Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolinkkka

prawa nastoletniej matki

Polecane posty

współżyła wcześniej, wpadła, trudno , koniec tematu. teraz trzeba myśleć o wychowaniu maluszka a nie o tym czy źle zrobiła . no i oczywiście musi też myśleć jak skończyć szkołę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W świetle prawa jesteś nieletnia więc po urodzeniu musi być ustanowiona dla dziecka osoba opiekuna prawnego.,(w twoim przypadku to rodzice oczywiście jeżeli wyrażą zgodę) Nie wiem jak to z twoją szkołą ,mam nadzieję że rozmawiałaś z rada pedagogiczną i będziesz mogła chodzić w ciąży na zajęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj-----------
przestepstwem jest sex z osoba PONIŻEJ 15 ROKU ŻYCIA(a nie 16)odnosnie zabierania dziecka ze soba do szkoły to nie sadze,żebys mogła maluszka zabierac ze soba.po prostu bedzie przeszkadzał w trakcie prowadzenia lekcji- bo nie uwierze ze całe 8h w szkole bedzie spał.dobrze tu ktos napisał,postaraj się o indywidualny tok naucznia.(w liceum miała taki moja kolezanka,ale ona była powaznie chora).skoro tak jak piszesz zejestescie dobrzez sutuowana rodzina to dlaczego chcesz ciagnac kase od panstwa?zeby otrzymac jakikolwiek zasiłekarany jest sex z osoba poniżej 15 roku życia.wiesz mysle ze nikt nie zgodzi sie zebys dziecko ze soba zabierała na lekcje-bo to nie żłobek.wiadomo ze maluch k z panstwa dochodu nie moga przekraczac 504 zł/os.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferkaaaaaaaaa
Oczywiście, że się nikt nie zgodzi na zabieranie dziecka do szkoły. Nauczyciel odpowiedzialny jest za uczniów, a nie za ich dzieci i nie daj Boże coś by się małemu stało w szkole ..... to kto będzie za to odpowiadał ?? Prawni opiekunowie dziecka, którzy byli wtedy w pracy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś
Jeżeli nauczyciel dostaje za to pieniądze, to pardon, nie mam racji. Ale co do autorki, to może położysz dziecko w pokoju nauczycielskim i będziesz wymagać, żeby ktoś się nim zajął? ;< I jeszcze będzie chciała żeby klasa ci ufundowała wózek ;/ Dziecko to nie jest koniec świata, ale na Boga, co ty możesz mu zaoferować jako szesnastolatka? I tak trudno założyć prezerwatywę, do tego globulkę i już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dziecku w szkole nie ma mowy . naprawdę polecam indywidualne nauczanie . będziesz z maluszkiem dla którego to jest ważne i będziesz się uczyć , nie będzie latwo , ale nikt tego nie obiecywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oowiem jak to bylo w naszej
rodzinie. Dziewczyna urodzila ale w swietle prawa to jej matka a babcia dziecka zostala prawnym opiekunem dziecka. Tak bylo do ukonczenia przez mate 18 roku dziecka. Niestety przy rejestracji dziecko dostalo nazwisko matki, mimo ze ojciec dziecka byl pelnoletni. W kazdej sprawie dotyczacej dziecka to babcia dziecka musia go reprezentowac. W ciazy nastoletnia dzieczyna miala indywidualny tok nauczania, byla to ostatnia klasa gimnazjum. Do liceum uczeszala normalnie, dziecko bylo w tym czasie w domu z babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkkka
dziecko w szkole będzie w wózku a jak na ostatniej ławce w razie karmienia czy przewijania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale ty jesteś
chyba normalna inaczej :o pomyśl o innych uczniach a nie tylko o sobie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferkaaaaaaaaa
Dziewczyno, dziecko to nie lalka. Dorosnąć musimy ..... halo, panienko !! Nigdy nie zgodziłabym się na to, żeby uczennica przyszła do mnie na lekcje ze swoim dzieckiem. Wykluczone. Z różnych względów. Tyle, że niektóre wpisy, to chyba jakieś podszywy są :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasilek a za co
autorka to chyba za dlugo bawila sie lalkami typu baby born ;/ i mysli ze jak dziecko sie polozy w lozeczku czy tam wozku ma sie spokoj na kilka godzin :D buahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkkka
dajcie spokój : ) . mam kolezankę ,która zabierała kilka razy swoje dziecko na lekcje , ono spało ,a ona mogła się skupic na temacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś
to ciekawe, co ta koleżanka dawała dziecku, żeby spało? Nie można zagwarantować, że takie małe dziecko będzie spokojne, bo przecież może mieć kolkę, być głodne albo po prostu odczuje niepokój. I już widzę ten widok: lekcja w szkole średniej i niemowlę z tyłu ;/ W normalnej szkole to by nie przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oowiem jak to bylo w naszej
