Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dasrysa

Chcę mieć dziecko, ale nie mam warunków...

Polecane posty

Gość dasrysa

Mam problem.Jestem z moim mezem juz 6 lat, małzeństwem jesteśmy od roku. Od 2 miesięcy bardzo chcę miec dziecko.Nie jest to jednak dobry moment.Tylko maz pracuje, nie mamy mieszkania.Ja stracilam prace, bo firma upadla.Pracowalam tam tylko kilka miesiecy.Wiem, ze gdybym teraz zaszła w ciąże to trudno by mi bylo potem wrocic do pracy i dopiero zaczynac kariere zawodowa. Teraz jest tak ciezko z pracą....Mimo ze powtarzam sobie ciagle ze to nie jest dobry momet na dziecko, to i tak wciąż o tym myśle ;-( Nie moge sobie przetłumaczyć. Dodam ze mamy po 25 lat, jestesmy jeszcze młodzi.Gdy wychodziłam za maz ustalilismy ze dziecko bedziemy mieli za kilka lat dopiero. Nie wiem co mi sie stalo ze zmienilam zdanie i pragnę tego dziecka...Jest ktos w podobnej sytuacji???Jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawior jedl za troje
Pewnie zrob sobie i dziesiec bachorow w tym wieku...zakop sie w pieluchach, a ze was nie stac. Mąz pracuje to zarobi na ciebie leniwcu i nba wasze bachory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
poczekaj jeszcze z 2 lata, zobaczysz ze warto;) znajdziesz prace , popracujesz rok, postaracie sie o dzieciatko, pojdziesz na macierzynski, zawsze to jakis dodatkowy grosz, a po macierzynskim wrocisz do pracy, tez mialam takie rwanie na dziecko w wieku 25 lat, z tymze ja mialam prace i nasza sytuacja jest b. dobra, obecnie mam 27 i nie zaluje ze poczekalismy te 2 lata, obecnie jestem w 22 tyg ciazy, i wiem ze jestem gotowa na 100% na macierzynstwo, ajjj lece do pracy:D pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie sluchaj ich! zawsze wszystko sie uklada w momencie przyjscia na swiat dziecka. Jednakze bez watpienia trudno w Polsce o pomoc, dofinansowanie dla rodzin. Wspolczuje Ci bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaona86
ja tez bym chcala i mam podiobna sytuacje do twojej.. chyba bede musiala poczekac z tym do 30stki ale to juz moje ostateczne sloweo, do poprzednika- nie chce 10 bahorów jak to okresliles chce po prostu zalozyc rodzine wiem ze w obecnych czasach to obciach bo [pprzeciez kariera praca.. gdzie tam rodzina? mozna ja zalozyc w wieku 40 latr- otóz nie mój kochany ja mam 25 lat i gdybym tylko miala warunki chetnie bym sie w tych pieluchach zakopala , uwazam ze to swietny moment na dziecko(biologicznie i mentalnie)a odwlekanie tego to w wiekszosci przypadkow egoizm i przesloiecie oczu pieniedzmi i ambicjami!i zeby bylo jasne nie mam nic przeciwko robieniu kariery ale wy tez ze swojej strony nie negujcie osob o tradycyjnych pogladach o instynkcie maciezynskim nawet w wieku 25 lat, nie kazdy musi byc biznesmanem na obrotach przez 24 h . praca nie dla kazdego musi oznaczac wyscig szczurów , 24 h w pracy, wlasne firmy itd, inna sprawa ze w polsce o normalne etaty juz bardzo trudno wszedzie ,tylko prywaciarze ktorzy proponuja skandaliczne warunki z reszta problem jest w dostaniu pracy nawet z wyzszym wyksztalceniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasrysa
Ja tez wiem ze powinnam poczekac jeszcze te dwa lata.Ciezko mi jednak, naprawde marze o dziecku. Trudno mi sobie wyobrazic jeszcze dwa lata, to długo i dołuje mnie to... tyle jeszcze czaekac....Czy sa tu jakies kobiety ktore zdecydowaly sie na macirzynstwo i probuja teraz zaczac pracowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasrysa
taka ona86 czuje dokładnie to co ty. Poglądy na kariere tez mam takie same.Chcialabym pracowac ale po odchowaniu dzieci.Sama mialam szczesliwe dziecinstwo i takie chcialabym dac mojemu dziecku.Nie chcialabym go dawac do żlobka.Chcialabym sama sie nim zajmowac przynajmniej do 3 roku życia.Co za kraj, ze rodziny zalozyc nie mozna bo nie stac ludzi...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana..............
