Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamjuztegodosc

Coś na obniżenie libido?

Polecane posty

Gość mamjuztegodosc

Czy są jakieś leki albo sprawdzone metody na obniżenie libido? Mam dosyć ciągłego inicjowania seksu, a mojej dziewczynie wystarczy raz na miesiąc albo dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimna jak lód
o mi też by się przydały ja chcę non stop ale mąż raz na jakiś czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znudzonyyyyyyyy
booooooooooosze ile jeszcze będzie identycznych wątków na tym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamjuztegodosc
Jest tu cała masa durnych wątków a ja jestem naprawdę ciekaw czy coś takiego istnieje. Wiecznie czekam i próbuję na 1000 sposobów zachęcać do seksu ale czas się przyznać że nic z tego.. taki lek byłby dla mnie zbawieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanwce temate
neuroleptyki obniżają libido :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamxcdbvc
antydepresyjne leki wez dawki konskie bedzie impotencja i niebedziesz mial zadnej ochoty na sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamjuztegodosc
Przy końskich dawkach antydepresantów prędzej zetnie mnie z nóg. Owszem - libido też wtedy będzie zerowe ale dobrze jeszcze by było zachować świadomość. Naprawdę nie ma czegoś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyzwolony
np. antydepresant setaloft ma działanie uboczne obniżające libido. Czasem potrafi wyłączyć zupełnie. Jednak ma tez sporo innych działań ubocznych. Nie wiem czy otępia. Leki na przedłużenie stosunku też obniżają popęd. Rzuć dziewczynę zajmij się jakimiś wciągającymi rzeczami np. interesującą pracą po 12 godzin albo się nawróć i idź do kościoła. Jest tyle rzeczy które można robić zamiast seksu. Życie jest takie urozmaicone jak się zwraca uwage na inne rzeczy. Zmień dietę na zmniejszającą testosteron. Biegaj po kilkanaście kilometrów ale jak sobie zbijesz testosteron to moze ci się zmienić zachowanie. Słowem najprostsza metoda to psychoologia - przestań interesować się kobietami w ogóle. Traktuj je jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamjuztegodosc
Gdybym potrafił od tak zająć się czymś innym i nie myślec to bym tu nie pisał. Moje libido jest wyższe od K2 a ty mi piszesz żebym się nawrócił lub 'zajął czymś innym'. Żeby to zrobić właśnie chciałbym się trochę osłabić pod tym względem. Nie da się zastąpić swojego popędu poprzez uprawianie sportu lub zajęcie się pracą. Równie dobrze można zastosować 'szklankę wody zamiast'. A propos diety na zmniejszenie testosteronu - jest taka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtrgfdd
jedyna metoda jest cwiczenie umyslu . CZyli nie myslenie o tym i unikanie tego . Wtedy ochota spadnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyzwolony
nie wiem jaką masz masę. Generalnie tłuszcz wyłapuje testosteron. Dlatego dobry kogut jest chudy. Są takie leki ziołowe na prostatę - one zwykle mają za zadanie zwiększyć estrogeny. A estrogeny tez wyłapują testosteron. (tylko czasem nie podkradaj matce) - olej z dyni, z wiesiołka, z lnu - to coś na obniżenie testosteronu. Cwiczenia aerobowe zmniejszają testosteron tzn. cwiczenia kondycyjne długotrwały bieg, pływanie, itp. Po prostu zacznij o tym nie myśleć ! wystarczy zacząć a potem pójdzie z górki. Poped generalnie jest bardziej psychologiczny niż cielesny. Dlatego większy skutek odniesiesz zmieniając podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupie
Hmm, dzięki za radę. Tylko z tą masą nie zrozumiałem ;) Większa masa = mniejszy popęd czy na odwrót (bo jestem szczupły). Coś jeszcze w jedzeniu poza olejami co obniża testosteron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.............
Wyzwolony ma rację. To mózg steruje popędem. Przez odpowiednie nastawienie można go zmniejszyć. mnie się udało zlikwidować prawie zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamjuztegodosc
Robi się ciężko, kiedy w nocy obok was leży podniecająca naga dziewczyna.. co z tego że oziębła :) Mówicie mi że można się tak nastawić żeby was to nie ruszało? Nie wiem czy to możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.............
