Rodzić ze znieczuleniem czy bez?

Pytanie skierowane do kobiet które mają porównanie w kwest rodzenia z i bez znieczulenia. Czy jest wyraźna różnica w rodzeniu ze znieczuleniem zewnątrz oponowym a bez. CZy miałayście jakieś skutki uboczne i i czy samo podanie znieczulenia jest bardzo bolesne.

wiem już jak to jest bez, a teraz myślę nad znieczuleniem.

Ja rodzę dopiero w grudniu,ale cholernie boję się tego bólu.Chciałabym znieczulenie,ale znajoma położna odradza.

tylko i wylacznie ze znieczuleniem, po co sie katowac/? Porod to naprawde nic przyjemnego, kozystajcie ze znieczulenia.

i o mało z bólu nie umarłam :( Poród to w ogóle masakryczne przeżycie.

no bez przesady. Wiadomo, ze przyjemność to to nie jest, ale da się przeżyć, aczkolwiek się zastanawiam czy ze znieczuleniem nie byłoby dużo lepiej. Boję się tylko tego, że trafi na kogoś niekompetentnego i źle mi się wkłuje i potem będę miała problemy z cierpnięciem nóg albo z bólami głowy bo akurat znam taki jeden przypadek.

"też się zastanawiam" rodziłaś już ?

up

Masiu, Ja też rodziłam w grudniu, tylko, że prawie trzy lata temu. NIe wiem jak to jest rodzić bez znieczulenia, bo to był mój pierwszy poród i rodziłam z zzo. Poczytaj, teraz na kafe akurat jest artykuł na ten temat i komentarze. O zzo jest wiele mitów i szczerze mówiąc nie wiem przez kogo rozpowszechnianych.... Bardzo ważne przy zzo są umiejętności anestezjologa, bo to od niego zależy ewentualny ból pleców, czy głowy, o którym jest tak głośno. Anestezjolog, który mnie znieczulał był genialny, nie dość, że świetny, to wyjątkowo życzliwy facet. Samo wkłucie do znieczulenia w ogóle nie boli, bo jest wcześniej to miejsce znieczulane i z ręką na sercu, nie czujesz nic. Co do porodu, to u mnie nie było tak, że nie czułam bólu. Lekarz po to, by mechanizmy naturalne dobrze działały nie znieczulił całkowicie. Podawał niewielką dawkę znieczulenia, tak by uśmierzyć najgorszy ból, ale skurcze nadal były odczuwalne, czucie w nogach pełne i być może dzięki temu u mnie poród trwał krótko, nie było żadnego spowolnienia akcji itp. Spotkałam się z mitami, że podczas porodu z zzo spowalnia się akcja, że kobieta nie prze, że często poród jest narzędziowym itp. U mnie absolutnie tak nie było, ale też nie mogę powiedzieć, że ktoś ze mnie całkowicie zdjął ból. Mogę natomiast powiedzieć tyle, że spokojnie te skurcze były do wytrzymania, że odbyło się to w cywilizowany sposób bez krzyków, łez i jęków i wymiotów. Niezbyt miło wspominam położną, choć fachowa. Jej badanie szyjki podczas pierwzej fazy porodu było bardzo bolesne, bardziej niż skurcze, no i później nie poczekała aż anelstezjolog dodatkowo znieczuli do szycia i szyła na żywca. NIepotrzebnie też wmówiła mi, ze konieczny jest cewnik. Chyba nie był, muszę to przed następnym razem szczegółowo omówić, bo po cewniku dostałam niestety zapalenia pęcherza. Natomiast o zzo mogę powiedzieć z własnego doświadczenia same plusy. Pozdarwiam

Bardzo dziękuję,ile kosztuje zzo, bo czytałam na róźnych forach że koszt zzo waha się od 300 do 600 zł,

rodziłam dwa razy bez ZZO

a co do kosztów to musisz zapytać w szpitalu bo w każdym inaczej. U mnie w szpitalu jest za darmo.

ja rodziłam tylko raz z zzo, i powiem tak, w moim przypadku nie sprawdziło się, skurcze zaczęły zanikać a i tak były bardzo krótkie bo po kilka lub kilkanaście sekund, samo znieczulenie nie jest bolesne. poza tym zzo nie znieczula bóli partych a te bolały mnie bardzo, aż traciłam przytomność. w moim przypadku 600 zł wywalone w błoto :O ale mimo to polecam bo na niektóre bardzo dobrze to działa i nie ma się czego bać :)

z 2-3 dni temu bylo glosno w necie, ze szpitale bezprawnie pobieraja oplaty za zzo! powinno byc beplatne. tutaj tez jest topic odnosnie "wyludzania" kasy za zzo przez szpitale. cen nie znam, w moim szpitalu za darmo jest

Ja bez epiduralu bym chyba umarła :( ;p

powiedzcie dlaczego niektore kobiety wola cierpiec?

jak macie taka mozliwosc to bierzcie znieczulenie. nad czym tu sie zastanawiac. ja nabawilam sie silnej nerwicy po porodzie , do dzisiaj sie lecze. dlatego radze wam z dobrego serca ze nie ma sensu tak cierpiec