nieudacznica??:/az mi sie wierzyc nie chce:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa86
piszcie piszcie o waszych problemach zyciowych moze nawzajem sie poczujemy lepiej:] pamietajcie- i tak pójdiemy do piachu:] ehh a tak serio to wcale mi nie jest do smiechu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie tak zastanowie to dorzuce jeszcze problem z tesciowa ktora sie wpierdala do mojego (naszego) zycia, pojebów na uczelni, brak checi do pisania pracy lic (mam polowe), 10 kg do schudniecia, mala ochote na seks (stres, zmeczenie - rozwazam kupno jakiegos suplementu na pobudzenie ;) ) pojebana kierowniczke w pracy.. ale zyje z tym jakos :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to powiem wam że macie tak samo zrypane życie jak ja, niektóry nawet bardziej... No co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa86
nicki-ta chcialalbym miec nawet 20 kg do schudniecia i najgorsza na swiecie tesciowa byle by prace miec i byc w stanie sie utrzymac , tak w zasadzie to w obecnej sytuacji gdyby nie moj facet to wyladowalabym gdzies pod mostem albo bylabym zdane na laske rodziców i krzywy wzrok mojego ojca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam bezrobotna 3 miechy po tym jak sie zwolnilam z pracy po 1,5 roku i powiem wam ze jebalo mi juz na leb.. wczesniej niezalezna, musialam prosic faceta o kase (mieszkamy razem), teraz pracuje juz 4 m-ce prawie w innej pracy i wiem ze zyje.. tak wiec rozumiem cie i wspolczuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może dziś są zbieracze
no to ja: nie mam chłopa, nie mam pracy, nie mam prawa jazdy, samochodu, dzieci, nic nie mam - tylko siebie samą mam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa86
tez praw ajazdy nie mam oblalam za 3 razem i wiecej nie podchodzilam bo juz mnie stac nie bylo co zwiazane jest wlasnie z tym ze jestem bezrobotna , ide ugotowac obiad z jakis resztek ktore jeszce mamy w lodowce:/ boże nie sadzilam ze kiedykolwiek tak skoncze .. nigdy nie bylam jakas nieudacznica jeszce w latach szkolnych :/nie wiem co dalej bedzie z moim zyciem ..co robic .. ja pier--dole!:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eric to spoko! na szczęście nie mieszkamy daleko możemy se obie ciachnąć żyły, będzie nam raźniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dobre życie:) Ale kiedyś miałam okropne:( Pisze to, żeby udowodnić, że istnieje coś takiego, jak 7 lat chudych i 7 tłustych:) Miałam depresję zdiagnozowaną, próbę samobójczą, nieudaną - nawet tego nie umiałam:p A teraz? Fajna praca, mąż najlepszy na świecie, kochane dzieciaczki (dwoje). Jedyne wyjście to przeczekać, bądź siłą wyrwać się z patologicznej sytuacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wszystko bez to, że mieszkamy w zasranym biednym, skorumpowanym, zadłużonym kraju wyprowadźmy się to i pieniążek będzie, jakiś kąt, i chłopina się przyplącze i na dziecko będzie was/nas stać i po co studiować skoro trzeba mieć konkretny zawód acha i teściowie daleeeekooo no? dobry pomysł? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oblubienica ale jeśli tam na górze komuś się popieprzyło i z tych 7 lat chudych jest już z lekka ze 20? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąhahahahahaha
a ja kiedys mialam dobre a teraz :(:(:(:(: sama nie wiem czy sie zalamac czy jescze jakos trzymac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mumi wchodzę w to! To wybywamy stąd? Ej ej albo chodźcie się serio zbiorowo zabijemy, ubierzemy koszulki z napisem kafeteria i skoczymy z jakiegoś wieżowca. TO BĘDZIE EXTRA! Nawet napiszą o nas na onecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łąhahahahahaha
chce wyjechac za granice ale tak w ciemno? bez pomocy? odwazyl sie ktos z was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość #$%^&*(
chcecie usłyszeć o prawdziwym problemie? wypadek w drodze powrotnej z wakacji, nie zyje facet, prokuratura na karku, auto do kasacji.wina tego co nieżyje.nawet na naprawe nie ma skad wziąśc bo dupek lazl srodkiem drogi, nawaliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowa86
masz racje tylko gdzie teraz sie oplaca wyjedzac? tak z 5 lat wstecz faktycznie bylo to jakies wyjscie ale teraz i na wyspach i w innych krajach wcale tak rozowo tez nie jest.. choc przyznam ze jeszce czekam do slubu i jesli ic nie wyjdzie to jade chocby na wyspy szcesliwe:] mowisz 7 lat tlustych i 7 chudych? hmmm w takim razie chyba zaczynam start w dorosle zycie od tych chudych juz mam conajmiej 2 lata za soba:] ale tych kolejnych 5 chyba juz nie wytrzymam:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszą ino raz - kurde, warto? :P a potem zespamują debilnymi postami: oceńcie mnie czy jestem ładnaaa??? albo tym podobny shit Eric muszę to jeszcze raz rozważyć jak zdechnąć to z fasonem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×