Brak obietnicy...

Trudno mi sie pogodzić z tym, że ostatnio facet mi powiedział, że nie może mi obiecać , że mnie nie zdradzi.. powiedział, że nie o to chodzi ,że to zrobi itd. itp. , że mnie kocha i będzie się starał do tego nie doprowadzić (a jest to związek na odległość - widzimy się raz na jakieś 2 tyg.), ale powiedział, że życie nauczyło go , że niczego nigdy nie można obiecywać i nie tylko tej sytuacji się to tyczy, tylko ogólnie.. Nie wiem co robić? Kocham go ale czy to ma sens? Czy lepiej zerwac i sie nie dręczyć??

jak ktos szuka okazji do zdrady, sam prowokuje np. zaczynajac od niewinnego flirtu

W sumie z jednej strony to boli, ze nie potrafi mi obiecać tego.. ale co dają obietnice w sumie w życiu jak różne rzeczy się dzieją.. Nie jeden obiecał i co z tego... Dlatego mam ten mętlik w głowie..

...związek się ma się opierać kruchych zapewnieniach, a nie na zaufaniu to można go od razu zakończyć. O takie rzeczy się nie pyta.

dokładnie

2 lata i 2 miesiące mialem dziewczyne o 600 km odemnie. widzilelismy sie co 2 tygodnie czasem co tydzien w weekendy. nawet raz jej nie zdradzilem. pozdrawiam :)