To że chcesz mieć dziecko to normalne w takim wieku, nie słuchaj tych pasztetów na kafe, oni tak piszą bo nie maja warunków rónież, no i pewnie nie mają z kim sobie tego dzidziusia zrobić, bo skoro myślicie o dziecku to pewnie masz fajnego męża.... i pasztety nie wyzywajcie autorki od leniwców, bo przecież pracowała a to nie jej wina, że firma upadła.....najłatwiej jest krytykować, kiedy sobą nic się nie reprezentuje..... piszesz, że się dołujesz, pewnie dlatego świat wydaje ci się szary, ale wiesz nie musi zawsze tak być:-) na Twoim miejscu poczekałabym chociaż rok, może znajdziesz jakąś pracę, to potem możesz zajść a i może u męża może coś się poprawi... takie niestety teraz są ciężkie czasy,jeśli mieszkacie z rodzicami to będziecie mieli lżej na pewno u mnie to dzidkoie zaangażowali się bardzo gdy wnuk im się urodził, jesli chodzi o moich rodziców, bo teściowie zleli sprawę.. więc radzę Ci poczekaj trochę, bo nigdy nie wiadomo, co życie przyniesie:-) może za miesiąc dostaniesz super pracę i wszystko się zmieni! trzymaj się i nie poddawaj, to fajnie że są jeszcze normali ludzie młodzi, którzy cenią sobie rodzinę, bo patrząc ostatnio na lanserów i karierowiczó(macierzyństwo nie wykłucza kariery, pamietaj!) to już się załamywałam.. ja sama mam dzieci i pracuję, mąż także, więc głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana..............
a twoj mąż jest w stanie utrzymać rodzinę, bo rozmumiem że chyba nie, skoro nie macie warunków...... bo jeśli stac was tylko z jego pensji, to nie zastanawiaj się tylko do dzieła:-) a potem znajdziesz jakąś pracę, wiele kobiet tak ma i dają radę:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasrysa
Kochana dzięuje ci bardzo.Nie mieszkamy z rodzicami.Wynajmujemy mieszkanie, nasza rodzina jest daleko. Niestety sami musilibysmy sobie poradzic i zajmowac sie dzieckiem. Czasem mysle ze to lepiej, chociaz pomoc od czasu do czasu napewno by nam sie przydała. Moj maż rzeczywiscie jest fajnym facetem, bardzo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasrysa
Mąż by nas utrzymal, wiem ze mozemy tez liczyc na pomoc finansowa rodzicow.Bedziemy zyc skromnie, ale pewnie by sie dało.Chociaz dziecko podobno kosztuje... Boje sie tylko tego, ze gdy przestane pracowac na te trzy lata, to ciezko mi bedzie potem znalesc prace bez doswiadczenia. Gdy ja nie bede pracowac ,to nigdy nas nie bedzie stac na wlasne mieszkanie....A z drugiej strony to przeciez nie jest najwazniejsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Ale czemu aż dwa lata chcesz czekać? Skoro chcesz mieć tak bardzo dziecko to masz motywację by szukać pracy. Nie siedź z założonymi rękami tylko napisz PORZĄDNE CV i rozsylaj gdzie się da, nawet tam gdzie teoretycznie nikogo nie szukaja. Jak bedziesz siedziec i jęczyć że w dzisiejszych czasach ciężko o prace to na pewno nic nie znajdziesz. A jak się zaweźmiesz i bedziesz wierzyc ze sie uda to na pewno szybko cos znajdziesz. Naprawde warto sie postarac i gdzies sie zahaczyć, a po kilku miesiacach mozesz sie juz zaczac starac o dziecko. A tak przy okazji, jak sie maz zapatruje na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
nooo... .najlepiej się tułać z dzieciakiem po wynajmowanych mieszkaniach. Lepiej weź poszukaj pracy, wypadniesz z rynku na 3 lata a potem to może za sprzątaczkę będą cie chcieli. Dzieciak będzie miał potrzeby, a ty będziesz musiała mu wszystkiego odmawiać, będziesz go karmić swoją miłością. Aaa.. no i kochany mężulek straci do ciebie szacunek i będzie ci sępił kasy. Myślisz że tak nie jest? Kilka moich koleżanek dało się wrobić w "mamuśkę na utrzymaniu" i teraz mają za swoje. U niektórych ociera się już o rozwód. A potem to już tylko mamuśka na utrzymaniu z alimentów ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana..............
no to widzę, że sytuacja nie jest wcale taka najgorsza:-P jeśli mąż da radę was utrzymać i pragniecie dziecka, to powodzenia:-) a po odchowaniu dzieci znajdziesz coś sobie, przecież całe życie nie będziesz siedziała w domu, skoro chcesz pracować, duzo dziewczyn tak zaczyna, a i tak musiałabys zając się dzieckiem, bo piszesz ze rodzina dalego, może wiecej byś ją odwiedzała...:-P tylko pamiętaj, że to poważna decyzja i będziecie odpowiadali juz za inne życie i zmieni się wasze dotychczasowe życie więc poczekaj jeszcze trochę, ochłoń zobacz co się wydarzy i potem na spokojnie podejmijcie decyzje jestescie małżenstwem, wiek macie odpowiedzni więc możecie miec juz dziecko, wazne żeby to nie była pochopna decyzja mieszkanie z czasem kupicie, nie każdy od razu ma mieszkanie. powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no o dziecko łatwiej niz jego utrzymanie. proponuje jakoś ustabilizować się najpierw finansowo bo w tym kraju ciężko jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana..............
