Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocurrrra

przeszkodzić mu w tych kontaktach?

Polecane posty

Gość kocurrrra

Właśnie przeczytałam na jego profilu nk że napisała do niego taka laska ktora się mu kiedyś podobała. Zastanawiam się czy nie usunąć cichaczem tej wiadomości żeby nie dowiedział się ze ona kiedykolwiek do niego napisała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reyreyrt
Możesz usunąć, ale jak się z nią kiedyś zgada i się dowie, że pisała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manelka
Jasne, że tak. Chcesz czekać, aż się coś rozwinie z tego. Usuń i po krzyku. poco on ma wracac pamięcią do niej? jest z Toba i inne niech spadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 234234234
Ja bym usunęła. Owszem, mogłabyś zostawić, popatrzeć na jego reakcję, pogadać z nim o tym, powiedzieć że nie chcesz żeby z nią pisał, ale w sumie jego będzie korcić. A po co to? Usuń i wszyscy będą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocurrrra
on w życiu nie pomyśli że ja to zrobiłam. Pewnie będzie myślał że to jakiś błąd nk albo coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum plum
mózgu już od dawna w miejscu do tego przeznaczonym nie stwierdzono :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 234234234
"jeśli on Cie kocha to ta wiadomośc nie bedzie dla niego wazna" Bla bla bla bla. Miłość miłością, ale okazja czyni złodzieja. Skoro ta laska od dawna mu się podobała, i nagle do niego napisała, zainteresowała się nim, to mile połaskocze jego meskie ego, na pewno jej odpisze, pewnie nawet w tajemnicy przed swoją dziewczyną. I na początku będzie nawet on sam uważał to za niewinne, tak z czystej ciekawości... A potem nie wiadomo jak się rozwinie. Facet nawet gdy bardzo kocha, nie powinien być wystawiany na próbę. Ile to było topików o tym jak laska podszyła się pod inną laskę i rozmawiała ze swoim chłopakiem jako obca dziewczyna? I każda, podkreslam KAZDA była mocno rozczarowana reakcją faceta. Bo każdy pisał. Faceci są ciekawscy, czesto zakompleksieni więc jak napisze do nich śliczna dziewczyna to jej odpiszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocurrrra
zrobię to :) dla własnego spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko oczywiście ze mozesz to zrobic, ale co to za związek gdzie faceta trzeba trzymac za rączke bo sam sie nie umie upilnowac. ... dal mnie to niedojrzałe. jeśli jest taki głupi to niech ponosi konsekwencje swoich czynów a Ty nie powinnac być jego wybawczynią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja bym się dowiedział, że grzebałaś mi w wiadomościach to wyszedł bym z siebie i stanął obok. Jeżeli nie jesteś moją żoną to nie masz prawa na manipulowanie moim życiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocurrrra
ale się nie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
234234234 - to widzę że dla ciebie zaufanie w związku jest najważniejsze. prawda jest taka - jak facet chce zdradzić to i tak zdradzi. a usuwanie wiadomości czy to na nk czy sprawdzanie e-maili lub archiwum gg jest dziecinne głupie i narusza prywatność danej osoby. tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby do mojej dziewczyny pisał jakiś facet to olał bym to. Jeżeli ją kocham tzn. że też jej ufam. I mam to w dupie. A jeżeli interesowałby się nią jakiś przystojny facet to jedynie podbudowałoby to moje ego, że mam taką fajną dziewczynę. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o mnie to prywatność jest dla mnie najważniejsza. Co jest moje to jest moje, nienawidzę ludzi manipulantów. Mimo tego, że ta sytuacja mnie nie dotyczy to sam aż się denerwuję. Jeżeli nie masz zmiennego IP na komputerze, to sprawdzę twojego chłopaka konto i sam wyślę jemu wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam się na tym ale mam znajomego informatyka i gwarantuję ci, że postaram się, żeby się o tym dowiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy znacie takie pojęcie jak ZAUFANIE?? gdyby mi ktoś grzebał w meilach,telefonie itp. to by się mogło źle skończyć każdy ma jakieś SWOJE prywatne sprawy i niezależnie od tego czy ma coś na sumieniu czy nie nie powinno się pchać łap!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do hmm01
