Miał ktos z was zapalenie pęcherza ??? BARDZO PROSZĘ O POMOC !!!!!!!!!!!!!!!

jakoś nie chce mi się wierzyć żeby coś takeigo miało miejsce, gdyby urofuragina szkodziła to już dawno byłoby o tym głośno.

jak dla mnie to tylko rabenhorst z żurawiny, ten sok - super sprawa. pijesz i masz spokoj z zapaleniem pecherza.

Na mnie żurawina nie działa, brałam jakiś czas i bez efektu. A UroFuraginum jak najbardziej. Dlatego polecam wszystkim.

Ja także miałem i borykałem się z tym problemem przez dłuższy czas ponieważ bałem się wizyty u urologa. Oczywiście niepotrzebne zwlekałem i leczyłem się na własną rękę. Jak już mi nic nie pomagało poszedłem do www.urolog-gorecki.wroclaw.pl i stosowałem przepisane mi lekarstwa. Po ponad 1.5 tygodnia zapalenie ustąpiło.

jakbym miała czekać na wizytę u specjalisty to chyba bym się wykończyła... ja wolę działać szybko, zwłaszcza, ze urofuraginum działa właściwie już po pierwszym dniu kuracji.

urofuraginum (nie rozwiązuje sprawy, ale można wziąć), woda przegotowana z cytryną, do tego coś z żurawiną, może nowy suplement żuramix, przeciwzapalnie działa ibuprom, polecam jeszcze lacibios femina doustnie, dopochwowo lactovaginal, na receptę szybko działa Monural ( ja dostałam kiedyś u ginekologa)

Też kiedyś miałam Monural. Pomógł mi na krótko. Żurawina to już w ogóle słabo. Powiem wam, że nie choruję, jak zażywam duże dawki witaminy C. Musi być to witamina C bardzo dobra, koniecznie lewoskrętna. Polecono mi ze sklepu chemicznego taką rozpuszczalną - bałam się tego g****a strasznie. Jak mam kasę, to kupuję Calivita 1000. I po niej jest mi bardzo dobrze. Teraz mam inne wydatki i ładuję już któryś dzień Fullrutin. Zobaczymy, czy mi posłuży. Żurawinę to już odpuszczam. Basenów unikam, noszę ciepłą kurtkę i kozaki. W tym roku to ja planuję ściągnąć kozaki w maju. Botki są zabójcze, a baleriny to już mega nieodpowiedzialność.

Z tego co czytam na http://zdrowypecherz.expert/zurawina-chroni-pecherz-moczowy/ na zapalenie/ból pęcherza dobra jest żurawina wiedzieliście o tym?

No właśnie moja babcia też mi ostatnio żurawinę poleciła właśnie na pęcherz widzę że na tym portalu zdrowypecherz.expert pisze dokładnie to samo o czym mówiła babcia także chyba zaufam babci

o czytałam ostatnio na tym zdrowypecherz.expert że stres też wpływa na problemy z pęcherzem także może poszukajmy przyczyny w tą stronę

Furagina (teraz już bez recepty) i duuuuuzo płynów.

moja dziewczyna od dawna ma duży problem z powracajacymi zapaleniami pecherza, ale na szczescie sa lekarstwa takie jak urofuraginum wlasnie od grupy adamed ktore znacznie jej pomagaja. Ten lek w polaczeniu wlasnie z duza iloscia plynow powinien pomoc ;)

A jak to jest z zapaleniem pęcherza u facetów? Czytam teraz artykuł http://zdrowypecherz.expert/meski-problem-zapalenie-pecherza/ i się zastanawiam czy ja czasem go nie mam.... szczypie gdy oddaje mocz i coraz czesciej chodze siku czy to sa typowe objawy zapalenia pecherza?

remika67 dokładnie tak jak pisze na zdrowypecherz.expert to są właśnie pierwsze objawy zapalenia pęcherza. Zresztą mój facet miał to samo także dużo soku z żurawiny powinno załatwić sprawę

Na zapalenie najlepsza jest żurawina, staraj się codziennie np ić herbatę z żurawiny a powinno być wszystko dobrze ewentualnie kup sobie Urofuraginum też podobno pomaga

Duża ilość płynów i żurawina faktycznie są pomocne na zapalenie pęcherza jednak to często nie wystarczy. Ja oprócz tego stosuje także Urofuraginum i mysle, ze to wlasnie to pomaga mi najbardziej w aptece nie jest to drogie, a skuteczne takze przy zapaleniu pecherza musicie to miec.

