Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asia__26

co byście zrobiły?

Polecane posty

Gość asia__26

Impreza wczoraj u nas w mieszkaniu, zaprosiłam m.in. swoich znajomych których on jeszcze nie znał. Wcześniej przyszło paru ludzi, pijemy, pijemy. W momencie gdy przyjechali ci których miał poznać - mój facet odpadł, powiedział im tylko Cześć, po czym pobiegł do kibla i spędził tam jakieś pół godziny, musialam go tłumaczyć że źle się czuje. Chodziłam do niego, pytałam jak się czuje, w końcu pościeliłam mu łózko w sąsiednim pokoju i położyłam go spać. Wchodze do łazienki, a tam dosłownie wszystko obrzygane - zlew, podłoga, kibel. Wszystko na czerwono (od wina) z kawałkami jedzenia (bo coś jadł). Sama byłam już wcięta, ale posprzątałam, żeby znajomi nie zobaczyli, musialam niestety w palce łapać te rzygi, żeby np. wyczyścić zlew, co - mimo całej mojej miłosci do niego - było zwyczajnie wstrętne i odrażające. Wróciłam do znajomych, powiedzialam że mój facet poszedł spać. Jedna para postanowiła że zostaną na noc, za dużo wypili, więc gdy towarzystwo się rozeszło - pomyslalam że mojego faceta "przeniosę" do naszego pokoju do łózka, a tamci niech śpią w czystej pościeli. I tu kolejny zonk - pościel cała obrzygana, w kolorze czerwonym z kawałkami jedzenia. Wtedy już się wkurwiłam - nie rozumiem jak można niekontrolowanie rzygać do łózka! Szybko przebrałam psociel. Okazało się że podłoga przy łóżku też całą obrzygana, musialam sprzątać, goscie siedzieli chwilę sami. W koncu posprzątalam, (a sama byłam pijana), chociaż bałam się że coś pominęłam, że bedzie im smierdzailo lub znajdą rzygi. Goście pojechali dziś rano. Mój facet odsypia. Wprawdzie pytam jak się czuje, zrobilam mu herbaty itd, ale mam do niego obrzydzenie i jestem wkurwiona. Nie wiem co on pamięta z wczorajszej imprezy. Przypomnieć mu potem? Czy pominąć wszystko, jakby tego nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnm
az mi niedobrze :O....ja bym mu wszystko wygarnęła....kurde az mi sie unosi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia__26
on ma na imię Fafik... mniam-mniam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia__26
Nie dość że obrzygał wszystko jak leci, musiałam po nim sprzątać, obrzygał świeżą pościel, przysporzył mi pracy to jeszcze wstyd mi przed znajomymi. Tyle im opowiadałam dobrego o nim, a tu klops.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooooka dziewczyna
dziewczyno dla mnie to bylby koniec a przynajmniej przestalabym sie spotykac z nim na jakis czas az by mi przeszlo obrzydzenie. Ale znajac mnie juz by mi sie zawsze z tym kojarzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia__26
Koniec? No chyba żartujesz :D:D:D Na serio zrywacie z facetami z takich powodów? :D:D Razem 2 lata, zaręczeni, ponad pół roku mieszkamy razem, związek jest super udany. A że on prawie nigdy nie pije to tak zadziałało... Poza tym to złoty człowiek. Żal mi go trochę mimo wszystko, widzę jaki dziś jest chory. Podejrzewam że będzie mu strasznie wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia__26
No własnie - problem w tym, że na razie jak o nim myślę to kojarzy mi się z rzygami :O Przejdzie mi pewnie, ale teraz mam niesmak do niego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie rzeczy sie zdarzają. jak mawiam gorzałka do tęgiej głowy nie do słabej ;) wybacz mu ale powiedz co zrobił moze sie opamieta nastepnym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooooka dziewczyna
skoro az tak rzygal jak opisujesz to nie wiem ile musial wypic a skoro tyle pije z utrata kontroli nad wszystkim to powinien poniesc konsekwencje. Ja bym go nie pocalowala, chyba bym sie porzygala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet zaliczył wpadkę i tyle ja ze swojego żartowałabym do końca życia ale takich problemów bym z tego nie robiła każ mu żartem za karę zmywać kibel przez miesiąc i już :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy bym nie sprzątała rzygów
po kimś, chyba, że po swoim dziecku, nie mogłabym być z kimś, kto tyle pije, że nie kontroluje gdzie rzyga, to ty nie widziałaś, jaki był pijany albo jeszcze kontaktował, bo miał w dupie, gdzie rzyga i uważa, że obowiązkiem kobiety jest służenie mężczyźnie, to jeszcze gorszy typ, tak czy tak, nie jest fajnie, zastanów się nad tym związkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GnijącA PannA MłodAaaaaaaaa
ej no ja tez miałam taki przebój na własnych poprawinach, mój mąż dużo wypił i też narzygał w łóżku całą noc nie spałam i łapałam jak coś leciało :) co zrobisz.... miłość nie wybiera :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno bym powiedziala co sie stalo...wtedy mozesz liczyc na jakis mily gest z jego strony,ktory zniweluje niemily wieczor:) kazdemu sie moze zdarzyc,moze byl w nerwach,ze ma poznac nowych ludzi,wiec wypil za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia__26
Bo mieszał alkohole, tym bardziej że on pije bardzo, bardzo rzadko. Ja sobie grzecznie piłam tylko wino, a on raz wino, raz wódka, potem trochę piwa. Głupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd123
