Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak bedzie lepiej ......

Rozstanie z facetem ktorego kocham

Polecane posty

Gość tak bedzie lepiej ......
Panie Aleksandrze 5min/5km - > przejezyczenie pisalam szybko Co do rozmow na esy i gg , niestety ja zawsze chcialam porozmawiac w 4 oczy ale On nie chcial , wolal smsowac , to nie mojbl wybor a Jego , nie lubie zmuszac kogos do czekolwiek wiec godzilam sie na to. Czytaj ze zrozumieniem ok? napisalam ze nie jestem aniolkiem ale to co On robil przekracza granice , zreszta mnie nie interesuje Pana zdanie poniewaz jak juz napisalam , odpisalam wszytsko bardzo ogolnikowo . pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALEKSANDER nie WIELKI
No i cóz. Konsternacja towarzystwo się rozsypało. Nowopoznane przyjaciółki akuracik taki sam problem identyczny jota w jotę. Uf przerażenie mnie ogarnia. Toż to strach kochać kobiety. No bo nie wiadomo jak je zadowolić. Kochasz i mówisz jej to codziennie - żle ale nachalny i upierdliwy. Kochasz i nie mówisz - a to zimna swołocz pewnie ma kochankę. Najlepiej go zostawić i wyjechać gdzieś. No ale ja tak cierpię. Tego się nie da opisać. i. t. d. Dziewczyny to naprawdę są wasze teksty. Czy wy naprawdę jesteście tak tępe i ograniczone umysłowo? Czy tylko takie udajecie nawet przed sobą? Czy to jest aktualna moda bycia idiotką. Białe jest białe. czarne to czarne. Kolory tęczy to kolory tęczy. Facet to facet. dziewczyna to dziewczyna. Po co wy sobie stwarzacie jaqkieś problemy? Co wam to daje? Ruch w ineresie? Żal mi was sertdecznie. A tak lubię dziewczyny, tylko te mądre. Na głupie wcale nie patrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też życie z dniem po rozstaniu straciło sens.... ;(( Trafiłam na ten sam typ faceta chyba co Ty... wiedzialam ze już nigdy nie będę z żadnym mężczyzną, bo nie bede nikogo juz w stanie tak mocno pokochać. postanowilam go odzyskać . Wypruwałam sobie żyły. Na nic. W końcu zamowilam urok milosny z http://magicznerytualy.pl - choć była to już dla mnie ostateczność. Na szczęscie pomogło:) znów jesteśmy szczęsliwi, razem spędzamy czas, zwiedzamy różne miejsca i co najwazniejsze wspieramy się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie dałam rady poradzić sobie z rozstaniem. Zamówiłam urok miłosny na powrót ukochanego na http://urokmilosny24.pl . I udało się go odzyskać. W innym wypadku nie wiem czy bym przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemówtysiąc
witam,mam podobny problem tyle ze to strach przed rozstaniem z winy faceta,który oszukał mnie i oszukiwał tracąc pieniądze na maszynach a tłumaczył mi ze pożycza koledze bo ten biedny...przegrał grube pieniądze ...dwa razy mu wybaczyłam...wzięłam kredyty żeby mu pomóc spłacić długi jakie zaciągał na te maszyny...płakał i obiecał że nigdy mnie nie zawiedzie i co? dwa tygodnie temu w nocy wyciągnął ostatnie moje pieniądze i przegrał ...a dowiedziałam się o tym jak chciałam zapłacić za zakupy-a tu brak środków na koncie....myślałam że go zabije!!! Najgorsze to teraz fakt że mieszkamy razem tzn ja wyrzuciłam go z mieszkania a on ciągle wraca,nie chce się wynieść a mieszkanie jest na mnie wynajęte co zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosc to nie ponizanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemówtysiąc
możesz jaśniej....jestem załamana wszyscy mi mówią zostaw go jak sie nie chce wyprowadzić to ty zabieraj swoje rzeczy ale ..właśnie ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co masz zrobić? Idź do poradni zdrowia psychicznego lub poradni dla osób uzależnionych (i ich rodzin). Ty jesteś WSPÓŁUZALEŻNIONA z nim -pomagasz mu tkwić w nałogu, płacąc za jego błędy, długi. NIGDY się nie opamięta, jak nie będzie musiał ponosić SAM konsekwencji za swoje głupoty. Przestań go niańczyć jak mama. Sorki za mocne słowa, ale znam temat i sama tak robiłam -z bliskimi mi alkoholikami. On też powinien iść się leczyć z UZALEŻNIENIA bo nie potrafi się opanować. Ale najpierw idź TY sama popytaj się co zrobić ze swoim WSPÓŁUZALEŻNIENIEM, tam ludzie są od tego by pomagać w takich sytuacjach, nie bój się. v Jak przestaniesz nosić go na rękach i będzie widział, że jak sobie pościeli, tak się wyśpi, to prędzej się odbije od dna. A Tak widzi, że zawsze go uratujesz, więc pewnie nie czuje konieczności by coś zmienić (tylko tak gada jak każdy uzależniony -manipulant). Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemowtysiac
Że świętokrzyskiego... To takie trudne...wiem ze musze odejść od niego bi mnie wciągnie na dno... Ale on nie chce się ode mnie "odczepic". Chodzi do pracy i mówi że nie wróci a codziennie wraca do mieszkania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemowtysiac
To nie jest tak ze mam go w d***e ale jak się sam nie nauczy to nikt go nie nauczy...mam dosyć ratowania go i dosyć kłamstw i oszustwa. Nie chce być z kimś takim. Bo wiem ze się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy wybierasz się na grupę wsparcia lub terapię? Sama raczej możesz nie dać rady się uwolnić od współuzależnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemowtysiac
U nas raczej niea takich spraw z reszta nie wiem ale to malutkie miasteczko... Wiem jedno musze to skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coz nic nie jest latwe ,ja takze od dluzszego czasu mysle o rozstaniu, ja nie jestem dla niego wyjatkowa kobieta moze mnie zastapic prawie kazda ...zero wspolnych ideologii i autorytetow. on w moim mniemanu jest tchorzem i ciagle chce sie odmladzac czuje sie przy nim stara i brzydka ...pierwszy raz w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×