Chwila prawdy,czyli nie mam partnerka/i bo....

a kto powiedział, że to miał być dowcip? pytanie było kierowane na serio

Tym bardziej jestem pod wrażeniem, Sekcjo.

Brum a ty czem7u jesteś sama?

Pani wodnik.....Ja nie mówię , że gwarancją szczęścia jest druga osoba , bo to rożnie w życiu bywa. Natomiast autor nic nie robi i z jego pisania wynika jasno iż żyje w nieciekawych warunkach ponieważ jest leniwy !!! Nie chce mu się ,bo to wymaga zmian i wiele zachodu , nowa pralka , firany , meble , utrzymywanie domu itd.. . Nawet pracy nie mam . Dlaczego ? Lenistwo . Gdyby uzasadnił to w inny sposób być może by mnie tym przekonał miał pasje , chęć do życia i jakiegoś samorozwoju choćby intelektualnego a ja tu widzę wegetacje z LENISTWA :o:o:o:o

KURDELEBELE ty chyba nie czytasz moich postów,już pisałem że dla mnie remont domu to strata czasu i pieniędzy dlatego ze ja nie odczuwam z tego przejemności,moją pasja jest tzw survival w szerokim znaczeniu tego słowa,czyli od pozyskania żywności w lesie i przeżycia w nim do harmoni z przyrodą,tylko że ty najpierw spędzasz czas w pracy a po proscy te pieniądze które zarobiłaś pakujesz w dom i poświęcasz mu czas,a ja w tym czasie włóczę si po lasach bez zegarka bo z tego mam przejemność. KURDELEBELE niestety dzisaj ludzie wegetują ponieważ są uzaleznieni od wszystkiego,cały dzień haruja i nie mają czasu na odczuwanie przejemności,są uzależnieni od każdego sprzętu i tak naprawdę nie sa zdolni do życia bez sklepów i innego sprzętu,wystarczy ze na chwile prąd wyłacza i nagle stwierdzacie ze nie macie co ze soba zrobić,ja lubie po prostu byc nie zależny od niczego,wystarczy zwykła powódź żeby zobaczyć jak ludzie cierpią z powodu straty majątków,na tym to polega że wy charucecie cały dzień a jak macie wolne to biegacie po sklepach i wydajecie ta kasę i tak naprawdę nawet nie macie czasu żeby cieszyć sie życiem,życie ucieka wam i ciagle czujecie sie źle,mi jest po prostu dobrze z moja odmennością i czuje sie szczęsliwy.

ja nie mam partnerki, bo nie chcę, bo tak jak pisze autor tego topu - nie chcę zapierdalać jak osioł, wolę być szczęśliwy, wolny i może nie jestem takim dużym leniem, to jednak harówka nie jest dla mnie. Kiedyś również ciężko pracowałem, nawet będąc dzieckiem, dziś żyję spokojnie i najciekawsze jest to, że również alkohol mi nie smakuje. Aby wyprzedzić komentarze - nie jestem pasztetem i bez trudu mógłbym mieć kobietę.

Szkoda ze moj byly artysta nie moze sei wypowiedziec... Ciekawe, jak on by to wszystko widzial. Nie chcial sie angazowac bo mial takie same poglady albo moze byl pedalem...albo poprostu mnie nie kochal... A ja moze tez naleze do tej nielicznej grupki ludzi gdzie liczy sie dzisiejszy dzien, w spokoju, zeby nikt nie zawracal mi glowy, ja akurat jestem w zwiazku ale tak naprawde to ja stawiam waronki- kiedy nie mam ochoty nie widzimy sie, kiedy spie to spie... Macie racje po co sobie zawracac glowe niepotrzenie problemami

typowa alkoholowa no właśnie,dzisiaj ludzie samo robią sobie problemy,biorą kredyty,budują domy albo kupują mieszkania i przez 30 lat harują żeby się dorobić,ale ciagle narzekaja i są ciągle nieszczęsliwi i żyją w ogromnym stresie.Ale robią to bo boja się być gorsi od innych,nie chcą być odmencami,tylko dlaczego skoro według niektórych pieniądze dają szczęście to dlaczego tak ogromna ilość ludzi jest nieszczęśliwa w swoim życiu?Przecież kiedyś ludzie żyli w starych chatach i nie mieli pieniędzy a byli szczęśliwi,dzisiaj człowiek nie umie po prostu żyć i sie cieszyć życiem, tylko umie konsumować.