taka prawda----- łatwo ci mówić, jak mieszkasz pewnie z rodzicami, albo w jakiejs zapyziałej małej dziurze, gdzie są tanie mieszkania, bo weż np. kup mieszkanie w gdyni.... ludzie często mieszkają w wynajetych i nic się im nie robi, a ty pewnie jestes rozpuszczoną smarkulą, ktora wszystko dostała za darmo, albo małolatą, której się wydaje że swiat zawojuje i nie wie jak ludzie żyją łatwo jest kogoś oczerniac i zgrywać mądrale jak się jest anonimowym tak, wiem ty juz wszystko masz i sama do tego doszłaś, juz nie musisz tu nic odpowiadac i pisać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana..............
ejbisi-----ma rację, znajdż może jakąś pracę, żeby się tylko zahaczyć i do dzieła:-P a potem będziesz miała dziecko i staz juz będzie Ci biegł... więc do dzieła, w szukaniu pracy, im szybciej praca tym szyciej dziecko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana..............
zawsze szczery, tak obseruję ci na tym babskim foru, i czasem sie zastanawiam czy ty ciotą jestes, czy tylko niereformowalny, bo bez uczuc i ludzkich odruchów to juz od dawna wiadomo....:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasrysa
Dziekuje wam za wsparcie.Ja caly czas szukam pracy. Jutro mam kolejna rozmowe kwalifikacyjna...Mam nadzieje ze niedlugo cos znajde.Poprostu wiem jak dlugo czasem to trwa.Ponad pol roku szukalam wczesniej pracy.Maz tez chce dziecka, ale boi sie ze ciezko mu bedzie nas wszystkich utrzymac...Ma watpliwosci i tez zastanawia sie czy poczekac...Ja tak bardzo pragne zostac matka, mimo ze przytoczyłam wam wszystkie argumenty zeby jeszzcze poczekac.Mam wrazenie ze wymieniajac je sama chce siebie przekonac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdhfgfg
brawo przynajmniej myslisz duzo jest takich co narobia a pozniej placza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madra kobieta to rzadkosc
Dziecko to nie zabwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana..............
zawsze szczery---aleś ty głupi autorka w przenośni napisała, że podobno kosztuje...., a nie pisała tego zastanawiając się nad tym czy to prawda, w takim wypadku temat topiku brzmiał by: ile kosztuje dziecko a ty ironii i przenośni nie potrafisz zrozumiec, kobiety często używają takiego sforumuowania, musisz jeszcze dłużej siedziec na babskim forum...bo jakis słaby z ciebie ciotex!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasrysa
Zawsze szczery nie wiem czy chcesz mnie złapać za słowko, czy dobrze mi życzysz i uświadamisz mi, ze powinnismy jeszcze poczekac, az nasza sytacja finansowa sie poprawi. Ja nie mowie ze bedziemy mieli dziecko, mimo ze nas nie stac, tylko ze bardzo pragne zostac matką. Masz dzieci??? jezeli tak to wiesz jakie to wspaniale uczucie zostac rodzicem. Ciekawe jak ty bys sobie poradzil z checia posiadania dziecka z ukochana osoba i nie tym ze twoja sytuacja materialna ci na to nie powala. Mnie to bardzo smuci i często o tym mysle.... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idac tym tokiem rozumowania mozna powiedziec - wprawdzie nie stac mnie ale tak bardzo chce miec ferrari, ze nie pozostaje nic innego jak? no wlasnie dziecko to nie zabawka, jesli jestescie OBOJE swiadomi tego, ze nie macie warunkow by zapewnic dziecku godny zywot to staraj sie dalej o prace, masz przeciez duza motywacje, w czasie, gdy nie masz pracy doksztalcaj sie ile wlezie natomiast nie mysl kategoriami - jak sie urodzi to 3 lata bez pracy - dlaczego niby? a opiekunki to pies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasrysa
Wiesz ja zarabiałam tyle ile opiekunka, jezeli znajde teraz prace o wyzszych zarobkach to zastanowimy sie nad opiekunka.Natomiast jezeli wynagrodzenie bede oddawac opiekunce to jaki w tym sens zeby moim ukochanym dzieckiem zajmowala sie obca kobieta. Uwazam ze malemu dziecku jest potrzeby kontakt z matka i to moj wybor ze zostalabym z nim w domu przez ten czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×