Z tego co wiem, moja kuzynka nigdy nie zabrala swojego dziecka do szkoly, bo po co? Liceum zaczela kiedy mala miala 1,5 roku i nadal karmila piersia. Robila to rano i po powrocie ze szkoly. W ciazy to szkola zasugerowala jej indywidualny tok nauczania. Momo, ze byla zdrowa. Mysle, ze szkola obawiala sie o "swoj wizerunek" :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkkka
nie udzielałam się tu teraz wgl , a 3 ostatnie posty to podszywy więc spoko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś
no, spoko, dziecko będzie miało głupią matkę ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kljkdljsdfhsfousahfosdhfsdf
Je.bnięta małolata :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Zabierz kota do szkoły niech pomiaucy nauczycielce :D:D:D:D:D::D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkkka
nie będzie miało głupiej Matki .Nie uważam się za głupią osobę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjyrvcjrcj
eva1977 Ty to jakas zacofana albo walnieta w kopulę! Ja urodzilam synka gdy mialam 16 lat i 5 m-cy i nikt nie byl zadnym opiekunem mojego dziecka tylko ja i ojciec dziecka! Fakt, ze wzielismy slub przed urodzeniem dziecka. Do szkoly chodzialam do konca roku szkolnego a rodzilam we wrzesniu i kolezanki przywozily mi zeszyty i sie uczylam, do szkoly wrocilam w pazdzierniku i zaliczalam powoli material zalegly i szybko nadrobilam zaleglosci. Moja mama opiekowala sie synkiem. uczylam sie dziennie i jak zawsze mialam bardzo dobre oceny (przed i po urodzeniu dziecka). mam teraz 29 lat, ukonczone studia, robie podyplomowke, dobra prace, meza, dziecko i znowu jestem w ciazy wiec nie piszcie, ze 16 letnia matka marnuje sobie zycie! Wiele kolezanek wprost mowilo mi ze sa zazdrosne o to jak mi sie zycie potoczylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
"Fakt, ze wzielismy slub przed urodzeniem dziecka." I dzięki temu jako osoba niepełnoletnia zyskałaś prawo do czynności prawnych. Gdybys była panną nie miałabyś takich praw i obowiązków jak osoba po 18 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bjyrvcjrcj nie jestem ani zacofana ani walnięta pod kopułą ,Dziewczyna, która urodzi dziecko, nie będąc pełnoletnią (czyli nie mając ukończonych 18 lat), nie może sprawować nad dzieckiem władzy rodzicielskiej. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy młoda mama ma skończone 16 lat i uzyska od sądu zgodę na małżeństwo. Po wstąpieniu w związek małżeński jest ona już traktowana przez prawo jako osoba dorosła a więc może sprawować władzę rodzicielską nad swoim dzieckiem. Mężczyźni bez wyjątków mogą wchodzić w związek małżeński dopiero po ukończeniu 18 lat. Dlatego ty sprawowałaś opiekę nad swoim dzieckiem ,zastanów się najpierw jak kogoś obrażasz. W sytuacji, gdy matka dziecka nie jest pełnoletnia i nie ma ślubu z ojcem malucha, tata dziecka nie nabywa władzy rodzicielskiej nawet gdy jest pełnoletni. Do uznania dziecka małoletniego potrzebna jest zgoda matki. Jeśli jednak matce nie przysługuje władza rodzicielska, to wymagana jest zgoda przedstawiciela ustawowego dziecka. W takiej sytuacji ojciec, który chce sprawować władzę nad dzieckiem powinien złożyć pozew o sądowe ustalenie ojcostwa. Jeśli sąd przyzna ojcu dziecka władzę rodzicielską, będzie on jedynym opiekunem prawnym dziecka, do czasu osiągnięcia przez matkę pełnoletności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martttiiiaaa
Żal mi was ludzie.Dziewczyna pyta się o normalną rzecz,a niektórzy z was zamiast jej pomóc gadają jakieś głupoty. Ja sama jestem nastoletnią matką i nie wstydzę się tego.Bardzo kocham moją córeczkę i ona też jest szczęśliwa.Nie ważne jest ile masz lat.Zdarzają się wpadki w każdym wieku. 30-latka może być złą matką i tak samo może być nią 16-latka.To nie ważne,ale jeśli dziewczyna szuka informacji na ten temat to znaczy,że jej zależy i,że na prawdę potrzebuje pomocy. A autorce chcę powiedzieć,że najlepiej jest iść do Sądu Rodzinnego i Spraw Nieletnich i tam spytać o wszystko,żeby po porodzie Ci przypadkiem nie zabrali synka,bo takie rzeczy się niestety zdarzają. A jeśli chodzi o szkołę to musisz iść do pedagoga szkolnego i opowiedzieć o Twojej sytuacji.On powinien Ci pomóc. :) Jeśli jesteś jedną z tych rozsądnych nastoletnich matek to życzę Tobie i synkowi dużo szczęścia.Na pewno sobie poradzisz. :) I mam nadzieję,że Ci pomogłam. Pozdrawiam, Marta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies kobieto ten temat
wykopała. jej dziecko ma już 2 lata, więc raczej jej nie pomogłaś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×