ja jestem kobietą ale dobrze wiem co czujesz. jestem, a raczej byłam w takiej sytuacji jak Ty. teraz moje potrzeby są zerowe i mężowi zaczyna to przeszkadzać. Jak sobie pomyślę jaką gorącą kobietką byłam jeszcze dwa lata temu to sama nie wierzę. teraz jestem jak sopel lodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamjuztegodosc
Ale dlaczego tak się zmieniłaś, przez partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.............
Brak seksu bliskości ze strony męża. Jemu wystarczało raz w miesiącu. Niewiele brakło a zdradziłabym. a że nie umiałabym żyć z tą świadomością zaczęłam robić wszystko żeby seks wybić sobie z głowy. Teraz tego razu w miesiącu nawet unikam bo później muszą od nowa pracować nad likwidacją swoich potrzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
nastawiac , czy to mozliwe ....? itd. pytanie po co ? po co róznac sie w dół ? dlaczego Ona , czy tez on nie moze sie równac w górę ? libido , poped , pragnienie , porzadanie , to naturalne potrzeby czlowieka spłaszczenie je prawie do zera jest głupie ! Rozumiem jakis kompromis z racji roznic temperamentów , ale bez przesady !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
brak sexu niesie ze sobą konsekwencje zdrowotne , normalnosc w tym temacie - NIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.............
A co ja mogłam poradzić że on nie potrzebował więcej seksu. wyproszony seks nie dawał mi satysfakcji, ja go po prostu nie kręcę. Moje poczucie własnej wartości zagrzebało się pod ziemią. Tak jest mi łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.............
Zawsze można się rozstać,ale jeżeli na wszystkich innych płaszczyznach życia jest super to nie ma sensu tego niszczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
nie pociagasz go ? a to dlaczego ? jestes oblesna , gruba ?? to da sie zmienic !! chyba ze wygodniej ci tak jak piszesz .... jesli jemu libido szwankuje , mozna je podniesc ! to sie leczy !!! i to z dobrym skutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamjuztegodosc
"ba...." No to mamy podobne doświadczenia. Ja na początku walczyłem i próbowałem ją zachęcać ale widzę że to niemożliwe. Więc chcę teraz osiągnąć to co ty. Też wolałbym mieć udany seks, ale co poradzę. Jej nie zmienię, mogę jeszcze próbować zmienić siebie i może uda mi się 'odechcieć' seksu. Już przez wielokrotne 'bóle głowy' itp chce mi się mniej niż na początku, więc za jakiś czas może zupełnie się tej potrzeby pozbędę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.............
Nie jestem obleśna, gruba też nie. Raczej podobam się innym mężczyznom.Próbowałam walczyć o więcej seksu,ale dałam spokój. Tydzień było ok,a później dalej to samo. To mój mąż musiałby najpierw dostrzec problem, on go nie widział. tzn. teraz widzi problem bo na jeden raz w miesiącu nie mam ochoty. Nawet teraz nie potrafi popatrzeć wstecz, że przecież kiedyś byłam inna, i wyciągnąć jakieś wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
no to klops ! dziwie sie tylko , ze pozbawiasz siebie tego rodzaju uciech , co jeszcze odrzucisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.............
Smutne to, bo przecież seks zbliża bardzo dwoje ludzi,ale co robić. nie chcę wymieniać na inny model bo poza tym jest ok, zdradą się brzydzę i nie mogłabym później na siebie w lustrze spojrzeć. Więc co innego pozostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.............
Nie wiem, mam nadzieję że już nie będę musiała z niczego rezygnować. Na razie nie jest źle., mam nadzieję że kiedyś nie będę żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamjuztegodosc
matacz czytaj proszę ze zrozumieniem - to on ją odrzucił. I tak samo moja dziewczyna z libido na minusie niszczy chęć na seks. Może nie miałeś doświadczeń z osobą o tak różnym temperamencie od twojego - tego nie przeskoczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ba.............
masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
ja czytam ze zrozumieniem , ale nie wiem czy Ty ....? sex bowiem to nie penetracja czlonka pochwy ! to o wiele wiecej jak i mniej ! rozumiem , ze przytulenia głaskania , dotykania tez muszą byc tylko wtedy kiedy ktos ma libido durze ! bzdura !! ciekawe co zrobisz jeden z drugim jak maz pzrestanie do pracy chodzic , wszak tez nie musi !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×