daj spokój dziewczyno, nic się strasznego nie stało, równie dobrze TY mogłaś się tak zachować, a znajomi to wyjebane niech myślą co chcą, jesteś z nim a nie z nimi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia__26
"nigdy bym nie sprzątała rzygów" No ale... co miałam zrobić? On już nie kontaktował wcale, dosłownie lał się przez ręce, z trudem go zaprowadziłąm do łózka, więc jak mialam go zmuszać do sprzątania? A znowu zostawić nie mogłam, bo by goście zobaczyli. To i tak szczęście że ja weszłam do łazienki pierwsza, a nie któyś z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooooka dziewczyna
ja tez mialam taka sytuacje, bo oczywiscie kazdemu moze sie zdarzyc, ale mowilam mu w trakcie imprezy zeby przystopowal bo mogloby byc jeszcze gorzej. Ale przynejmniej po sobie sprzatal umywalke kibel, ja tylko poprawilam. I tez bylam wsciekla na niego zwyczajnie czulam obrzydzenie. Ale zeby ręką rzygi zbierac? bleeee masz chyba zoladek ze stali. Jeszcze jakbym byla pijana to na taki widok sama bym sie porzygala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoj opis tego co sie stalo poprawil mi humor :D :D Daj spokoj, Tobie tez moglo cos takiego sie przytrafic. No jak mozna niekontrolowanie rzygac, no jak? ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia__26
No na serio, ja nie wiem jak można rzygać bez kontroli. Ja nawet jak się bardzo mocno upiłam, to zawsze zdążyłam do łazienki. Tylko raz w życiu zdarzyło mi się że wiedzialam że nie dobiegnę, to wyrzygałam się do kosza na śmieci w pokoju i od razu to sprzątnęłam. Ale żeby rzygać w pościel, nie ruszając się wcale? To niepojęte dla mnie. Ale macie rację - zbytnio go gnębić nie będę. :D Przypomnę mu co zrobił, ale bez awantur. Jak nie potrafi pić, to niech nie pije wcale. No i zagonię go do wyszorowania łazienki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia__26
"Ale zeby ręką rzygi zbierac? bleeee masz chyba zoladek ze stali." No ale co miałam zrobić? Rzygi leżały sobie w zlewie i to tyle, że woda stawała, gdy odkręciłam kran. Musialam je wyjąć. Wiedzialam że muszę. No jeszcze tego brakowało, żebym ja się na te rzygi sama porzygała z obrzydzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooooka dziewczyna
szczerze mowiac to chyba bym jednak ich nie dotknela tylko przez duza ilosc papieru no sama nie wiem ble..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwnie tak reka rzyguliny zbierac, w recznik lub z siatka tego zebrac nie moglas?? :P Z drugiej strony moglas to zamienic w zart. Powiedziec gosciom, ze w toalecie jest awaria i sie usmiechnac, poprosic, zeby do lazienki nie wchodzic. Po co sie tak spinac od razu?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia__26
Do łazienki nie wchodzić? :) To raczej niewykonalne, by pijące towarzystwo nie korzystało z łazienki - chociażby po to, by by sikać, co jak wiadomo jest o wiele częstsze po alkoholu. Spinać? Nie rozumiem? Dlaczego miałam mówić gościom że mój facet zarzygał łazienkę? Lepiej że tego nie wiedzieli i nie widzieli. A tak to sprzątnęłam, a oni nie mieli o niczym pojęcia. No prosze was.... miałam opowiedzieć im że mój facet narzygał, zabronić wchodzić do WC i zostawić te rzygi na całą noc, żeby może w dzień, gdy już dojdzie dos iebie - posprzątał? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A udokumentowałaś wszystko fotografiami? Jeżeli tak, to w chłopaku takie poczucie winy wyhodujesz, że będzie pucował łazienkę przez pół roku z okładem. Takiego będzie miał moralniaka. O! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehehe... nie no nie bądź taka okrutna, aczkolwiek wydaje mi się, że nie był pijany, a upojony. Będzie miał nauczkę, jak ma taką słabą głowę. Co do sprzątania, wierzę, że nie chciałaś sobie zrobić obciachu, ale tak czy inaczej goście pewnie skumali o co było "kaman", przecież tegoż rodzaju odchody wydzielają dosyć intensywny "aromat" :), szczerze to ja na taki widok bym zwyczajnie zemdlała, nie wiem dlaczego tak mam, ale to stwierdzone, że jak widzę rzygowinki albo jak ktoś "haftuje", to ja zwyczajnie fikam fikołajka i koniec. Już kilka razy było tak, że gospodarz imprezy nie wiedział, kogo ratować :D - strutego miską, czy mnie zimną wodą. Dlatego też unikam takich imprez, i na szczęście mam znajomych, którzy znają swoje możliwości, nie wspomnę o narzeczonym, który ma zawsze klasę i nigdy się nie zdarzyło, żeby mi zrobił taki wstyd. Chociaż poprzednik "przodował" w takich rankingach, na każdej imprezie straszył pawiami, straszny obciach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TYPOWEEEE
WIEJSKO-BLOKOWE, POLSKIE KLIMATY :-0 :-0 :-0 :-0 POLAK MUSI SIE NAPRUC, ABY BYLA IMPREZA :-0 :-0 :-0 A POTEM TAKI ĆWOK NIC NIE PAMIETA :-0 :-0 :-0 A TY BABO TEZ SIE WSTYDZ, BO ROWNIEZ BYLAS NAPRUTA, TYLKO MNIEJ :-0 :-0 :-0 ps: ja lubie sie napic, mam nawet swoje ulubione drinki, ale nigdy nie doprowadzam sie do poziomu SWINI, JAK TY I TEN TWOJ DUPEK :-0 :-0 complimenti 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wchodzic do lazienki w sensie, ze przez 15min bo masz brudna robote w lazience. A nie spinalas sie?? Szybko, szybko byle znajomi nie weszli pierwsi. To jest dla mnie spinanie sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×