Moja siostra urodziła bliźniaki których się zrzeknie!!!

Moja siostra urodziła dwóch chłopców i nie chce ich wychowywać. Cała rodzina zastanawiała się jak pomóc.. w końcu moi bracia i bratowe doszli w ten sposób do porozumienia że wezmą po jednym dziecku. Oboje już mają własne rodziny, dzieci ale chętnie zaadoptują jeszcze po jednym dzieciątku. Ja tylko się zastanawiam czy nie powinnam czegoś tutaj zrobić by siostra zmieniła zdanie, ona narazie jest załamana bo facet ją zostawił.

A nie lepiej przekonać siostrę, że pomożecie jej wychować dzieci, ale żeby ich nie rozdzielać, żeby zostały z nią jako matką?

Chciałabym ją przekonać ale ona nie słucha, mówi że sama nie będzie się z dziećmi użerała bo będą przypominały jej ojca. Ona to już uzgodnił z braćmi i ich żonami jak postąpią a nasi rodzice wpełni to popierają, twierdzą że to jest najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji bo siostra by sobie sama z dziećmi nie poradziła.

więc ona chyba podjęła już decyzję, wszysyc ja w niej wspierają więc juz chyba nie ma sensu...

Ale jak to będzie wyglądać? Bliźniaki które powinny się wychowywać razem będą rozdzielone, jak by tego było mało to one będą jeszcze w tej samej rodzinie. Przecież czegoś takiego się nie ukryje, jednak nikt mnie nie słucha, twierdzą że siostra postępuje prawidłowo.

tobie do tego.

staram się już prawie 10 lat i nic z tego, chętnie "wezmę" nawet "dwójkę" nastawiałam się na jedno, ale przy jedny i drugie "się odchowa" ;) będą w jednej rodzinie a kontaktów też nie będę ograniczać...

no jeśli bliźniaki są jednojajowe to na bank się tego nie ukryje ....a rodzina ma zamiar ukrywać ten fakt przed dziećmi ?....przecież to chore ....ja jakoś sobie nie wyobrażam tej całej sytuacji w przyszłości ....dzieci powinny od początku znać całą sytuację ....co innego jakby adoptowali ich obcy ludzie

myśle ze ona jest załamana swoją sytuacją. Myśle że teraz było by dobrze żeby dziećmi sie nie zajmowała jeśli tego nie chce ale niech sie nie zrzeka, jak wyjdzie z depresji moze zmienić zdanie i pokochac maluchy... :) myśle ze jakos to wszystko sie ułozy tylko ona musi podnieść sie psychicznie.

Oni już postanowili, no i tak będzie trzeba im kiedyś prawde powiedzieć. Oni już to uzgodnili między sobą, jeden chłopiec trafi do domu jednego brata a drugi do drugiego. Przykro mi jest gdy patrze na to wszystko, narazie z siostrą nie dam rady rozmawiać bo ona tego nie chce za bardzo, denerwuje się gdy mówie o jej dzieciach.

już wczoraj było cos podobnego... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4540763

śmietnik oddac jak będzie chciała. Spierdalaj od niej.

ręce.

na dzieci wzięte w rodzinę zastępcza dostaje się niemałe pieniądze, a ona jako matka podejrzewam, że nie miałaby za co je wychowywać

rodzina zastępcza ale rodzina adopcyjna a adopcyjne rodziny nic z tego nie mają:(

Bracia zarobia kase, a twoja siostra bedzie miala spokoj.

Ale rozumiem, że to po cichu. Czy rzeczywiście adpopcję przeprowadzą? Wydaje mi się, że siostra jak ochłonie to będzie chciała dzieci, to szok na razie jest. No i dwoje. Lepiej, żeby się do tych dzieci nie przyzwyczajali za bardzo, bo Wam się rodzina niedługo rozwali.

Też się oto boje, ale adopcja będzie przeprowadzona legalnie. Siostra rozmawiałam z nią i z jej rozmów wnioskuje że nie zamierza zmieniać zdania. Niestety pozostało się mi już z tym pogodzić i mieć nadzieje że gdy już dojdzie do tego wszystkiego to wszystko się samo ułoży.

dzieci będą przy rodzinie tak czy inaczej. Ona powinna byc dla nich jedynie dobrą ciocicą.

zrobi sobie następne i jeszcze ciebie doleci ich wychowywanie

dzieciaczek :)

a twoi bracia zrobią na tym świetny interes jako rodzina adopcyjna.

teraz ty czekaj w kolejce aż urodzi się dziewczynka z pipki twojej siostry i ją adoptujesz.

Na adopcji nie robi się żadnego interesu - kto Wam takich głupot naopowiadał?!

na tym interes?

To trochę chore, że dzieci będą rozdzielone, a będą w tej samej rodzinie i co Twoja siostra będzie udawać ich ciocię...jak sie dzieciaki z czasem dowiedzą, to dopiero będą miały problemy ze sobą...

Niech będzie tak, jak postanowiła rodzina, ale bracia nei muszą od razu ich adoptować. Twojej siostrze moze sią za kilka tygodni, czy miesiecy odmienic. To, ze teraz mówi, ze nie zmieni zdania, to nic nie znaczy - jest pewnie w szoku poporodowym, a jeśli dzieci są z byłym facetem, to znaczy, ze rozstali sie niedawno i tym bardziej ona jeszcze nie ochłonela. Za jakis czas naprawdę moze zmienic zdanie. Jeśli nie, to bracie będą mogli w każdej chwili adoptować chłopców.

1/1o :D