Nie wiem, tak bylo ale chyba prawda jest to ze w miare jedzenia apetyt rosnie. Kiedys ludzie nie mieli nic i cieszyli sie z niczego dzis maja duzo a chca jeszcze wiecej i ciagle im jeszcze malo. Ja akurat mieszkam za granica i niestety akurat dziewczyny polki nie maja dobrej opini.. Dziewczyna z polski rowna sie :poszukiwanie bogatego meza.Taka prawda... A ja czuje sie szczesliwa kiedy starcza mi oplacic swoje rachunki, ze moge spac ile tylko zechce i ze nikt w moj weekend nie zawraca mi glowy. Moze kiedys bedzie chcialo mi sie dzidzusia-tobie moze i tez(: ale narazie jestem szczesliwa ze zyje sobie w spokoju

bo jestem nieśmiałym grubasem.

człowiek lasu...masz racje nie czytałam wszystkiego co napisałeś . Dla mnie to piękne brednie co piszesz po pierwsze Ty człowieku lasu co robisz przed kompem jeśli tylko przyroda cię interesuje ? Po drugie kafe wciąga i nie pisz mi ze spędzasz tu mało czasu - bzdura-większość ludzi jest uzależnionych od kafe . Po trzecie - chyba oszukujesz siebie i szukasz wymówki jesli chodzi o kobietę , przecież jest wiele osób kochających przyrode i łazikowanie po górach, lasach itd.. mających liczne pasje . Jak dla mnie Ty jesteś LENIEM - a wymówki i usprawiedliwienie swojego lenistwa szukasz na różne sposoby . ps. Rób co chcesz, mi to lotto.... ale nie wciska mi kitu że nie jesteś LENIEM , bo nim własnie jesteś:O:O:O:O

smutne trochę to, co pisze autor :o ale niech każdy żyje jak chce, po co męczyć się w związkach jeśli nie ma się na to ochoty? :D

KURDELEBELE znów ci mówię że nie czytasz moich postów,sam przyznałem sie do tego że jestem LENIEM,zresztą każdy człowiek i każde zwierzę nim jest,przykładowo masz dużo kasy,czy wtedy np sama byś sprzątała dom czy wynejeła sprzątaczkę?Skoro ty nie jesteś leniem to czemu jeździsz samochodem,czemu uzywasz pralki i innych wynalazków których potzrebujesz?Ty też jesteś leniem bo nie chce ci sie pracować tak jak nasi dziadkowie i babcie.Ja na nogach przeszedłem prawie cała Polskę,robiłem to bo miałem taka ochotę i to lubiłem,odpowiadał mi taki styl życia.Ciebie odpowiada ładny dom itp,gdybyś mogła go dostać bez pracy i bez wysiłku tez byś na pewno z tego skorzystała a ja nie,bo taki dom nie sprawił by mi radości i nie czuł bym się w nim szczęśliwy bo moje szczęście nie zależy od materialnych rzeczy. Co do netu to korzystam z niego w bibliotece,często tam chodzę po książki bo lubię czytać i czasem skorzystam z internetu,akurat przed chwila wróciłem z grzybków i wiem że będę miał dobra kolację,jutro wstanę rano,nie wiem o której ale słoneczko mnie przywita,nie będę miał stresów na główie,nie będę musiał słuchać swojego szefa,po prostu będe wolny jak ptak,pójdę sobie na jagody a potem w południe polezę sobie na hamaku i chyba wstapię znów do biblioteki,czuję się po prostu szczęśliwie,do pełnego szczęścia brakuje mi tylko kobity,ale cóż,wszystkiego w życiu miec nie można,coś za coś.

perspektywa braku szefa jest nader kusząca :D w pracy często zatracamy prawdziwą tożsamość, dostosowując się do wymagań i standardów :o I hate it! :o

brumka :D

dobra rób co chcesz jesteś pracusiem . Nie chce mi sie z Tobą gadać . Świetnie siebie tłumaczysz .ok. Nara

jestem sama bo jestem gruba. a nawet jakby sie jakis zwolennki znalazl, to ja bym sie nie dala dotknac, o rozbieraniu nie wspominajac:o

KURDELEBELE odpowiedź mi gdzie sie tłumaczę?Przecież powiedziałem ci że jestem leniem bo nie pracuje tak jak inni faceci,nie dbam po pracy o dom,wszystko mnie wali więc jestem leniem,wystarczy mi że mam pełny żołądek i już jestem szczęśliwy,nie wiem o co ci chodzi.Przecież cię nie krytykuje że prowadzisz materialne życie,twoje życie i rób z nim co chcesz,mam nadzieje że jesteś w nim bardzo szczęśliwa,nie masz stresu i nie jesteś w życiu nerwowa.