piszesz, ze gdyby jakis facet podrywal Twoja dziewczyne czulbys sie duny ze masz taka dziewczyne. ale powiedz mi gdzie bylaby granica w ktorej poczulbys sie niepewnie lub stwierdzilbys ze ona jednak nie jest lojalna w stosunku do |Ciebie. np ten facet ja podrywa, i ona z nim flirtuje (np rozmawiaj o seksie i tego typu sprawach), albo np on ja delikatnie dotyka (nie jakos obscesowo) i ona nie reaguje uwazajac ze nie masz sie o co martwic bo to tylko niewinne zarciki. czy nadal bys sie czul pewnie?? gdzie konczy sie granica zaufania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg. mnie nie masz prawa usuwać żadnych wiadomości z konta Twojego faceta ....to się nazywa manipulacja czyimś życiem jeśli mu nie ufasz to po co z nim jesteś ...gdybania nie lubię dla mnie liczą się fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nawet nie chodzi wyłącznie o zaufanie. Ale to on musi siebie sam pilnowac a nie Ty jego!! co mi po facecie o którego miałabym sie obawiać czy da sie wciągnąc w pogadanki z koleżankami...ciagły stres..na co mi to...kobiety troche godnosci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocurrrra
juz chyba za późno, bo z tego co widzę odczytał tę wiadomość, jedyna pociecha w tym że nie odpisał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do hmm01
pyskacz jadowity ---> czyli wszystko zalezy od osoby zainteresowanej i nie ma sie prawa wyrazic swojego zdania ze cos sie nie podoba bo to juz ingerowanie w czyjes zycie z bcuiorami? w koncu ktos ingeruje w tWOJE znajomosci. tak to mozna odczytac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość degrengolada z polewą
Dziewczyno, powściągnij swoją zazdrość, bo niedługo będziesz musiała "usuwać" wszystkie kobiety, które na niego spojrzą, już o rozmowie nie wspominając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyskacz jadowity ---> czyli wszystko zalezy od osoby zainteresowanej i nie ma sie prawa wyrazic swojego zdania ze cos sie nie podoba bo to juz ingerowanie w czyjes zycie z bcuiorami? w koncu ktos ingeruje w tWOJE znajomosci. tak to mozna odczytac??? nie myl dwóch rzeczy dla Ciebie kasowanie cudzych wiadomości ,to wyrażanie własnych opinii??bo dla mnie jest to żałosne skoro coś przychodzi nie na moją skrzynkę to znaczy,że nie jest skierowane do mnie tak to rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do hmm01
pyskacz jadowity nie chodzi mi o kasowanie rzeczy tylko o sytuacje ktora opisalam pare postow wyzej. czy ma sie prawo ingerowac w znajomosc, gdzie twoj partner flirtuje z inna osoba i nie jest to flirt raz na miesiac z dostawczynia pizzy np ale flirt codziennie, np w miejscu pracy lub na uczelni czy wtedy ma sie prawo ingerowac w takie cos czy ufac nadal partnerowi?? gdzie konczy sie ta granica? i czy mozna pozwalac na takie kontakty jezeli partner twierdzi ze to niewinne gesty i niewinna znajomosc?? a wiadomo gdzie to moze doprowadzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ma sie prawo ingerowac w znajomosc, gdzie twoj partner flirtuje z inna osoba i nie jest to flirt raz na miesiac z dostawczynia pizzy np ale flirt codziennie, np w miejscu pracy lub na uczelni czy wtedy ma sie prawo ingerowac w takie cos czy ufac nadal partnerowi?? a to już zależy... jakie masz źródło informacji? czy jest rzeczywiście coś na rzeczy,czy to tylko wybujała wyobraźnia(patrz->zazdrość kobieca i fantazja) z mojej perspektywy patrząc cudownie jest znaleźć kogoś takiego przy kim nie trzeba się zastanawiać co gdzie i z kim teraz robi gdzie konczy sie ta granica? jeżeli to tylko delikatny flirt i czy mozna pozwalac na takie kontakty jezeli partner twierdzi ze to niewinne gesty i niewinna znajomosc?? a wiadomo gdzie to moze doprowadzic... czy będziemy zabraniać tego partnerowi to ,to akurat niczego nie zmieni wręcz może przynieść odwrotny efekt niektóre kobiety same się nakręcają ,przez co partner ma już dość i sam wybiera "inna opcje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×