Ogromny pająk

wisial mi za oknem wzialam pistolet gazowy i dalam mu 2 razy tak porzadnie a on sobie zszedl nizej do kwiatkow, czy moglo go to zabic ?

i czeka aż zaśniesz, po czym wejdzie Ci do ucha i złoży tam jaja

no bez jaj :o sama sie przydusilam a byla z drugiej strony a niego poszedl caly strumien :o

A ja miałam kosarza na pokrzywce na balkonie. Zapsiukałam go jakimś sprayem na mszyce i inne robale, rano. Wieczorem znalazłam do na innym liściu, do góry brzuchem, sztywniutkiego. M. wywalił go za balkon i mam spokój.

To moglo go to zabic ? kurcze brzydze sie pajakow na dodatek noc i nic nie widze

jak mnie dusilo kaszlalam i kichalam to nie wiem :(

boje sie otworzyc okno i siedze w duchocie

Ja się strasznie boję pająków . Ostatnio było tak duszno w nocy że myślałam że się udusze . . Więc postanowiłam otworzyć tą większą część okna otwieram a tam taki ogromny pająk po ramie od okna gdzie . . . Nawet nie wiem kiedy okno zamknęłam. . . Innym razem byłam w łazience późno było poszłam załatwić potrzebę . Siedzę sobie na sedesie a tam tak z 40cm od mojej nogi taki wielki ogromny wręcz pająk zapierdala. Od razu na wanne wskoczylam. . . Innym zas razem otwieram oczy a tam przy mojej glowie(lezalam w luzku) na poduszce pajak jest tak wielki nawet nie macie pojecia jak wstalam szybko. . . .sa takie pajaki do orzecha laskowego moim zdaniem podobne o takich niewidocznych zółtawych nóżkach wiem to bo kiedys majac nadzieje ze to orzech podniosłam własnie tego pajaka. . . Uf dobrze ze go nie zjadlam. . . . .

ten u mnie tez byl duzy i i nie wiem gdzie jest i co robi a ja nie zasne przy zamknietym oknie boze co mam zrobic, moze ktos wie jak taki gaz dziala na pajaki i czy w ogole dziala :o

jesteś bezczelna ...pajączki robią porządek z syfem a ty do nich strzelasz? przyjdzie do ciebie z zemsty w nocy...mam nadzieję...

jaki porzadek jak on prawie wchodzil do pokoju a spanie mam obok okna, moze zdechl

ja naprawde brzydze i boje sie pajakow, czy to tak trudno zrozumiec ? :(((

to co ze wchodził....one wchodzą i wychodzą...nawet jak zdechł przyjdzie do ciebie inny...

na drugi raz weź go i wywal z domu delikatnie i nigdy nie zabijaj

ja nie chce zabijac ale az sie trzeslam jak go zobaczylam, tak mam od dziecinstwa wpadalam w panike jak zobaczylam gdzies takiego duzego, bo male to jeszcze jakos przetrawie

zawołaj kogoś....te stworzonka robią tyle pożytecznego że nawet sobie nie wyobrażasz...są jak malutkie odkurzacze...:)...wyglądają czasem ohydnie ale oprócz niebezpiecznych pewnych gatunków nie trzeba ich się bać...

Do ducha czasu-nie strasz jej. . . Mam nadzieje ze do ciebie w nocy przyjdzie jakies zwierzątko ktorego sie boisz z wizyta. Ja sie panicznie pajakow boje wiec nie dziwie sie innym. . . Niektórzy sie motyli boja. . . Masakra to juz trzeba byc naprawde innym. . . Przynajmiej gryzoni sie nie boje. .

nie starsze jej tylko pisze prawdę....próbujesz go zabić , to on wróci do ciebie jak przeżyje lub inny po jego śmierci...a do mnie nie przyjdzie ten , którego się boję...

no ale po co przyjdzie zeby sie mscic ? powiedz cos jak wiesz o pajakach bo mam raniutko wstac a widzisz siedze i mysle :/

jest szansa ze podzialal na niego gaz ? cholera ja myslalam ze on spaadnie a on sobie pomalutku zjezdzal po pajęczynie :(

duch czasu umiera napisz cos prosze bo widze wiesz cos na temat pajakow

tzn ze mogl zdechnac ? na mnie ten gaz podzialal a na niego tak slabo , czytam szukam w googlach tam wyczytalam ze maja gruby odwlok i ciezko je przytruc:( na dodatek jestem sama w mieszkaniu

dziwne ze jeszcze nikt mnie nie zjechal, nawet podszywacze znikli

to jest skrzynka na parapecie i gesto kwiatow Nie mam mozliwosci zagladnac nawet latarki nie mam a nie wyobrazam sobie jakby skoczyl na mnie :(

na dodatek mam tapczan pod samym oknem i balkonem , nie bede teraz po nocy przesuwac:o

OK. popsikam co najwyżej kwiatki padną