25 lat wlkp-Być może to banalne pytanie ale czemu nie schudniesz?Ja też miałem nadwagę ale chciałem schudnąć żeby być w lepszej kondycji,wystarczyła piesza wycieczka po Polsce i schudłem.:)

na pieszą wycieczke po Polsce to nie mam czasu:D ja pracuje, wiem, taka harowka jest nie w Twoim stylu:P schundnac? tak w teorii to takie proste.. dla facetow nawet czesto w praktyce;) ale niestety nie dla mnie... kiedys bylam bardzo chuda.. ale to zamierzchla przeszlosc. od poczatu moich tlustych czasow:o udawalo mi sie schudnac.. nawet ponad 15 kg, ale niestety nie potrafilam tego utrzymac:( mam niedoczynnosc tarczycy, ale sie lecze, wiec powinnam moc schudnac. jest mi ciezej niz zdrowej osobie, ale jednak schudniecie nie jest niemozliwe... niestety jedzenie jest dla mnie jedna z niewielu przyjmnoscia w zyciu.. kiedy przychodze z pracy to jest to dla mnie przyjamnosc, jak i relaks.. wiem to chore.. chyba aby wytrzymac w postanowieniach musialabym miec jakiego pilnowacza:o

obawiam sie ze piesza wycieczka kolezance nie przypadnie do gustu .. to jest fajne ze zyjesz w taki a nie inny sposob, nie zawracasz dupy dzioewczynom, nie chce ci sie starac i dobrze ... ale jakby wiekszosc tak myslala, swiat nigdy nie poszedlby naprzod -po c samochody skoro mozna chodzic -po co pralki itd .. -po co badania nad lekami, skoro mozna umrzec wtedy kiedy nadejdzie nasz czas ... # tez czasem mysle ze chcialabm zyc bez pracy -po ostym zapie..nu po ktrorym mialam kase zapragnelam byc pastuszkiem w Tatrach i siedziec na lakach za miske ziemniakow swiat wyglada jednak troche brutalniej - dom wlasny chcialabym miec zeby nikt nie dyktowal mi keidy mam wypie..c ... ani ze podnosi mi czynsz i dlatego wzielam ten j.y kredyt i musze chodzic do pracy

aaa bylam kiedyd n pieszej pielgrzyce do Czestochowy ale wtedy byla dosc szupla, nie schudlam nic:P

Wieje smutkiem .....z większości wpisów wynika, że związek kobiety i mężczyzny to ciągłe zarabianie, pracowanie i kupowanie :( Zapomnieliscie chyba, że to przede wszystkim uczucie, zaufanie, wspólne przygotowywane i jedzone posiłki, poczucie bezpieczeństwa, wspólne zasypianie, dzielenie trosk i radości. Uwierzcie, nic piękniejszego w życiu nie może się przytrafić człowiekowi niż to błyszczące spojrzenie i uśmiech ukochanej osoby, kiedy nas widzi :)

witam wszystkich, bardzo fajny temat.ja jestem od jakiegoś czasu sama, bo zachorowałam na kręgosłup, nie prowadzę już takiego życia jak dawniej, mam ograniczenia i dwóch z kolei mężczyzn wycofało się z tego powodu:(nie wytrzymali chyba mojego ciągłego bólu choć na początku poznając mnie twierdzili, że im to nie przeszkadza, bo mam inne istotne walory...jakoby...do Autora, zapewniam Cię, że jest wiele kobiet, które zadowolą się miłością i czułością, a nie będą domagały się ciągle nowych dóbr materialnych

Najbardziej pozytywny wpis jaki widzialam...z tym ze ja na taki luksus pozwalam sobie tylko na jeden miesiac w wakcje ;) ale dzeki temu mam rownowage na caly rok pozdrawiam goraco autora...i gratuluje podejscia;)