Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochanka anka

jak postepowac z (żonatym) facetem?

Polecane posty

Gość kochanka anka
xyzed - mysle ze twoje rady bylyby dla mnie cenne, mam nadzieje ze jeszcze tu zajrzysz. ale skoro bym przestala sie do niego odzywac, to on by pomyslal ze mi na nim nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś myśli ,że rozwód to jak bułka przed śniadaniem u Prokopa :D:D:D:D ,to jest w dużym błędzie.Tak może być ale tylko wtedy,gdy obie strony idą na ugodę,a to zdarza się dość rzadko albowiem częściej jest totalna wojna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty myślisz ze on pomyśli ze Tobie na nim nie zalezy. szkoda tylko ze on nie przejmuje sie co Ty myślisz i czujesz:) moi znajomi sie rozeszli i przestancie wyolbrzymiac rozwody. Jak ktoś chce to sie rozwiedzie, ale mowienie ze rozwód jest cieżki jest najłatwiejszym usprawiedliwieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
mysle ze xyzed wie co mowi, skoro byl lubjest w takiej sytuacji. znam jego sytuacje materialna, oraz wiem że on lubi miec wszystko poukladane. jak nie bedziesz czegos pewien to tego nie zrobi. jak sie rozwiedzie bedzie musial wynajac drugie mieszkanie i placic alimenty na dziecko. a on nie nalezy do najbogatszych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
dodam jeszcze ze on bedzie chcial aby byl to rozxwod z jej winy. bo to ona go zdradzila. wiem tez ze ejst konfliktowa osoba, wiec moze byc ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopnac w 4 litery i na ksiezyc
odp. na tytulowe pytanie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xyzed
"Nic tak życia nie upiększy,jak nowa d**a i jeden głębszy" A u Ciebie, w myśl powyższej zasady to już nowa, czy wciąż ta sama d**pa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttuuuuuuuu
Xyzed ma rację. Rozwód w jeden dzień to chyba jak się jest małżeństwem dwudziestoletnich gówniarzy mieszkających razem w wynajętym pokoiku, mających we wspólnym majątku kilka płyt a w przychówku wspólnego chomika. Jak jest wspólne mieszkanie, samochód, dorobek, no i oczywiście dzieci to sprawy baaardzo się komplikują... A do umoralniających: skoro żaden męzczyzna nie zostawi żony dla naiwnej kochanki, to czym wytłumaczycie galopujący wzrost ilości rozwodów? Mam 31 lat i niemal wszyscy moi znajomi, którzy wczesnie wzieli ślub, jeszcze na studiach, są dziś rozwiedzeni, niezaleznie od ilości dzieci, większośc w nowych związkach. Że niby facet pewnego dnia postanowił tak sobie odejść, bo nie kocha żony, żył przez czas rozpraw rozwodowych w przykładnym celibacie, a potem kogoś poznał i rozpoczął drugi związek? Bzdury, facet to małpa która nie puści jednej gałęzi, zanim nie chwyci drugiej. Kobieta też zresztą... Widocznie na kafe wypowiadają się tylko te kochanki, których faktycznie facet nie chciał na dłużej niż kilka nocy. Te pozostałe, którym się udało, są widocznie zbyt zajęte, żeby tu pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowa piwonia
ma racje moja poprzedniczka autorko: odejdż od niego i powiedz mu aby wrócił do ciebie jak sie rzeczywiscie rozwiedzie że poczekasz na niego jak kocha to zrozumie i rozwiedzie sie ale to musi byc jego decyzja ty nie mozesznalegac na rozwód, naciskac bo tylko pogorszysz swoja i tak trudną sytuacje moze i cierpisz emocjonalnie ale ni popieram pakowania sie z buciorami w cudze zycie powinnas postawic sprawe jasno jak dowiedzialas sie ze ma zone wtedy mówi sie to zadzwon jak sie rozwiedziesz na rozwód potrzeba pare miesiecy, a nie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwweee
