Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WiecznieSmutna23

chłopak wciaz pali marihuane..

Polecane posty

Gość hihihi-hihi-hi-fi
a ile myślicie że mam lat co? bo się moje nie pokrywają z waszymi moherowymi poglądami to myślicie że jestem dzieckiem? pfff :D poczytajcie zamiast same wymyślać niestworzone historie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska. . .
hihihi-hihi-hi-fi : moherowych poglądów napewno nie mam :/ Tylko czytałam sporo o trawce kiedyś(nie tylko w Internecie ,w którym wszyscy piszą co chcą) i wiem co nieco. Pragne więc uświadomic nieco koleżanke która ma problem z uzależnieniem chłopaka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihi-hihi-hi-fi
wiesz co? prowadzone są badania, ciągle nowe. jest propaganda bardzo powszechna w mediach. są wypowiedzi naukowców, którzy są cenzurowani. narkotykiem są papierosy oraz kawa, herbata oraz alkohol i marihuana-zwane potocznie używkami :O mało kto chce wyjść do przodu z poglądami, wolą siedzieć w średniowieczu. marihuana ma zarówno skutki pozytywne jak i uboczne. ja mam lek na reumatyzm-w skutkach ubocznych pisze że może powodować śmierć! mam się zatem szykować do grobu przez te tabletki? nie! to skutek uboczny bardzo rzadki! musiałabym mieć fatalnego pecha, żeby umrzeć od tych tabsów :O tak jak z tymi zmianami DNA o których chyba wspominałaś? długotrwałe zażywanie MOŻE to powodować. tak jak APAP na ból głowy może wywołać stany lękowe! trzeba uważać z przesadzaniem w używaniu CZEGOKOLWIEK! nawet woda w nadmiarze szkodzi :O ale jeśli koleżka sobie popala raz na jakiś czas to tak jakby sobie piwko żłopnął raz za czasu :O autorka oczywiście nie będzie słuchać bo uważa się za ostatnie bóstwo świata a jej facet to skończony narkoman ;) autorko! do monaru go poślij na wakacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WiecznieSmutna23
Boze dziewczyno niezbyt bystra! facet pali dzien w dzien! myslisz ze to normalne? jesli tak to gratuluje poziomu inteligencji. Sa ludzie ktorzy toleruja to swinstwo i ci ktorzy nie, ja naleze do tych drugich. Nie uwazam sie za zadne bostwo w zwiazku ze sprawa, wiec prosze cie idz po rozum do glowy. do dziewczyny ktora wpisala sie ostatnia: widac po stopce ze sama palisz wiec o co chodzi. dalej, niewiem laski ile macie lat ale ja z tym czlowiekiem zaczelam ukladac zycie, przyszlosc, i nie widze jej w takiej sytuacji kiedy on bedzie jarac to swinswto. Jezeli myslicie inaczej, wspolczuje. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję ci autorko
ja bym go już dawno w dupę kopnęła. weź sobie jakąś koleżankę albo kolegę na chatę sprowadź i zaproponuj mieszkanie razem przez jakiś czas jeśli masz kiepską sytuację finansową, a jego wywal, ćpuna cholernego. :O bo używki to narkotyk - jak już się hi coś tam popisała :O kawa i herbata mają w składzie kofeinę, kofeina uzależnia, alkohol jest narkotykiem - uzależnia. marihuana zdecydowanie jest narkotykiem - wprowadza w stan odurzenia, można uzależnić się od niej fizycznie, bo gdy przestanie się ją palić - tak jak w przypadku zaprzestania picia kawy (kofeiny) - następnym etapem jest masywny ból głowy. więc pieprzenie, że to nie narkotyk, a tylko używka, to głupota. no chyba, że pali się to raz na ruski rok, ale jak facet jara codziennie, to jest uzależniony psychicznie i prawdopodobnie również fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama stwarzasz problem
Wszystko to kwestia nastawienia do tej sytuacji. Jesli twierdzisz i jestes przekonana, ze to wlasnie palenie marihuany przez Twojego faceta jest przyczyna klopotow w Waszym zwiazku, to faktycznie w takim blednym kole bedziesz trwac, a Twoj zwiazek sie posypie. Probowalas kiedys marihuany, czy wolisz twierdzic ze to silnie uzalezniajacy narkotyk i 'jedynie poczatek drogi do ciezkich narkotykow'? Jak chcesz mu pomoc ograniczyc albo rzucic palenie, sama nie wiedzac jak to jest zaciagac sie trawka? Co robisz, aby rozwijac swoj zwiazek? Czy moze wygodniej Ci twierdzic, ze to jego wina i jego marihuany, ze wasz zwiazek sie sypie? Zaproponuj mu wyjscie na basen, impreze, przejazdzke rowerowa. Porobcie cos aktywnego! Sam pale marihuane, znacznie rzadziej niz Twoj chlopak, ale pale. Mozesz powiedziec ze dlatego wlasnie mam taki a nie inny punkt widzenia. OK - tylko czy takim stwierdzeniem pomozesz swojemu kochanemu? Wczuj sie w jego polozenie, zobacz co daje mu marihuana, a brakuje mu na codzien i mu to zaoferuj! Jesli bedzie takim debilem, ze wybierze rosline zamiast kobiety, ktora daje mu milosc, to kopnij go w dupe i znajdz sobie innego faceta. W kazdym razie to czy z tej sytuacji wyciagniesz jakies doswiadczenie, zalezy wylacznie od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka19x
