chociaz mam 35 lat nadal jestem prawiczkiem

a Natasza Urbańska poleciała do USA i Janusz Józefowicz został sam z dzieckiem :(

jestem prawiczkiem chociaż to może nieprawdopodobne ale to szczera prawda

moje serdeczne kondolencje , łączę się z tobą w bólu :(

jestem prawiczkiem ponieważ jestem nie tylko niesmiały ale jestem takze nieatrakcyjny dla kobiet

każdy znajdzie kogoś dla siebie

nie ma ludzi nie atrakcyjnych są tylko zakompleksieni, nawet ci mniej atrakcyjni znajdują partnerki :)

To popracuj nad sobą.

w jakim sensie nieatrakcyjny?

a chcesz to jakoś zmienić czy tylko się żalisz?

Chcę jeszcze dodać żebyś popracował nad sobą by mieć żonę bo puszczać się nie powinieneś.

:O tyle lat zmarnowanych :O

może to prawda że można byc nieatrakcyjnym i byc z kobietą ale nie ukrywam jestem też zakompleksiony

myśle że pewość siebiejest ważniejsza niż atrakcyjność fizyczna.jednak wiąze się to ze soba i zazwyczaj osoby pewne sibie sa atrakcyjne, ale nie zawsze.

skoro jest aż tak źle to proponuję wizytę w agencji, niektórzy mówią że to tańsze niż żona :)

idz na dziwki

kazda zmora znadzie swego adoratora :) jestem pewna ze nie jest az tak zle :) kiedys w namniej oczekiwanym momencie spotkasz kogos :) wielu z nas tak mysli w róznych okresach swego zycia- wszystko sie z czasem układa

kompleksy się leczy, a jakie masz kompleksy?

Nie ma ludzi nie atrakcyjnych. Mam pytanie, co przez ostatnie 2 lata zrobiłeś, aby poprawić swoją aytrakcyjność? W życiu wystarczy chcieć, najwidoczniej pasuje Ci taki byt prawiczka narzekacza. Ja kiedyś byłem paskudnym, pryszczatym, grubym, nie towarzyskim.... emmm grubasem :), to było 7 lat temu. Teraz nie mogę się odpędzić od dziewuszek:) ale obecnie mam tylko jedną, którą nie zmienie:)))

a byłes w jakims zwiazku?

chcę to zmienic nie zalę się a prostytutki nigdy nie chciałem bo mialem zasady

Twoim problem najprawdopodobniej jest niska samoocena,zrób coś dla siebie,zawalcz o to,zeby coś się zmieniło,to wcale nie jest takie trudne...znam mnóstwo przecietnych gości z zajebistym mniemaniem o sobie,do których kobiety po prostu lgną...,dopóki Ty siebie nie zaakceptujesz,nie polubisz,to ciągle będziesz twkił w martwym punkcie...

byłem w związku ale bardzo szybko sie roztalismmy i może dlatego trudno było mi się podniesc jestem poprostu bardzo chudy to jest mój proglem

to.....zacznij chodzić na siłke....raz na tydzień na pływalnię...wymień odzież...zajmij się swoją pasją...pomyśl o zdrowym odżywianiu...i zacznij pomagać innym....

a zobaczysz żę laska sama ciebie zauważy.... i qrna....wyjdź z domu z kumplami zamiast siedziec pół dnia przed laptopem

Nie nie nie pmagaj innym, bo sam wymagasz pomocy. Co do siłowni to jak najbardziej. Ćwiczenia, kondycja poprzez basen już wspomniany, bądź taniej Cię wyjdzie bieganie.

Maciej nie chrzań,że jesteś prawiczkiem,bo jesteś za chudy,ja Cię proszę...,wiesz jaki mój mąż jest chudy???hahahai jakoś nigdy Go przez ten pryzmat nie postrzegałam,ani nie oceniałam...albo nie trafiłeś na normalną kobietę albo tak wyolbrzymiasz ten "problem",ze laski fiksują i uciekąją od Ciebie...

nie siedzę przy laptopie często i długo ale dzięki za wskazówki

oczywiście że pomagaj!!!! pomoc innym pozwala wyrwać się z kręgu własnej niemocy