wrrrrr jak mozesz rowalac czyjes malzenstwo postaw sie na miejscu tamtej kobiety jak ty bys sie czula na jej miejscu uwierz mi ze nie da sie budowac szczescia na czyims nieszczesciu , predzej czy pozniej zycie ci odplaci tym samym i to ty bedziesz wtedy na miejscu tamtej kobiety!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
tttttuuuuuuuu ma racje moim zdaniem.. zwlaszcza z ta malpa (okrutne porownanie ;) ) wiadomo ze latwiej jest zyc we dwojke. wszystkie rachunki dzieli sie na pol, dziecko ma pelna rodzine, jest stabilizacja. jedyne co mi przeszkadza w tej sytuacji, to to że nie moge sie z nim czesto spotykac. to że gdzies tam jest jego zona, mi nie przeszkdza. ufam mu pod tym wzgledem, wierze kiedy mowi ze jej nie kocha i ze nie uprawiaja seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
zeby byc na miejscu tamtej kobiety, musialabym zdradzic swojego (ewentualnego) meza. ja jej nie wspolczuje, ja jej zazdroszcze. on sie z nia pobral bo ja bardzo kochał. i bardzo chcialabym byc na jej miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaakalinkaa
widze, ze Ty chcesz przeczytac i zrozumiec to co sama chcesz i co jest dla Ciebie wygodniejsze. Powiem Ci ze znam dosłownie kilka przypadków gdzie papiery rozwodowe były złożone a małzeństwo ze soba sypiało, i on o tym sam powiedział:)) tacy są żonaci. ale ufaj swojemu i życze Ci szczęścia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwweee
albop ty udajesz tepa albo naprawde taka jestes ;] slowa postaw sie na jej miiejscu nie tyczylo sie sytuacji obencej zebys sie wczula wnia jak jest ze swoim obcenym mezem tylko w sytuacje taka KIEDY TO CIEBIE KTOS RZUCI Z TABA KTOS WEZMIE ROZWOD I BEDZIE MIAL KOCHANKE ZA TWOIMI PLECAMI ZYCZE CI TEGO BRZYDZA mnie takie kobiety jak ty !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
ale czy to rozumiesz, że on zdradza bo jej nie kocha? a nie kocha bo on go zraniła? dlaczego zawsze facet jest be? nie kocha sie z nia. jestem pewna na 100% bo to nie jest tak ze z nim bylam przez te 1,5 roku. pisalam juz ze sie klocilismy. po co mial sie rozwodzic? zeby zostac sam jak palec? on kocha swoja corke najbardziej na swiecie, wiec gdyby mial sie rozwiesc tylko ze wzgledu na zone, to mialby ograniczony kontakt z corka. my dopiero nie dawno sie pogodzilismy i mam nadzieje ze juz tak zostanie. jestem zbyt wybuchowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli tak ładnie sobie wszystko tłumaczysz to dziel sie ochłapkami:) skoro nie stac Cie na normalnego faceta. Dlaczego miałby miec ograniczony kontakt z dzieckiem??? :) nie przesadzaj. tymbardziej ze rozwód byłby z winy żony. więc nie tłumacz tak sobie jego niestosownego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
żal mi was, myslicie ze znacie sytuacje lepiej niz ja, po przeczytaniu paru zdan w internecie. jezeli on w zyciu nie kieruje sie sercem tylko rozsadkiem, to chyba oczywiste ze sie nie rozwiedzie raz dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
pani juz dziekujemy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lqnfdlqq
