znowu wszystko inne jest ważniejsze ode mnie!

w skrócie, jestem z chlopakiem od 10 miesiecy, za niecaly tydzien wylatuje do domu w odwiedziny (ja), zaraz potem on leci na miesiac. wiec przed nami ponad miesiac rozlaki. dzis moj jedyny dzien wolny. on dobrze o tym wiedzial, obiecal, ze nie pojdzie na mecz swoj zeby spedzic ten dzien ze mna bo potem tyle sie nie bedziemy widziec. przyjechal wczoraj wieczorem, a dzis rano zerwal sie o 9 i pojechal do domu, i poszedl na mecz. zobaczymy sie moze po jego meczu, a moze nie. wkurza mnie to, ze wszystko jedt wazniejsze ode mnie. obiecal cos i tego nie zrobil. polecial do kolegow jak pies...nie wiem co z takim facetem zrobic

ja ci powiem co zrob... badz gotowa do drogi jakgdyby nigdy nic...jesli nie znajdzie odrobiny czasu przelknij to jedz do rodziny i wypoczywaj dobrze sie baw.... a on on teraz zaslepiony jest bo jak widze po twojej wypowiedzi swiata pozanim nie widzisz bo miesiac to nie wiecznosc i on to wykorzystuje ...wie ze zalezy ci na nim i przymkniesz oko na jego postepowanie ktore rani ciebie i z ktorym on sie nie liczy czyli cos tutaj nie tak w zwiazku.... bedzie mial czas jak wyjedzie na przemyslenia czy zateskni czy dzwonil bedzie ...ale wez pod uwage tez fakt ze on tam moze sie swienie bawic bez Ciebie i wyciagnij wnioski jaki to zwiazek ...toksyczny !!!

jeszcze do tego ona ma na imię Fafik :(

nie podszywaj sie!! dzieki peanut, wiesz, ze mna to tak, ze faktycznie strasznie uzalezniam sie od drugiej osoby, i mimo ze zdaje sobie z tego sprawe to nie umiem tego zmienic. ale zrobie tak jak mowisz, jesli znajdzie dla mnie czas to ok, jesli nie to tez ok, tez miesiac mysle duzo wyjasni, a swoja droga to naprawde sie ciesze na wyjazd do rodzinki, mimo ze bez niego :)

Pamietaj ze mezczyzni w przeciwienstwie do kobiet nie maja potrzeby spedzania z partnerka kazdej wolnej chwili. Potrzebuja swojej przestrzeni zeby sie nie udusic.

Ja mam bardzo podobnie,mój chłopak rzadko znajduje dla nas czas chociaz to ja pracuje praktycznie codziennie a on tylko w weekendy.Dlatego przykro mi jest strasznie gdy ja staram sie jak moge,aby znalesc dla nas czas a on nie do konca.Zawsze jest cos ważneijszego: koledzy, musi sie wyspac, zakupy z mamusią itp. Ale jak tylko któres z nas wyjedzie choc na pare dni to po powroci wszystko sie zmienia jak w kalejdoskopie,ale co z tego jak zmiana trwa zaledwie pare dni...

a rozmawialas z nim powaznie na ten temat??????????poweidzialas jak sie czujesz jak woli wybrac kolegow a nie ciebie...... Reaguje na twoje odczucia?????????

pewnie reaguje jak i mój: wyszukujesz problemów,chcesz sie kłucic itp.złote myśli