ja tez lubie sobie zapalić wieczorem po cieżkim dniu pracy.To odstresowuje i pomaga zasnąć. Przeszkadza mi natomiast jak ktoś pali przy mnie papierosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ząbeczzek
Ja bulam z facetem 5 lat i od początku wiedziałam ze pali,ale to był 1-2 w weekend i wtedy to mi to jakos szczegulnie nie przeszkadzalo. Od jakiegos roku to sie zmienilo i pali codziennie po 4-5 skręty i zmienil sie on.(zmienilo sie to kiedy zaczol mieszkac sam bo wyrzucili go rodzice,chlop ma29 lat ja 25.Mieszka teraz w bylejakim wynajmowanym pokoju a stac go na kupno mieszkania,daje slowo) A więc stal sie strasznie agresywny i nerwowy szczegulnie kiedy nie zapali bo np.nie ma.O wszystko sie mnie czepial nawet o to kiedy sam w tym swoim pokoiku narobil syfu potrafil obwinic mnie a syf ma przeokropny. przestal zupelnie o siebie dbac i nic mu sie nie chce lezy aby tylko i wgabia sie bez sensu w telewizor.No a w weekendy to tylko koledzy,trawka,piwko i wodeczka.Oczywiscie moje rozmowy z nim nic nie pomagaly.Przez to sie z nim rozstallam,on prosil,blagal i obiecywal,ale ostatecznie wybral marysie i zobaczymy co mu to dobrego przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella//
"działa toksycznie na jajniki (zmniejsza się częstotliwość owulacji) i jądra (zmniejsza się ilość plemników i pogarsza jakość spermy) a także płód (mniejsza waga urodzeniowa, wrodzone wady narządów wewnętrznych, mniejszy iloraz inteligencji, mózgowe porażenie dziecięce); palenie marihuany przyczynia się też do przedwczesnego porodu (Day i Richardson, 1991) oraz zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania dziecka na nowotwory typu astrocytomas i białaczka (Kuitjen i in., 1990, Robison i in., 1989)" "odkłada się bowiem w tkance tłuszczowej mózgu, którego komórki składają się w dużej części z lipidów. THC umiejscawia się w okolicy synaps, zaburzając przepływ impulsów nerwowych. Mózg przyzwyczaja się do takiej sytuacji. Systematyczne palenie sprawia, że myślenie bez jointa staje się utrudnione." "Przy długotrwałym używaniu THC może dojść do wywoływania chorób i zaburzeń psychicznych. Kilkakrotnie wzrasta ryzyko zachorowania na schizofrenię (np. Thornicroft, 1990). U osób podatnych THC może też wywołać stany depresyjne, myśli samobójcze, bezsenność, lęki, psychozy, zaburzenia koncentracji, ataki paniki i urojenia prześladowcze." tak, tak, palcie dalej dzieci kochane :) ja też widziałam, co to robi z człowieka i powiem Wam - shiet jakich mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BreatheMee
uciekaj od niego. nigdy nie bedziesz ważniejsza niż palenie. skończysz wyniszczona psychicznie, bez perspektyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WiecznieSmutna23
dalej pali, klamal za kazdym razem kiedy mowil ze to juz ostani raz.. co za zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimo ze masz ciezka sytuacje
mieszkaniowa i rodzinna, wyprowadz sie od niego, bo do klopotow dorzucasz sobie jeszce jeden i to powazny. Moze jakis akademik, moze wynajmiesz pokoj z kolezanka? Za duzo razy mu grozilas odejsciem, on cie nie traktuje powaznie. Zwiazek bedzie cie tylko ciagnal na dno. Znajdz w sobie sile , jestes mloda - uciekaj i zyj normalnie. Milam w rodzinie chlopaka, ktory zaczynal od marihuany, twoierdzil,ze nad tym panuje. Bylo tylko gorzej, strach nawet pisac, jak to szlo. Juz nie zyje, a smierc mial obrzydliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paXon
wy przedstawiacie marihuane w tak złym świetle wg nie mając o niej pojęcia, wiadomo że jak ktoś pali codziennie to przesada ale jak raz na np 2 tyg to już nie a gadanie że to ciągnie do gorszych dragów to też gówno prawda!!! wszyscy mówią że 90% osób co ćpają crack czy here zaczynali od trawy - i to jest prawda (po części bo pewnie tak na prawde zaczynali od alkoholu) ale gdyby sytuację odwrócić to by sie okazało że procent osób palących gande a kończących z igłą w rece jest barrdzo znikomy polecam obejrzenie najpierw kilku dokumentów na ten temat jak np super zioło albo the union a potem wypowiadanie sie na forum psujecie tym tylko opinie i mydlicie obraz na temat zielska osobom które podobnie jak wy nie mają na ten temat żadnej wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×