powiem tak..zonaty facet zawsze spada na 4 lapy,oni wszyscy pieknie moia i czaruja slowkami,ale prawda jest taka,ze znudzila ich szara codziennosc i szukaja kochanki na boku...taka prawda,a zeby taka zostala to musza jej bajke wcisnac...nie wierze zonatymktorzy mowia o rozwodzie...niech sie rozwiedzie i to wszystko,rozwod nie jest probl,w dzisiejszych czasach,tylko facet boi sie,ze rozwod bedzie z jego winy i tu jest pies pogrzebany..oczywiscie sa tez zonaci,ktorzy mowia ze szukaja kogos do sexu i szczerze mowiac sa dla mnie bardziej wiarygodni niz sciemniacze..pisze z wlasnego doswiadczenia i z opowiadan kolezanek:) zycze wyciagniecia sensownych wnioskow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
no to po co by ze mna byl? poswiecal mi czas, czasem tez kase. po co by ciagle do mnie dzwonil? pierwszy raz kochalismy sie calkiem niedawno. pare tygodni temu. z nam go jak juz pisalam 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dini223
oj kochanko to dlaczego zonie nie powie a nie z nią chodzi do łóżka śpi obok niej całuje i mówi że kocham , wiesz facet mieszka daleko od ciebie a ciebie pewnie odwiedza przy delegacji , może to przedstawiciel handlowy oni tak lubią i te ich bajki o nieszczęśliwym zwiążku niedobrej żonie , a dzieki takiemu romansowi z toba szanuje bardziej żonę częściej mówi że ją kocha bo ma wyrzuty sumienia, nie chce odejść od żony bo ją kocha z toba rozmawia mu sie ok czuje sie dobrze w twoim towarzystwie, ale kocha żonę i córkę , ciebie może kocha na swój sposób żebyś nie odeszła , porozmawiałabym z żoną na twoim miejscu niech wybiera a żona powinna wiedzieć o podwójnym życiu , dlaczego ona ma nie korzystać z tej niemiłośći do siebie przez męża też może sobie szukać partnera a jak, a jak mu tak na dziecku zależy mógł sie starać porozmawiać z żoną mężczyzni nawet nie wiedzą że ze swoją żoną mogą porozmawiać jak z partnerem , kobiety oczekują szczerej rozmowy z mężczyzną tylko oni wolą rozpocząc przygodę z nowa a jak coś nie pojdzie to zrywają , i powracają do kochanki a jak nie do tej to innej szukają z żoną mogłoby juz tak łatwo nie byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lqnfdlqq
Ania---oni wszyscy tacy sa,wiem ze trudno Ci uwierzyc,ale tak jest...lepiej nastaw sie na to,z bedziesz kochanka...tylko...on nie rozwiedzie sie..zapytaj czy napisal juz pozew,bo mowic to kazdy mowi,ale nie robi nic w tym kierunku,dobrze mu miec Ciebie,odskocznie,uwierz mi,bo znam zycie lepiej niz Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lqnfdlqq
poprzedniczka napisala wszystko na ten temat...zona by Ci powiedziala zupelnie co innego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
nie kocha jej, nie mowi jej tego, nie caluje jej. moze on nie jest pewiemn czy chce ze mna byc, ale jest pewien ze nie chce byc juz z żoną. to jest malzenstwo jedynie na papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam to jak swoją historie i powiem Ci ze mnie mój" zonaty " strasznie oszukał mówiąc takie rzeczy. Wiesz co ja zrobiłam...zadzwoniłam do żony , a ona przerażona bo planowali drugie dziecko:) Kobieto oprzytomnij, oni tak wszyscy mówią, Ty nie myślisz jak dorosła rozsądna kobieta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLEK33
wiesz jestes zwykla pospolita...............no nie musze konczyc dokoncz sama, PMIETAJ ZLO WRACA ZAWSZE ZE ZDWOJONA SILA I TO TY BEDZIESZ NAJBARZDIEJ CIERPIALA, ZNAJDZ SOBIE BEZ ZONY I DZIECKA1!!!!!!JESTES NIE TYLKO GLUPIA ALE I NAIWNA,,I PEWNIE MYSLSIZ Z ECIE KOCHA...HEHEHHE, FACECI NIE KOCHAJA KOCHANEK...ZROZUM...KOCHANKI TO TYLKO ICH UCIECZKA OD DNIA CODZIENNEGO,,PS: A JAK POZNALISCIE SIE I JAKIE ON MA ZALETY???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×