Mam płaskie włosy ;/

Ścięłam się ostatnio na krótko [do linii podbródka], bo z długimi nie mogłam już dojść do ładu. Niestety, ścięcie nie pomogło, włosy są, jakie były. Włosy mam płaskie, wiecznie wydają się nie myte (tzn. nie blyszczą się, są mięciutkie w dotyku, ale płaskie zupełnie, prosto w dół lecą). Używam szamponów i odżywek (od czasu do czasu - psikanych, wci3eranych, różnych, ostatnio odstawiłam bo stwierdziłam że to nie ma sensu) dla włosów pozbawionych objętości ale nic. Włosy płuczę bardzo dokładnie, czasami jak odczuwam potrzebę, myję dwa razy. Muszę je myc codziennie, niestety Zainwestowałam w lokówkę dobrą, ale nawet koleżanka fryzjerka nie jest mi w stanie ułożyć włosów - po 15 minutach od kręcenia i "napuszania" znowu są do dołu :< Zimą, latem - zawsze. Źle to wygląda, co mogę z tym zrobić?

spróbuj używać jakiś pianek unoszących włosy, dodających objętości. Ewentualnie może suszarka z dyfuzorem, nie wiem...

susz głową do dołu (z pianką) i na koniec spryskaj lakierem, też głową do dołu :D ja tak kiedyś robiłam, ale miałam za długie włosy, na krótszych może wyjdzie :P

jak byś miała płaskie to chyba by ci się kręciły tak czy nie?

kręcą.Wiszą zaraz po umyciu tak smutno,takie cienkie i jakby były nieumyte:(

że mam długie,ale jak wysusze je suszarką to są puszyste cały dzień.Spróbuj może tapirowania

Ja mam długie i moje są puszyste po suszarce najwyżej 15 minut. Także na większe wyjścia od spodu tapiruję, a tak to zostawiam je w spokoju.

Szampon i odzywka zwiekszajace objetosc- inne moga obciazac(nie stosuj odzywek bez splukiwania, raz w tygodniu zafunduj im jakas mocna kuracje nawilzajaca,najlepiej ziolawa, tak dla zdrowotnosci). Dalej spray zwikszajacy objetosc i suszenie z glowa w dol, albo na szczotke, dmuchajac od dolu, do tego poprawka lakierem i ewentualne lekkie tapirowanie. Nie uzywaj prostownicy, po tym sporo osob ma bardzo przyklaple wlosy. W necie mozna kupic takie plastikowe wstawki "bumpits"- taka gorka-grzebyczek, ktora zakrywasz wlosami i daje efekt tapiru.