@lamerri i ja łykam te tabletki, już kiedy zaczynają się pierwsze objawy, czyli parcie na pęcherz i pieczenie. No, ale najlepiej to jednak zapobiegać takim chorobom. Trzeba uważać zimą, żeby nie przewiać miejsc intymnych, bo wtedy infekcje łatwiej się rozwijają.

Mariolu masz racje, ze lepiej zapobiegac niz leczyc i to sie tyczy wszystkich chorob jednak czasem wychodzi inaczej... urofuraginum to dobre tabletki na zapalenie pecherza i tez tak jak ty biore jak pojawiaja sie pierwsze objawy najczesciej mija to po 2-3 dniach.

Oj ten pęcherz mi też bardzo często dokucza, muszę wypróbować te tabletki Urofuraginum. Podobno bardzo dobrze sobie radzą z tego typu dolegliwościami, moja mama nawet ma je w torebce i mi polecała na zapalenie pęcherza

U mnie się sporadycznie zdarza i zawsze w takich przypadkach sprawdza się u nas Urofuraginum mam go zawsze w apteczce i mojej torebce także polecam

Mi zawsze pomaga urofuraginum max, żurawinę też jem pomocniczo ale jednak sama nie da rady wyleczyć. Pamiętam jak jeszcze leki z furaginą były na receptę i trzeba było za każdym razem do lekarza biegać, teraz zawsze mam gdzieś w szufladzie, gdy szybko zacznie się leczyć nie powraca

no czesto niestety mam problem z zapaleniem pecherza i tak jak reszta pisze urofuraginum jest chyba najbardziej skutecznym lekarstwem 1/2 dni stosowania do tego duze ilosci wody i zapalenie przechodzi

szybko to urofuraginum max działa? do weekendu się wyleczę, zamówiłam już sobie hotel na wyjazd na mazury i obawiam się ze będą nici z tego jak ię nie wylecze, jak na razie siedże w toalecie praktycznie

Z przydatnych stron warto zajrzeć także na http://www.mamaprzedszkolaka.pl/zapalenie-ukladu-moczowego-formy-leczenia/ często z niej korzystam i jestem bardzo zadowolona z informacji o jakich się dowiaduje

Jasne, że szybko działa urofuraginum. Z resztą na stronie http://urofuraginum.pl/ jest bardzo fajnie opisane jak działa i dlaczego jest tak skuteczny. Sama stosuję gdy pojawiają się problemy z pęcherzem i szybko udaje mi się powrócić do zdrowia.

Idz do lekarza. Tutaj sprawdzisz dostępnośćw twoim mieście i szybko się umówisz na wizytę https://www.medicover.pl/lekarze/

jak ja to dobrze znam niestety, długoletnia walka z tym schorzeniem za mną póki co chronię się naturalnym wsparciem żurawiny (bez cukru!) plus sokami salus

Żurawina jest świetna, ale przy zakażaniu układu moczowego czasem nie wystarcza. Jestem wielką fanką naturalnych produktów i gdy mnie dopadło zakażenie stosowałam Ginjal Urit. Oprócz żurawiny zawiera on liście rozmarynu, ziele damiana, korzeń żeń-szenia oraz owoce czarnego bzu.

Dziewczyny, zaoszczędzę am opisu mojej drogi przez męki i bujania się po lekarzach przez 5 lat. Mogę tylko powiedzieć, że te wszystkie furaginy i antybiotyki to jest jedno wielkie zdzieranie kasy i pogarszanie zdrowia (furagina czasem pomaga, ale jak będziecie się stosować do tego co napiszę, to nie będziecie po nią musiały sięgać). Ja walczyłam z tym przez 5 lat i zapamiętajcie to co teraz napiszę i przekazujcie dalej. Zapalenia pęcherza u kobiet powstają najczęściej po stosunku. Jak temu zapobiec? Po pierwsze używajcie jakiegoś dobrego środka do higieny intymnej, my używamy z mężem (!) Lactacydu. Nie znam innych specyfików, mam zaufanie do tego, choć ostatnio podrożał i tani nie jest (wystarczy niewiele, ma bardzo dużą wydajność). Przed stosunkiem dobrze żeby partner też użył do mycia wiadomo czego. I kolejna ważna rzecz: po stosunku trzeba zrobić siu, to BARDZO WAŻNE, bo to wypłukuje na zewnątrz wszelakie drobnoustroje które mogą doprowadzić do późniejszej infekcji. Profilaktycznie na czczo polecam pić wodę z cytryną. Tylko tyle i będziecie zdrowe. Przekazujcie dalej tę wiedzę!!!!

 

PS. O żurawinie zapomnijcie, to ma wręcz zerową skuteczność.

Edytowano Luty 28, 2023 przez 777mag
dodanie zdania