wytlumaczycie mi ten dowcip bo ja go ni w zab nie kumam;/

Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta: - Te, krowa, co robisz? - Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK. - Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem... - Jasne! Ciągnij macha bracie! Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa: - Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci będzie OK. Jak uradzili tak zrobili. Bóbr się zaciągnął, płynie pod wodą, ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta: - Te bóbr, co robisz? - Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszke... - Daj trochę stuffu, ja też chcę. - Podpłyń na drugi brzeg do krowy - ona ci da. Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały i krzyczy: - Bóbr, k..wa, WYPUŚĆ POWIETRZE

Ha ha ha dobre uśmiałam się:):):) Naprawdę nie rozumiesz?

ja pierdole jestes az tak tepa :O po trawce mozna widziec rozne rzeczy :p ma sie czaem schizy i krowa myslala ze z tego bobra zrobil sie hipcio ;p czaisz dziwko?

ggggggggggggggggggg wyobraz sobie ze nie palalilam tego i nie wiedzialam o cho codzi wielkie dzieki za wyjasnienie ale moglo sie obejsc bez wyzwisk

JA też nie paliłam, ajakoś zrozumiałam xd Chodzi o umiejetnośc czytania ze zrozumieniem i myślenia :) No cóż ale skoro ty myślkisz, że ten kawał zrozumie ntylko ktoś kto palił trawkę to wybacz :P

Nie trzeba jarać czy wciągać by wiedzieć jak działają narkotyki.

hahaaha dobre :)))))))))))))))

tylko ze ja woglole sie nie interesuje narkotykami itp to nawet nie wiedzialam ze objawy sa takie jak pislaiscie inie mowcie mi ze zyje nainnym swiecie po prostu mnie to nie interesi ijuztak ciezko zrozumiec?? mam inne zainteresowania:DS

A moim zdaniem nie chodzi o to, że krowa miała schizy, tylko ze z małego bobra zrobił sie wielki hipopotam i ona myślała, że sie tak nadął powietrzem, ze sie taki wielki zrobił

Wg mnie w tym kawale nie chodzi o omamy krowy, tylko o to, że ona myslała ( może i po częsci po dawce trawki) że bóbr tak spuchł od trzymania powietrza - mówi przecież Bóbr, k..wa, WYPUŚĆ POWIETRZE

bo inaczej po co by mu mówiła, zeby wypuscił powietrze? to, ze on wypusci powietrze, nie zmieni nic w jej schizach

:D :D :D

:D ps. nie można być aż tak głupim :O

yeahhh to wy jestescie debilni ha ha ha tylko jedna osoba posrod was ma jakies przeswity rozumku ajc ajc patalaszki:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:Dvv

po co te wyzwiska,macie wakacje ruszyc dupsko spod kompa i żyć:D